Więcej

    Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą — czas na podsumowanie

    Czytaj również...

    Konserwatorzy pracują przy pomniku Michaliny Igelström Fot. archiwum

    W tym roku z pieniędzy zebranych na kweście w Warszawie w rezultacie akcji „Warszawskie Powązki — Wileńskiej Rossie” został odnowiony pomnik nagrobny Ignacego Sippko, znajdujący się na stoku kwatery Nr 5.

    Pomnik wysoki, trzymetrowy z białego marmuru, otoczony przepiękną balustradą, był w złym stanie. Pole grobowe jest stale zacienione przez sąsiadujące z nim wysokie drzewa. Całą powierzchnię kamienia pokrywały nawarstwienia gipsowe oraz zielone nacieki mikroorganizmów. Część elementów nagrobka została przesunięta w wyniku udaru mechanicznego, prawdopodobna przyczyna przesunięcia to wynik upadku konarów okolicznych drzew. Tak spadające konary drzew uszkadzają czasem całe pomniki nagrobne. To plaga na wileńskiej Rossie.

    Ignacy Sippko był sędzią pokoju w Warszawie. Nazwa sędzia pokoju przyszła ze Stanów Zjednoczonych. W USA — to sędzia najniższego stopnia, orzekał o winie drobnych przestępców, wykroczeń drogowych, udzielał też ślubów. Był wybierany w okręgu wyborczym. W Polsce instytucja sędziego pokoju istniała na terenach Księstwa Warszawskiego w latach 1816 – 1855 i na terenach Królestwa Polskiego w latach 1808 – 1915. Sędzia pokoju pochodził z wyboru mieszkańców danego okręgu, jego kadencja trwała 5 lat.

    W wileńskim archiwum Akademii Nauk im. E. i E. Wróblewskich są dane o dziadku Ignacego — Sergiuszu Sippko, który był burmistrzem Witebska w 1750 roku. Syn Sergiusza też miał na imię Sergiusz, był on ojcem Ignacego Sippko, który urodził się już w Wilnie, w 1827 roku. Ukończył studia prawnicze w Petersburgu. Ożenił się z Pauliną z Szyszków i osiadł w Wilnie. Tu pracował, a później przeniósł się do Warszawy i tam zmarł w 1880 roku. Ale ostatnią jego wolą było pochowanie go w Wilnie. Po odnowieniu pomnika odczytujemy: „Najlepszemu mężowi i ojcu osierocona żona i córka tę pamiątkę stawiają”. W tym grobie spoczywa i żona Ignacego — Paulina z Szyszków Sippkowa zmarła w 1904 roku.

    Konserwatorzy Piotr Zambrzycki i Zenon Sadecki oraz syn Zenona Waldemar, który idzie śladami ojca i również będzie konserwatorem rzeźb kamiennych, mieli bardzo dużo pracy, dlatego specjalnie na początku wymieniłam, w jakim stanie był pomnik nagrobny. Nie wystarczyło już środków na odnowienie przepięknego ogrodzenia. Odkładamy to na następny rok.

    Z pieniędzy ze sprzedanych cegiełek odnowione zostanie ogrodzenie wokół pomnika nagrobnego Jana Zimodro, sam pomnik odnowiono w 2009 roku. Z tych samych pieniędzy odnowiono pomnik nagrobny hrabiny Pauliny Igelstrőm, urodzonej w 1831 roku, zmarłej w 1866.

    Igelstrőmowie pochodzą ze Szwecji. Na ziemie Rzeczypospolitej przywędrowali w XVIII wieku. Początkowo potomkowie szwedzkiej linii Igelström osiedli na terenach obecnej Estonii — w przeszłości Inflantach Szwedzkich, po wojnach rosyjsko-szwedzkich.

