Więcej

    Pierwszy zjazd rodziny Sobieskich

    Czytaj również...

    czestnicy Zjazdu wspólnie odśpiewali hymn, ułożony specjalnie na tę okazję
    czestnicy Zjazdu wspólnie odśpiewali hymn, ułożony specjalnie na tę okazję

    Rajmund Sobieski z Bydgoszczy zorganizował zjazd rodzinny potomków rodu Sobieskich. Są to rodziny ośmiorga dzieci Daniela Sobieskiego (spoczywa na wileńskiej Rossie), jego syna Franciszka i wnuków Klemensa, brata Franciszka.

    Na imprezie zebrało się prawie 100 osób z Niemiec, Litwy i z prawie wszystkich regionów Polski — z Wrocławia, Poznania, Warszawy, Bydgoszczy, Gdańska, Augustowa.

    Pamięć o przodkach została uczczona minutą ciszy, po czym Rajmund Sobieski, organizator i pomysłodawca spotkania, wzniósł toast na cześć zjazdu.
    Odbyło się przedstawienie przybyłych rodzin: Sobieskich, Rakowskich, Jolibskich, Zubryckich, Rudzińskich, Romanowskich i Rymszewiczów.

    Z Litwy na zjazd przybyły rodziny Tadeusza i Bogdana Romanowskich, a także przedstawicielki rodziny Rymszewiczów.
    Jak wiadomo, kobiety wychodząc za mąż, zmieniały swe nazwiska, co nie znaczy, że utraciły pokrewieństwo. Dlatego wielu krewnych nie nosi już nazwiska Sobieski, ale wywodzą się z tego gniazda.

    Organizacja zjazdu przeszła najśmielsze oczekiwania przybyłych.
    Rajmund Sobieski uczynił to z sercem. Nawiązały się liczne kontakty, które, miejmy nadzieję, będą owocować jeszcze nie jednym zjazdem.
    Uczestnicy Zjazdu wspólnie odśpiewali hymn, ułożony specjalnie na tę okazję przez Sławomira Rakowskiego:

    Don Rajmundo facet żwawy wezwał wszystkich do zabawy.

    Ref: A kuzyni gnają, moc nadziei mają,
    że się wreszcie wszyscy w Krynicy spotkają!
    Ten z Hamburga, a ten z Wilna,
    Każdy goni – sprawa pilna.
    Czas ucieka — lata lecą,
    A łysiny w niebo świecą.
    Los rozrzuci nas po świecie,
    A my przecież rodu kwiecie.
    Tym, co przeszli do wieczności
    Chwała im od wszystkich gości.
    My na ziemi silni zdrowi,
    Do zabawy wciąż gotowi.
    Wiara fajna rozśpiewana
    Niech zabawa trwa do rana.
    Don Rajmundo — dziękujemy
    I za zdrowie wypijemy!

    Z głębi serca dziękujemy wszystkim uczestnikom pierwszego zjazdu rodziny. Szczególne podziękowania należą się Rajmundowi i Jego małżonce, którzy podjęli się trudu organizacji zjazdu rodzinnego.
    Liczymy, że na tym zjeździe się nie skończy i że będziemy organizować następne, być może tym razem na Wileńszczyźnie. Bo warto pielęgnować więzi rodzinne.
    W końcu Rodzina to siła!

    Janina Rymszewicz
    po kądzieli Sobieska

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Minister Kondratowicz wypowiedział się nt. polityki migracyjnej. Ogólny kurs bez zmian

    „Tak” — powiedział w piątek podczas spotkania frakcji Związku Ojczyzny- Litewskich Chrześcijańskich Demokratów, zapytany, czy będzie kontynuował politykę nieprzyjmowania imigrantów. Powiedział, że podjęcie decyzji zezwalających na zawracanie migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę na granicy z Białorusią stanowi „napięcie między środkami...

    Stan wojenny w Korei Południowej wprowadzony i zniesiony. Teraz chcą impeachmentu prezydenta

    Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol we wtorek 3 grudnia wieczorem ogłosił stan wojenny, oskarżając opozycję o paraliżowanie prac rządu i sprzyjanie Korei Północnej. Do parlamentu weszli żołnierze, jednak Zgromadzenie Narodowe przegłosowało żądanie zniesienia stanu wojennego, które według prawa...

    Nowe zaproszenie do remontu bloków — szansą na zwiększenie wartości mieszkania i okolicy

    Wsparcie jest udzielane na podstawie stałej stawki Gintarė Burbienė, dyrektor Departamentu Modernizacji Budynków w Agencji Zarządzania Projektami Środowiskowymi (APVA), zwraca uwagę na to, co jest szczególne w niedawno ogłoszonym nowym naborze: „Wprowadzenie nowej procedury wypłaty wsparcia państwa na renowację —...

    Przegląd BM TV z Krzysztofem Kałamuckim, profesorem z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej

    Rajmund Klonowski: Nazywam się Rajmund Klonowski i moim rozmówcą jest pan profesor Krzysztof Kałamucki z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pan profesor zajmuje się szeroko rozumianą kartografią na Instytucie Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w...