Więcej

    Drugi dzień wizyty papieża Franciszka na ŚDM

    Czytaj również...

    Papież Franciszek przejechał otwartym samochodem między zgromadzonymi na jasnogórskich błoniach wiernymi Fot.facebook.com
    Papież Franciszek przejechał otwartym samochodem między zgromadzonymi na jasnogórskich błoniach wiernymi

    „Dobry wieczór” – przywitał się po polsku z młodzieżą papież Franciszek pierwszego dnia pobytu w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży 2016 w środę 27 lipca po godz. 21.

    Pojawił się w oknie papieskim Domu Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. Powitały go tłumy wiernych z całego świata.
    „Papa Francesco” kontynuował tradycję spotkań przy oknie na Franciszkańskiej, którą zapoczątkował Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. To w tym miejscu do późnych godzin nocnych prowadził dialog z rozśpiewaną, rozmodloną młodzieżą. To tutaj rozbrzmiewała ulubiona pieśń Jana Pawła II „Barka” — śpiewał ją razem z wiernymi.
    Pod oknem papieskim tłumnie gromadzili się też mieszkańcy Krakowa w czasie ciężkiej choroby Jana Pawła II i w chwili jego śmierci — 2 kwietnia 2005 r.

    Okno Papieskie — w którym podczas swoich pielgrzymek do Polski pojawiał się papież Jan Paweł II, nieformalnie spotykając się z wiernymi — znajduje się na pierwszym piętrze Domu Arcybiskupów, gdzie znajduje się też kaplica, w której Karol Wojtyła przyjął święcenia kapłańskie.

    „Jutro się zobaczymy, teraz was żegnam. Bądźcie szczęśliwi i radośni, to jest nasz obowiązek, tych, którzy idą za Jezusem” — powiedział papież Franciszek, kończąc wieczorne spotkanie. „I proszę, nie róbcie za dużo hałasu” — dodał. Następnie pobłogosławił zebranych i modlił się z nimi, prosząc, by każdy w swoim języku odmówił modlitwę do Matki Bożej. Na zakończenie Franciszek życzył zebranym dobrej nocy. Pielgrzymi przyjęli słowa papieża okrzykiem: „Zostań z nami”.

    Wczoraj rano, w drodze do Częstochowy, papież spotkał się z siostrami prezentkami (od łac. praesentatio — ofiarowanie) – w ich kościele przy ul. św. Jana w Krakowie. Franciszek odmówił modlitwę, złożył też bukiet kwiatów przed obrazem Matki Bożej Świętojańskiej.

    Następnie papież udał się do Szpitala Uniwersyteckiego, w którym od kilku tygodni przebywa b. metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski. To nieoficjalny i nieplanowany wcześniej punkt wizyty Franciszka w Krakowie.
    Drugiego dnia wizyty w Polsce papież przybył z Krakowa do Częstochowy. Franciszek przejechał otwartym samochodem między zgromadzonymi na jasnogórskich błoniach wiernymi, pozdrawiając ich. Potem udał się na modlitwę do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, gdzie złożył dar – złotą różę. To trzecie papieskie wyróżnienie dla sanktuarium. Wcześniej złote róże złożyli tam w darze Jan Paweł II i Benedykt XVI. Znajdują się one w Ołtarzu Matki Bożej, bezpośrednio przy Cudownym Obrazie.
    Już o 4 rano można było zobaczyć w Częstochowie niezwykły widok. Mimo ciemności, na Alei Najświętszej Marii Panny, a także na wszystkich okolicznych ulicach, można było zauważyć rzekę ludzi.

    Część ludzi przybyła wcześniej, następnie odpoczywała – na karimatach, polowych łóżkach… Wszyscy czekali na możliwość dostania się na Wały Jasnej Góry, a nie jest to w tym roku łatwe ze względów bezpieczeństwa. Każdy pielgrzym jest dokładnie sprawdzany, tak jak przy wchodzeniu do samolotu – wszystkie metalowe przedmioty, a nawet termosy, są badane.
    Papież Franciszek po przybyciu do Częstochowy udał się do Kaplicy Cudownego Obrazu na chwilę modlitwy w otoczeniu wspólnoty paulinów — gospodarzy sanktuarium na Jasnej Górze.

    „Dla mnie wizyta Ojca Świętego w taki dzień, kiedy celebruje się Mszę świętą dziękczynną za 1050-lecie chrztu Polski, ma właśnie taki wymiar. Ręka boska nie osłabła, mimo zmian cywilizacyjnych ludzie mają w sercu wiarę, chcą pójść z nią ku przyszłości — bez lęku, bez wstydu, bez tego, co im zagraża w codziennym życiu. Pamiętajmy, że to przez chrzest mamy prawo mówić do Boga ojcze, co oznacza, że Bóg chce być dla nas rodziną! W modlitwie mówimy przecież »Ojcze nasz«. To przesłanie jest bardzo istotne również dla Franciszka, który podejmuje je, przyjeżdżając do Polski” — mówił paulin o. Stanisław Jarosz.