    W 1739 roku pięciu braci Igelströmów otrzymało tytuł hrabiów na terenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Według tradycji rodzinnej męscy potomkowie Igelströmów byli przede wszystkim wojskowymi. Jednym z osiadłych pułkowników na terenie województwa wileńskiego był hrabia Gustaw Igelström. Jeden z jego synów Konstanty Igelström był dekabrystą i za swą działalność został zesłany na 10 lat na Syberię. Gdzie też umiera i zostaje pochowany w Taganrogu.

    Kolejny syn — Wiktor Igelström, hrabia, pułkownik — był dość spokojnego i pokojowego ducha. W zachowanych listach czytamy, iż do przełożonych i przyjaciół neutralnie wypowiadał się na temat Polski i Litwy, od polityki stronił. W Wilnie poznał Michalinę Mausiewicz, z którą doczekał się dość licznej rodziny. Hrabina zmarła w wieku 34 lat, była chora na gruźlicę. W smutku zostawiła męża Wiktora, córki Marię i Izabelę, synów: Gustawa, Konstantego, Karola, Bolesława, Andrzeja. Takie informacje są w księgach aktów zgonu kościoła św. Jana (Fundusz 604, opis 20, teczka 112). Wiktor i Michalina Igelströmowie byli wyznania katolickiego, obaj zostali pochowani na Rossie. Nie dziwmy się, że napisy na pomnikach nagrobnych są w języku rosyjskim, bo wykonane zostały w Petersburgu i sprowadzone do Wilna. Wiktor Igelström pochowany jest obok żony. W wileńskiej Bibliotece im. Eustachego i Emilii Wróblewskich, w dziale rękopisów jest przechowywana kartoteka prawie 6 tysięcy pomników osób zasłużonych dla miasta i pochowanych na Rossie, są wśród nich Wiktor i Michalina Igelströmowie. Kartotekę sporządził Wacław Wejtko (1873 – 1939), wileński archiwista i kolekcjoner starożytności. Kamienie nagrobne wiele mogą powiedzieć o historii. Sami konserwatorzy — Piotr Zambrzycki i Zenon Sadecki — byli również zdziwieni zebranymi wiadomościami o tych ludziach, których pomniki odnawiali.

    Również w tym roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski przyczyniło się do odnowienia jeszcze jednego pomnika nagrobnego na Rossie. To pomnik Feliksa Tańskiego — do odnowy zostało ogrodzenie metalowe, uzupełnienie braków w ogrodzeniu. To też zostanie wykonane z funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski. Przypominamy, że w ubiegłym roku dzięki pomocy Ministerstwa odnowiono dwa pomniki: ojca Juliusza Słowackiego — Euzebiusza Słowackiego i ojczyma, profesora Augusta Becu. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że nie zapominają o Rossie.

    Alicja Klimaszewska
    Prezes SKOnSR

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Vytautas Sinica uważa, że napięciami polsko-litewskimi gra także Rosja. „Byliśmy skłócani przez dziesięciolecia”

    W wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” nr 49 (6-12 grudnia br.) ukazał się wywiad z Vytautasem Sinicą, prezesem partii Zjednoczenie Narodowe (lit. Nacionalinis susivienijimas). Polityk uważa, że Litwini są wrażliwsi na postulaty Polaków, niż Finowie na postulaty Szwedów — i wskazał, jaka w jego opinii jest tego przyczyna.

    Życzenia świąteczne mera rej. wileńskiego Roberta Duchniewicza dla mieszkańców

    Szanowni Mieszkańcy rejonu wileńskiego,nadchodzące święta to wyjątkowy czas — chwila, w której zatrzymujemy się, by spojrzeć wstecz na mijający rok, docenić każdy, nawet najmniejszy sukces, podziękować za dobro oraz...

    Zapytaliśmy Sinicę, czy Nacionalinis susivienijimas jest antypolską partią

    W wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” nr 49 (6-12 grudnia br.) ukazał się wywiad z Vytautasem Sinicą, prezesem partii Zjednoczenie Narodowe (lit. Nacionalinis susivienijimas). Polityk w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” odpowiedział na pytanie, czy jego partia jest antypolska.