Więcej

    Na naszych łamach…

    Czytaj również...

    Przed 59 laty: Dom Kultury Litewskiej w Puńsku
    Gazeta polska „Trybuna Ludu” komunikuje, że w Puńsku (powiat Sejny) w województwie białostockim odbyło się otwarcie Domu Kultury Litewskiwej.
    Jest to pierwszy ośrodek kultury litewskiej w województwie białostockim zbudowany z inicjatywy ludności litewskiej zamieszkałej w Puńsku i pobliskich wsiach przy aktywnej pomocy władz miejscowych.
    W Domu Kultury są dwie obszerne sale, w których będą działać kółka samokształceniowe i zespoły twórczości amatorskiej, a także wielka sala widowiskowa obliczona na 400 miejsc. Urządzane są sale dla czytelni i biblioteki.
    ELTA
    „Czerwony Sztandar”
    4 lipca 1956 r.

    Samousługiwanie

    Liczni mieszkańcy miasta spędzają wolne chwile w Wołokumpiach. Malowniczy krajobraz, dobra plaża, suchy las sosnowy czynią odpoczynek zdrowym i przyjemnym. Jednakże istnieje szereg drobnych niedociągnięć, przeszkadzających wczasowiczom. Asortyment bufetu jest tu nadal ograniczony i składa się przeważnie z konserw, piwa, wina i kefiru, czasami brakuje nawet chleba. Wczasowicze zmuszeni są chodzić po chleb do sklepu. Odczuwa się brak sztućców. Sprzedając kefir bufetowa bierze zastaw za butelkę i wymaga zwrotu butelek czystych, polecając rzekę jako miejsce do ich mycia.
    Administracja restauracji powinna zwrócić uwagę na te niedociągnięcia i usunąć je jak najszybciej.
    A. Woronko
    inżynier-chemik
    „Czerwony Sztandar”
    6 lipca 1956 r.

    Przed 49 laty: Życzymy ci sukcesów, brygadzisto!

    W ten sposób złożono F. Matulewiczowi gratulacje
    W ten sposób złożono F. Matulewiczowi gratulacje

    W Dekrecie Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z dnia 28 czerwca br. o nagrodzeniu przodowników rolnictwa Litwy orderami i medalami znajduje się również nazwisko brygadzisty kołchozu im. Kalinina w rejonie wileńskim Franciszka Matulewicza, odznaczonego Orderem Czerwonego Sztandaru Pracy.
    Niewysoki, nieco nieśmiały człowiek szczerze się zdziwił:
    „Za co mnie nagrodzono, przecież pracowałem tak jak inni”.
    Właśnie za pracowite ręce, za mądrą głowę nagrodzono cię, brygadzisto. Za wysokie plony zbóż i roślin okopowych, za rzetelność i sumienny stosunek do pracy, przecież w roku ubiegłym kołchoz wasz zajął drugie miejsce w rejonie pod względem urodzajności zbóż. A i obecnie na polach brygady tow. Matulewicza dojrzewają piękne plony ozimin.
    Kołchoźnicy bardzo się cieszą z nagrody towarzysza. Teraz trzeba pracować jeszcze więcej i jeszcze lepiej, aby być godnym zaszczytu.
    Składając gratulacje, kołchoźnicy życzą koledze w najbliższej przyszłości miana Bohatera. My również podzielamy ich życzenie.
    Tekst i foto W. Krasilszczykowa
    „Czerwony Sztandar”
     1 lipca 1966 r.

    Przed 22 laty: Powrót Niepokalanej do Czarnego Boru

    Lato przyniosło nowe wzruszenie do Czarnego Boru. Uroczystość wyświęcenia obrazu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Bóg natchnął Annę Krepsztul, by namalować obraz. W twarzy Maryi, w jej szatach, rękach, w promieniach, w rozjaśnionym niebie — tle obrazu — uzewnętrznił się szczyt talentu ludowej malarki z Turgiel. To prawda, że przez artystów Wszechświat obcuje z ludzkością…
    Ludzie — zebrał się prawie cały Czarny Bór — stali w milczeniu wpatrzeni w kojący uśmiech Matki Bożej.
    Na czele procesji mężczyźni nieśli obraz, przykryty białym welonem i przybrany białymi goździkami. Obraz udekorowała i przechowywała w swoim domu aż do niedzieli wyświęcenia — pani Irena Kaziniec z Czarnoborskiej Rady Kościelnej. Spod jej zagrody ruszyła procesja w stronę boiska, gdzie czekał wiernych improwizowany ołtarz polowy.
    — Niemal 50 lat czekano w Czarnym Borze na powrót Matki Bożej — powiedział ksiądz Szusza. Po pokropieniu obrazu wodą święconą i odmówieniu Litanii Loretańskiej powiedział w swoim kazaniu:
    „Żyjemy w czasach apokaliptycznych. Coraz częściej Matka Boża daje znaki w swych objawieniach na świecie, że nastały decydujące chwile — zdania rachunku sumienia, przemiany życia, nawrócenia się(…)”.
    Alina Lassota
    „Kurier Wileński”
    21 lipca 1993 r.

    Afisze

    Więcej od autora

    Recenzja „Robczika”. Przerażające wołanie o pomoc. A kto pomoże?

    Powrót do lat 90. Widowisko przedstawia problemy Wileńszczyzny ponad 20 lat wstecz. Utratę pracy i problemy z tego się wyłaniające, pracę w szkołach z Polakami, którzy utracili piękno języka poprzez uleganie wschodnim wpływom. Agresja. Zagonionych rodziców, którzy skupiają się wyłącznie...

    Uczniowie Gimnazjum w Awiżeniach w międzynarodowym projekcie wymiany młodzieży [Z GALERIĄ]

    Celem projektu jest budowanie więzi i relacji młodzieży szkolnej z Litwy i Polski. Uczniowie zgłębili wiadomości o kulturze i tradycjach obu krajów. Jednak podstawowym zadaniem tego projektu było kształtowanie otwartości, pewności siebie oraz zdolności adaptacyjnych. Pierwszy dzień wymiany upłynął na...

    Impreza świętojańska w Rudominie

    Już od początku imprezy na małych i dużych gości święta będą czekały konkursy i zabawy. Dobry nastrój podczas imprezy gwarantuje dźwięk żywej muzyki i występy artystyczne. Dobre emocje zabezpieczą goście koncertu. Dla was na scenie się okażą: zespół z Ukrainy...

    X Międzynarodowa Interdyscyplinarna Konferencja Naukowa SNPL w Wilnie [GALERIA]

    Program-konferencji_SNPL_2023-1Pobierz Więcej w kolejnym numerze „Kuriera Wileńskiego”. Dyskusje podczas konferencji uwiecznił nasz fotoreporter Marian Paluszkiewicz.