Więcej

    Pomoc najuboższym jednoczy ludzi

    Czytaj również...

    Podczas październikowej akcji dobroczynnej „Banku Żywności” zebrano 215 ton jedzenia o wartości 250 tys. euro Fot. Marian Paluszkiewicz
    Podczas październikowej akcji dobroczynnej „Banku Żywności” zebrano 215 ton jedzenia o wartości 250 tys. euro Fot. Marian Paluszkiewicz

    Przed Świętami Bożego Narodzenia wolontariusze rozdadzą 1,2 ton żywności. Trafi ona na stoły świąteczne dla 250 tys. najuboższych obywateli Litwy.
    Szacuje się, że na dzień dzisiejszy ponad 600 tys. mieszkańców Litwy jest w stanie ubóstwa.

    — Nie wszyscy zwracają się o pomoc do odpowiednich instytucji.
    Pomoc żywnościowa przysługuje rodzinom, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 153 euro miesięcznie — podczas wczorajszej (10 grudnia) konferencji prasowej powiedziała minister pracy i opieki socjalnej Algimanta Pabedinskienė.

    Na konferencji prasowej, która odbyła się w magazynie organizacji dobroczynnej „Maisto bankas” („Bank Żywności”) obecni byli także przedstawiciele tej placówki. Zostały podsumowane wyniki działalności Europejskiej Fundacji Pomocy Najuboższym na Litwie.
    Fundacja ta w latach 2014-2020 przeznaczy ponad 90 mln euro na pomoc żywnościową mieszkańcom Litwy. W br. dla wszystkich potrzebujących rozda się żywność na sumę 8,2 mln euro, w przyszłym roku suma ta wyniesie 16,4 mln.

    Paczki żywnościowe co dwa miesiące rozdają potrzebującym organizacje „Maisto bankas”, Czerwony Krzyż oraz pracownicy samorządów.
    Celem fundacji jest zapewnienie najuboższym przynajmniej jednego minimalnego posiłku codziennie.

    Po konferencji wolontariusze sortowali paczki żywnościowe o wartości 5-7 euro, które od razu były wiezione do odbiorców. Tradycyjnie znajdowały się w nich ryż, gryka, fasola, groch, oliwa, konserwy mięsne, cukier, skondensowane mleko oraz słodycze.

    — Po podsumowaniu wyników działalności Europejskiej Fundacji Pomocy Najuboższym za mijający rok byliśmy mile zaskoczeni. Okazało się, że osiągnęliśmy najlepszy wynik w ciągu całego okresu istnienia. Do odbiorców trafiło 5 016 ton żywności o wartości 5,7 mln euro! W ub. r. rozdaliśmy 4 657 ton o wartości 3,9 mln euro. W br. wolontariusze rozdali potrzebującym ponad 10 mln porcji, każda o masie 0,5 kg. Jej cena – 0,57 euro. Rok temu liczba porcji była prawie o połowę mniejsza — 5,9 mln. Co tydzień paczki z jedzeniem odbiera co najmniej 26 tys. osób — o 8 tys. więcej w porównaniu z 2014 rokiem — powiedziała „Kurierowi” Kristina Tylaitė, wicedyrektor „Banku Żywności”.

    W zbieraniu żywności pomagają liczni wolontariusze Fot. Marian Paluszkiewicz
    W zbieraniu żywności pomagają liczni wolontariusze Fot. Marian Paluszkiewicz

    W październiku każdego roku „Bank Żywności” tradycyjnie organizuje akcję dobroczynną, w której biorą udział mieszkańcy całej Litwy. Politycy, działacze społeczni, znani w kraju ludzie apelują o udział w niej oraz sami uczestniczą.
    — W tym roku zebraliśmy 215 ton żywności o wartości 250 tys. euro.
    W listopadzie zaś trafiła do nas pierwsza partia skonfiskowanych produktów – 39 ton kawy. Latem br. „Bank Żywności” zawarł umowę z Departamentem Urzędu Celnego, dzięki której skonfiskowana przez celników żywność nie będzie niszczona, lecz przekazana dla biednych. Ogromną ilość paczek kawy trzeba jeszcze posortować. Będzie to nie lada zadaniem dla naszych wolontariuszy. Kawa będzie rozdana razem z żywnością zebraną w październiku. Trafi ona do około 100 tys. odbiorców.

    Jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim, kto brał udział w tej akcji. Szczególnie wdzięczni jesteśmy za pomoc naszym wolontariuszom. Wolontariat jest dziełem, które się ciągle rozwija — dodała wicedyrektor „Banku Żywności”.

    Każdy, kto chce w przededniu zbliżających się świąt wesprzeć osoby ubogie, może zwrócić się do organizacji dobroczynnej „Caritas”.

    — Już 18 lat z rzędu dostarczamy do kościołów ręcznie wyrabiane świece. Jest to bardzo piękna tradycja. Ofiarowane pieniądze kieruje się, aby pomoc potrzebującym, a świeczka paląca się na świątecznym stole będzie przypominała nam o dobrym uczynku, którego dokonaliśmy — powiedziała „Kurierowi” Dalia Sakalauskaitė-Babravičė, rzeczniczka prasowa „Caritasu” archidiecezji wileńskiej.

    Przy wileńskiej siedzibie tej placówki (ul. Paco 4) czynna jest stołówka „Betanija”, w której codziennie odżywia się około 500 osób.
    — Chętnie przyjmujemy ofiarowaną żywność, bo zawsze jej brakuje. Można także przynieść ubranie, zabawki, naczynia, po które przychodzi sporo ludzi – poinformowała Dalia Sakalauskaitė-Babravičė.
    Dodała także, że czas Adwentu jest najbardziej odpowiednim okresem, by udzielić pomocy ludziom ubogim i niekoniecznie można to czynić za pośrednictwem organizacji dobroczynnych.

    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Pomoc dla walczącej Ukrainy: litewski Caritas zbiera dary

    Od wtorku do czwartku, dniach 16–18 kwietnia w miastach i miasteczkach na terenie całej Litwy wolontariusze Caritasu będą zbierali pomoc rzeczową, która zostanie przetransportowana do Ukrainy. Czytaj więcej: Litewski Caritas dla Ukrainy. Lista potrzebnych rzeczy dla Siewierodoniecka Pomoc finansowa i rzeczowa —...

    Litwa walczy z alkoholizmem. Dużo zrobiła, ale wyzwania pozostają

    Każdego roku 15 kwietnia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) apeluje, aby przynajmniej w tym jednym dniu powstrzymać się od spożywania alkoholu. W taki sposób chce zwrócić uwagę na problem alkoholizmu oraz zagrożeń zdrowotnych wynikających z nadużywania alkoholu. Według WHO alkohol znajduje...

    84. rocznica Zbrodni Katyńskiej

    Zbrodnia Katyńska ma bezprecedensowy charakter. Przede wszystkim z tego względu, że jej ofiarą padły tysiące jeńców wojennych, których życie znajdowało się pod ochroną prawa międzynarodowego — w większości oficerów. Niebezpieczny element dla ustroju socjalistycznego — Oficerów oraz przedstawicieli służb mundurowych traktowano...

    Politycy chcą uwolnić psy z łańcuchów

    Za tego rodzaju wykroczenie właściciel zwierzęcia poniesie karę. — Przede wszystkich chodzi o psy, które ludzie nadal trzymają z łańcuchami na szyi. Pies na łańcuchu to pies cierpiący — mówi Morgana Danielė, posłanka na Sejm z ramienia Partii Wolności. Trzymanie na łańcuchu będzie traktowane...