Świątecznymi koncertami „Jeden: zero dla Nieba” w miniony weekend dziecięco-młodzieżowy zespół „Sto Uśmiechów” uczcił jubileusz 20-lecia swojej działalności.
Dwa dni z rzędu sala koncertowa wileńskiego Centrum Dzieci i Młodzieży była wypełniona po brzegi.
Zespół tańca „Sto Uśmiechów” powstał w 1996 roku w Wilnie.
Jest to zespół reprezentacyjny Gimnazjum im. Adama Mickiewicza i szkoły-przedszkola „Źródełko”. W składzie tańczy około 120 osób: dzieci i młodzież w różnym wieku.
Repertuar jest bogaty i zróżnicowany. Znajdują się w nim zarówno tańce ludowe, jak różnorodne układy taneczne z elementami tańców nie tylko ludowych.
Program obejmuje m. in. polskie tańce narodowe: polonez, kujawiak, oberek, krakowiak, a także suity regionalne: lubelskie, łowickie, krakowskie, wileńskie, warszawskie, śląskie.
Nie brakuje też tańców ludowych innych krajów oraz widowisk tanecznych, którym szczególnego uroku dodają niezwykle efektowne kostiumy sceniczne.
Zespół „Sto Uśmiechów” jest dobrze znany na Litwie, a także poza jej granicami. Jego członkowie od lat biorą udział w koncertach i festiwalach, tanecznych konkursach telewizyjnych.
Zespół powstał dzięki inicjatywie sióstr Marzeny i Danuty Grydź.
— Po studiach na Uniwersytecie im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie podjęłam pracę pedagogiczną w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza, którego absolwentką jestem. Jako że przez wiele lat byłam tancerką Polskiego Artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Wilia” chciałam swoje zamiłowanie do tańca i kultury polskiej jakoś urzeczywistnić. W taki sposób powstał zespół. Od pierwszych chwil jego istnienia wiernym moim pomocnikiem i doradcą w sprawach przede wszystkim organizacyjnych była moja siostra Danuta. Muzyka i taniec też były jej pasją. Przedtem Danuta śpiewała w „Wilii” oraz była tancerka Ludowego Zespołu Artystycznego „Promni” w Warszawie — powiedziała w rozmowie z „Kurierem” Marzena Grydź-Willems.
Siostry nawet nie przypuszczały, że zespół, który założyły dla uczniów, tak się rozrośnie.
— Początki nie były łatwe. Zaczynaliśmy od jednego serdaczka i jednej spódniczki. Nie mieliśmy repertuaru, żadnych tańców i piosenek. Nigdy nie myślałam, że zespół tak rozkwitnie – dodała Marzena Grydź-Willems.
Zaprezentowane podczas koncertów galowych tańce stanowią piątą część bogatego repertuaru zespołu.
— Koncerty nie byłyby na tyle udane, gdyby nie współpraca z naszymi wiernymi pomocnikami. Wielkie dzięki składamy dla Andrzeja Wołosza, choreografa zespołu „Promni”, który często gości w Wilnie i pomaga nam zupełnie bezinteresownie. Właśnie dzięki Danucie, która była tancerką tego zespołu nawiązaliśmy z nim kontakt. Dzieci bardzo czekają na Andrzeja, lubią zajęcia z nim, bo są one niestandardowe. Takiego pomocnika brakuje nam bardzo na co dzień. Pomaga nam także była tancerka zespołu Ewelina Lach oraz Beta Bużyńska, kierownik grupy tanecznej w zespołu „Wilia”. Mimo tego, że jest osobą niezwykle zajętą, chętnie służy radą oraz pomaga stwarzać ciekawe układy taneczne – słów wdzięczności nie kryła kierowniczka zespołu.
Zespół składa się z pięciu grup wiekowych – od 5-6 latków, wychowanków przedszkola „Źródełko” aż po uczniów klas gimnazjalnych wileńskiego Gimnazjum im. Adama Mickiewicza. Każda grupa liczy po 26 osób.
— Do zespołu przychodzą dzieci, które od najmłodszych lat zajmowały się muzyką i tańcem w przedszkolu „Źródełko”, dlatego są już przyszykowane. Próby odbywają się dwa razy w tygodniu i wymagają intensywnej pracy. Nie jest łatwo łączyć naukę z działalnością twórczą.
Tak naprawdę to chętnych jest więcej niż miejsc w zespole. Tłumaczymy rodzicom, że najlepiej jest oddać dziecko do takiego kółka, gdzie może najbardziej wykazać się i niekoniecznie to ma być taniec. Staramy się utrzymać wysoki poziom artystyczny, dlatego przyjmujemy dzieci najbardziej uzdolnione. Ale ważne jest nie tylko poczucie rytmu, ale przede wszystkim chęć do pracy oraz systematyczność. Udział w zespole to przygoda na całe życie. Dzięki temu dzieci mogą poznać kulturę polską oraz innych krajów — zaznaczyła Marzena Grydź-Willems.
Koncert odbył się na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia.
Małych tancerzy odwiedził Święty Mikołaj z workiem prezentów, dzielono się opłatkiem, śpiewano kolędy. Na scenie pojawiły się krasnoludki i śnieżynki.
Danuta Grydź, która tym razem wystąpiła w roli scenarzysty i reżysera świątecznego widowiska chwaliła swoich podopiecznych.
— Ponad 120 dzieci wzięło udział w koncertach jubileuszowych. Dla najmłodszych, wychowanków przedszkola, świąteczne koncerty stały się debiutem scenicznym. Jeżeli pominąć niewielkie usterki z nagłaśnianiem, można twierdzić, że jubileuszowa gala udała się – podsumowała Danuta.
Po zakończeniu gali kierowniczkom zespołu wręczono dyplomy i odznaczenia.
Brzmiały słowa podzięki od rodziców, którzy zawsze są wiernymi widzami, a także sponsorami zespołu.
Zostały odczytane listy gratulacyjne ambasadora RP na Litwie Jarosława Czubińskiego, kierowniczki Departamentu Mniejszości Narodowych Vidy Montvydaitė.
Gratulacje z okazji jubileuszu składali politycy, działacze społeczni, przedstawiciele wielu zespołów artystycznych Wileńszczyzny.