    Z udziałem papieża Franciszka na Jasnej Górze rozpoczęła się wczoraj przed godz. 10.30 Msza św. będąca dziękczynieniem za chrzest Polski, w przypadającą w tym roku 1050. rocznicę tego wydarzenia. Papież w trakcie mszy wygłosił homilię.

    „Bóg nas zbawia, stając się małym, bliskim i konkretnym. (…) Bóg powołuje ludzi prostych i gotowych, by byli Jego rzecznikami i im powierza objawienie swojego imienia i tajemnic swego Serca. Pomyślmy o wielu synach i córkach waszego narodu: męczennikach, którzy sprawili, że zajaśniała bezbronna moc Ewangelii; o ludziach prostych, a jednak niezwykłych, którzy potrafili świadczyć o umiłowaniu Boga pośród wielkich prób; o łagodnych a zdecydowanych głosicielach Miłosierdzia, jak święty Jan Paweł II i święta Faustyna. Poprzez te »kanały« swojej miłości Pan sprawił, że owe bezcenne dary dotarły do całego Kościoła i całej ludzkości. Znamienne jest, że obecna rocznica chrztu waszego narodu zbiega się dokładnie z Jubileuszem Miłosierdzia” – mówił papież w homilii.

    Nawiązując do roli Maryi w cudzie przemienienia przez Chrystusa wody w wino, podczas wesela w Kanie Galilejskiej, papież powiedział, że Matka Boża jest „Matką, która bierze sobie do serca problemy i interweniuje, która potrafi uchwycić trudne chwile oraz dyskretnie, skutecznie i stanowczo się o nie zatroszczyć”.
    Franciszek podkreślił również, że istotna jest przemiana wewnętrzna każdego z nas.
    „Na niewiele się zda przejście między dziejami przed i po Chrystusie, jeśli pozostanie jedynie datą w kronikach historii. Oby dokonało się dla wszystkich i każdego z osobna przejście wewnętrzne, Pascha serca ku stylowi Bożemu ucieleśnionemu przez Maryję — działać w małości i w bliskości towarzyszyć, z prostym i otwartym sercem” — powiedział papież.
    Uroczystą liturgię poprzedziła powstała w średniowieczu, najstarsza utrwalona polska pieśń religijna „Bogurodzica”, związana z początkami chrześcijaństwa na polskiej ziemi. Pełniła ona wówczas — we współczesnym rozumieniu – rolę pierwszego hymnu państwowego.

    W mszy odprawianej z ołtarza polowego na klasztornych wałach uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz, m. in. prezydent Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło.
    Kilkaset tysięcy wiernych zgromadzonych jest w sektorach na jasnogórskich błoniach, a także w okolicznych parkach oraz na wiodącej od jasnogórskiego wzgórza ku centrum miasta Alei Najświętszej Maryi Panny.
    Prymas Polski abp Wojciech Polak podziękował papieżowi Franciszkowi za przewodniczenie Mszy św. na Jasnej Górze.
    „Dziękuję Tobie, ukochany Ojcze Święty za to, że jesteś między nami, aby umacniać nas, swych braci, a jednocześnie pomóc nam powrócić do pierwotnej miłości” — podkreślił.
    Duchowni podarowali papieżowi krzyż z „drewna tak wiekowego, jak chrześcijaństwo w Polsce”.
    Wcześniej prymas Polski abp Wojciech Polak powiedział, że krzyż ten jest znakiem wdzięczności za pasterską obecność, „znakiem łączności, która idzie przez dzieje”. Wyjaśnił, że wykonany jest z drewna pochodzącego z czasów Mieszka I.
    Wierni skandowali: „Dziękujemy, dziękujemy”.

    Po zakończeniu mszy do papieża podeszła para prezydencka Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda, którzy uścisnęli dłoń Franciszka.
    Z Częstochowy papież wrócił śmigłowcem do Krakowa. Po południu spotkał się z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży na Błoniach.
    ***
    Do Polski wyruszyło również blisko 1 500 pielgrzymów z Litwy, w tym też grupa z wileńskiego kościoła pw św. Rafała Kalinowskiego, która przybyła do Krakowa już w poniedziałek wieczorem.
    „We wtorek mieliśmy okazję poznać Kraków, który jest miastem wielu świętych. Są tu też ulice, którymi chodził Jan Paweł II i s. Faustyna (patroni tegorocznych ŚDM). Miasto jest pełne muzyki i zabawy – młodzież z całego świata dzieli się swoją siłą i energią, a przede wszystkim – świadectwem wiary i radością, która płynie ze wspólnego szukania i podążania za Chrystusem” – napisał z Krakowa w swej relacji dla „Kuriera” Artur Adam Markiewicz.

