Więcej

    Ksiądz Dariusz Stańczyk zatrzymany przez policję

    Czytaj również...

    Ksiądz Dariusz Stańczyk Fot. Marian Paluszkiewicz
    Ksiądz Dariusz Stańczyk Fot. Marian Paluszkiewicz

    Jak już pisał „Kurier” 22 stycznia w 150. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego ksiądz Dariusz Stańczyk z harcerzami Wileńskiego Hufca Maryi i młodzieżą ze Stowarzyszenia Jana Pawła II ulicami Wilna przeprowadził Marsz Wolności „Za wolność naszą i waszą”.

    Ostatnim akcentem uroczystości była polowa msza święta na Górze Trzech Krzyży. Po jej zakończeniu na górę zjawiła się policja i zatrzymała księdza Stańczyka. Kapłan został przeprowadzony na komisariat policji w celu złożenia wyjaśnień. Powodem zatrzymania tego szanowanego na Wileńszczyźnie księdza był brak pozwolenia władz Wilna na przemarsz młodzieży ulicami miasta.

    — Szykowałem pismo o zgodę, pozwolenie do Samorządu m. Wilna, jak czyniłem przez 18 lat Sztafety Niepodległości, szanując prawo i urzędy. Gdy jednak usłyszałem, że zatwierdzono „paradę równości”, to serce moje zapłakało nad Litwą — dokąd idzie naród. Łamie się prawo boże i kulturę chrześcijańskiej ojczyzny — Litwy! Dlatego ustnie zgłosiłem do samorządu prośbę o przeprowadzenie przemarszu. Postanowiłem tym razem marszu wolności nie zgłaszać pisemnie, bo i tak parę minut idziemy z modlitwą i pieśnią — powiedział ks. Dariusz Stańczyk.
    Marsz wolności odbywał się w wyciszonej atmosferze, bo i tak na silnym mrozie nie działało nagłośnienie.

    Ksiądz uważa, że to wspaniali policjanci, którzy wykonali słuszną pracę. On do nich czuje wielką sympatię i cieszy się, że byli zainteresowani na posterunku jego opowiadaniem o powstaniu 1863 roku, o wspólnej sprawie niepodległościowej. Tyle mógł mówić o św. Rafale Kalinowskim, Zygmuncie Sierakowskim, ks. Antonim Mackiewiczu, że faktycznie czuł zrozumienie, dlaczego w ten dzień, 22 stycznia 2013 roku, znalazł się na posterunku. Trzy godziny „zatrzymania” nie zostały zmarnowane!

    — Gdy wspomnę lata radzieckie, to było strasznie „być” wśród nich. Dzisiejsza policja litewska zostawiła bardzo miłe wrażenie. Oczywiście, że początkowo przypuszczano, że najechali „awanturnicy z Polski” w biało-czerwonych strojach, niosący także flagi litewskie, papieskie, europejską. Modlitwa za poległych powstańców po litewsku „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo” — podczas liturgii na Górze Trzech Krzyży — zmieniła pozytywnie odczucia „czym jest to zgromadzenie” — powiedział ks. Dariusz Stańczyk.
    Nikt z uczestników przemarszu nie oczekiwał takiego zakończenia. To był przemarsz ze szczerą modlitwą, pieśnią patriotyczną za poległych i rządzących w Polsce i na Litwie.

    — Niespodziewanie podjechało 7 radiowozów. Policjanci wkroczyli podczas polowej mszy św. na Górze Trzech Krzyży. Na górę przybyło około dziesięciu, a jeszcze około dwudziestu funkcjonariuszy czekało na dole. Od razu przedstawili powód — brak pozwolenia na przemarsz. Zachowywali się spokojnie, przeczekali, aż się zakończy msza św., następnie poprosili księdza do radiowozu i zabrali go na przesłuchanie — opowiedział „Kurierowi” jeden z uczestników przemarszu.

    Na III komisariacie policji miasta Wilna poinformowano „Kurier”, że to nie była policyjna akcja wymierzona przeciwko Polakom.
    — Kamery obserwacyjne na alei Giedymina odnotowały przemarsz około 100 osób. Nie byliśmy o tym za wczasu poinformowani, ponieważ uczestnicy nie mieli pozwolenia. Informację przekazaliśmy funkcjonariuszom, którzy udali się na Górę Trzech Krzyży. Organizator rzeczywiście nie miał pozwolenia, dlatego grzecznie został poproszony na przybycie policyjnym radiowozem do naszego komisariatu. Na każdy przemarsz trzeba mieć pozwolenie samorządu. Wtedy miasto jest przygotowane i ruch jest ograniczony. Ten przemarsz przeszkadzał w ruchu drogowym — powiedział Ramūnas Šilobritas, naczelnik III posterunku miasta Wilna.

    20 lutego o godz. 8.30 odbędzie się sąd administracyjny, który rozpatrzy sprawę organizatora Marszu Wolności księdza Dariusza Stańczyka. Za takie naruszenie grozi grzywna od 500 do 2 000 Lt, albo areszt administracyjny do 30 dób.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Jednorazowe naczynia plastikowe już nie będą bezpłatne

    — To dobra, słuszna decyzja. Ta ustawa była przyjmowana już pół roku, teraz wszystko uzgodniliśmy z Unią Europejską i wreszcie została przyjęta. W naszym kraju bez wątpienia używa się dużo naczyń plastikowych, co bardzo zanieczyszcza środowisko — mówi w...

    Gen. Vaikšnoras oficjalnie mianowany nowym dowódcą Litewskich Sił Zbrojnych

    „Z przyjemnością oświadczam, że żołnierz Raimundas Vaikšnoras spełnia wszystkie wymagania niezbędne dla litewskiego generała i dowódcy sił zbrojnych. Przez lata służby udowodnił swoje wyjątkowe umiejętności i profesjonalizm. Zachowując swoją nienaganną reputację i gromadząc cenne doświadczenie, dziś staje przed najważniejszym...

    Przegrzanie, wyczerpanie, śpiączka: upały niebezpieczne dla zwierząt

    W upalne dni niewłaściwie zaopiekowane zwierzę może ucierpieć z powodu udaru cieplnego, wyczerpania, a nawet wpaść w śpiączkę. Właściciele zwierząt muszą być dobrze przygotowani na upały. Specjaliści z Państwowej Służby Żywności i Weterynarii w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” radzą, jak podczas...

    Wyłącz smartfona na jeden dzień

    Francuski pisarz Phil Marso zaproponował 6 lutego jako Dzień bez Telefonu Komórkowego. Amerykanie obchodzą narodowy Dzień bez Telefonu 18 kwietnia każdego roku. 15 lipca jest również wyznaczony jako Światowy Dzień Bez Telefonu. Ta data jest prawdopodobnie zasługą polskich internautów,...