Turecka policja zatrzymała w środę 22 osoby związane ze skrajnie lewicową organizacją Rewolucyjny Front-Partia Wyzwolenia Ludu (DHKP-C), nazajutrz po wzięciu przez jej dwóch członków jako zakładnika prokuratora w sądzie w Stambule – podały tureckie media.
Prokurator, który został postrzelony podczas policyjnej operacji odbicia go z rąk porywaczy, zmarł w szpitalu.
Zatrzymań dokonano w Antalyi na południu Turcji. Aresztowani to studenci; są podejrzani o związki z tą zakazaną w Turcji lewacką organizacją, która wzięła na siebie odpowiedzialność za wtorkowy atak w sądzie w Stambule.
Siły bezpieczeństwa rozpoczęły operację przeciwko dwóm napastnikom z DHKP-C, gdy usłyszano strzały w biurze prokuratora w budynku sądu. Z porywaczami prowadzono sześciogodzinne negocjacje.
Prokurator kierował śledztwem w sprawie śmierci nastolatka Berkina Elvana, zmarłego na skutek obrażeń, które poniósł w czerwcu 2013 roku podczas antyrządowych protestów. DHKP-C zażądała na swej stronie, żeby policjant, którego organizacja obwinia o śmierć Elvana, publicznie wyznał to w telewizji, aby inni policjanci byli sądzeni przed „sądami ludowymi” oraz by zarzuty przeciwko uczestnikom protestów zostały wycofane.
DHKP-C jest uznawana za organizację terrorystyczną przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Jest odpowiedzialna za wiele zamachów bombowych, w tym samobójczych, oraz podpaleń w Turcji. Działa w tym kraju od końca lat 70. XX wieku. (PAP)