    Młodzież z Litwy: radujemy się tym czasem! Fot.facebook.com
    Młodzież z Litwy: radujemy się tym czasem! Fot. FB

    Jak relacjonował, wieczorem wszystkie drogi prowadziły na Błonia Krakowskie, gdzie świętowano ceremonię otwarcia ŚDM 2016. Eucharystii przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz. Zwracając się do młodzieży, arcybiskup przywołał nauczanie Jana Pawła II o miłości i odpowiedzialności.
    „Zaznaczył, że to właśnie młodzi powinni wziąć na siebie misję budowania cywilizacji miłości, a zwłaszcza w teraźniejszym świecie, który jest pełen rozłamów i niepokoju. Kardynał Dziwisz zapraszał, byśmy w czasie tych dni otworzyli swoje wnętrze i napełnili się miłosierdziem, które zawieziemy do swoich domów, szkół, uczelni czy pracy. Byśmy iskierkę Miłosierdzia zawieźli każdy do swojego kraju i by świat zajaśniał promieniem Miłości Bożej” – dzielił się wrażeniami.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Artur Adam Markiewicz zaznaczył, że miasto jest przyszykowane wszechstronnie. „Choć liczba gości ciągle wzrasta, to jednak czujemy się bezpiecznie. Wydaje się, że to jest ważne”.
    Mówiąc o programie pobytu, zaznaczył, że w ciągu trzech dni pobytu zaplanowane są katechezy, które prowadzą biskupi z całego świata. Pielgrzymi z Litwy mają wspólne spotkania dotyczące miłosierdzia oraz świętowania Eucharystii.
    Do Krakowa we środę przyjechali biskupi z Litwy: Arūnas Poniškaitis, Linas Vodopjanovas, Kęstutis Kėvalas, Jonas Ivanauskas i Rimantas Norvila.
    Pierwszą katechezę prowadził bp Kėvalas. „Mówił do nas, że człowiek często przyjmuje wezwanie Boga z dystansem, rzekomo to nie dla niego, że to za dużo. Jednak Bóg pragnie, byśmy na Jego wołanie odpowiadali odważnie i teraz – nie zwlekając. Teraz jest czas łaski, teraz czas miłosierdzia. Teraz czas radości! Radujemy się tymczasem, który jest pełen Ducha Świętego. Z niecierpliwością czekamy na Piotra naszych czasów i ufamy, że te dni zmienią nasze serca na lepsze” – zaznaczył Artur Adam Markiewicz.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Powiedzieli Panu „Tak”. W Wilnie prymicje czterech nowych kapłanów 

    Ks. Andrzej Szuszkiewicz: „Bóg woła, a człowiek odpowiada” — Podczas prymicji dotykamy tego misterium, że Bóg woła, a człowiek odpowiada, nie zważając na zewnętrzne okoliczności czy popularność wybranej drogi — w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” podkreśla ks. Andrzej Szuszkiewicz, rektor...

    Traktat o przyjaźni między Litwą a Polską. 30 lat później

    Anna Pieszko: Podpisany 26 kwietnia 1994 r., podczas spotkania w Wilnie prezydentów obu państw, Lecha Wałęsy i Algirdasa Brazauskasa, traktat zawarty przed 30 laty między Polską a Litwą miał w tytule: „o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy”. Jak ocenia...

    Sejm za zaostrzeniem sankcji wobec Białorusinów, ale przeciwko ograniczeniom w podróżowaniu

    20 posłów litewskiego Sejmu opowiedziało się za utratą zezwolenia na pobyt czasowy na Litwie przez tych Rosjan i Białorusinów, którzy wyjeżdżaliby do Rosji i na Białoruś częściej niż raz w roku, 47 było przeciw, a 45 parlamentarzystów wstrzymało się...

    Raport Państwowej Inspekcji Językowej: „Alarmująca inwazja języka rosyjskiego”

    W raporcie stwierdza się, że zabrakło woli politycznej do podejmowania zasadniczych, długoterminowych decyzji w polityce językowej, w związku z czym w Sejmie „kurzy się projekt ustawy konstytucyjnej o języku państwowym”. Jak twierdzi raport, do refleksji skłaniają badania naukowe — w...