Więcej

    Pusty skarbiec w Ostrej Bramie

    Czytaj również...

     

     Fot. Marian Paluszkiewicz
    Obecnie w skarbcu muszą się rozpocząć prace badawcze Fot. Marian Paluszkiewicz

    Redakcję zaalarmował Czytelnik, który poinformował, że rzekomo w kaplicy Ostrobramskiej rozpoczęły się prace renowacyjne. Jak twierdził, spod kaplicy wyjechała załadowana ciężarówka.

    Jak udało nam się dowiedzieć na miejscu, rzeczywiście w niedzielę wieczorem (27 listopada) i w poniedziałek rano spod Ostrej Bramy wyjechały ciężarówki, do których załadowano wszystko, co się znajdowało w tzw. skarbcu przylegającym do kaplicy Ostrobramskiej. Obecnie, jak nas poinformowano, skarbiec jest pusty.

    „Czy rzeczywiście w Ostrej Bramie została rozpoczęta renowacja?” — zapytaliśmy proboszcza kaplicy Ostrobramskiej ks. prałata Kęstutisa Latožę. Jak wyjaśnił w rozmowie z „Kurierem”, renowacja jeszcze nie została rozpoczęta.

    — Nie, jeszcze nie rozpoczęto (renowacji — od aut.). Na początku trzeba przeprowadzić badania w miejscu, gdzie jest skarbiec. Były tam złożone różne sprzęty. Wywozimy je na przechowanie do Muzeum Sztuki Religijnej. Badania przeprowadzą też specjaliści od ochrony zabytków — czy nie ma tam jakichkolwiek zamalowanych fresków na ścianach — mówił ks. prałat Kęstutis Latoža.

    Jak poinformował, obecnie w skarbcu muszą się rozpocząć prace badawcze.

    — Po rozpoczęciu prac badawczych i ich dokładnym opisie można będzie rozpocząć planowanie renowacji. Zanim nie zostaną wykonane badania, nie można rozpocząć nawet planowania — twierdził.

    Na razie trudno jest ustalić, co konkretnie zostało wywiezione z kaplicy.
    — Nie mogę tego opowiedzieć szerzej, gdyż dotychczas nic nie zostało opisane. Muzealnicy ustalą, które przedmioty są wartościowe, a które nie przedstawiają żadnej wartości — poinformował ks. Kęstutis Latoža.

    Jak twierdzi proboszcz, skarbiec jest zbyt dźwięczną nazwą dla pomieszczenia, w którym przechowywano dewocjonalia.
    — Były w nim nagromadzone przedmioty, z których 90 proc. nie posiada żadnej wartości. Przez nie nie widać tych przedmiotów, które według mnie, są wartościowe. Mam nadzieję, że po renowacji będzie zrobiona tu ekspozycja, gdzie można będzie zapoznać się z przedmiotami przedstawiającymi wartość — opowiadał.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Minister oświaty przeprasza uczniów i obiecuje naprawę błędów

    Minister: Chcemy uspokoić uczniów Emocje uczniów i nauczycieli są uzasadnione, ponieważ tzw. „tarpinis patikrinimas”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „sprawdzian pośredni” składany w 11 klasie jest tak naprawdę pierwszą częścią egzaminu maturalnego, a otrzymane na sprawdzianie punkty są dodawane do punktów...

    Opiekunowie są jak diamenty

    Anna Pieszko: Dlaczego dzieci są zabierane z ich biologicznych rodzin? Andželika Bagočiūnienė: Decyduje o tym Służba Ochrony Praw Dziecka. Nie mamy wpływu na jej decyzje, widzimy tylko, jakie dzieci przychodzą do nas. Najczęściej rodzice z jakichś powodów zostawiają malutkie dzieci...

    Referendum ws. podwójnego obywatelstwa odbędzie się już w maju

    Na karcie do głosowania referendalnego zaproponowano rezygnację z zapisanego obecnie w Konstytucji zdania: „poza indywidualnymi przypadkami przewidzianymi w ustawie, nikt nie może być jednocześnie obywatelem Republiki Litewskiej i innego państwa”. Przepis ten nie pozwala na zachowanie obywatelstwa litewskiego po...

    „Inwazyjne” polskie znaki „zakłóciłyby komunikację”. Instytut Języka Litewskiego zaopiniował projekt

    Rada Naukowa: „Niedopuszczalna destabilizacja” Instytut Języka Litewskiego w ubiegłym tygodniu opublikował na swej stronie lki.lt zatwierdzone przez Radę Naukową wnioski w sprawie zapisu znaków diakrytycznych w wydawanych na Litwie oficjalnych dokumentach potwierdzających tożsamość osoby. Na posiedzeniu Rady 20 lutego 2024 r....