Tradycyjny konkurs „Dziewczyna Kuriera Wileńskiego – Miss Polka Litwy 2017” wystartował ponownie po kilku latach przerwy. Konkurs zdobył wielką popularność tuż po pierwszej edycji, która odbyła się w 1993 roku.
Młode, piękne, utalentowane Polki z Wileńszczyzny każdego roku udowadniały sobie i innym, że mogą brać udział w takich konkursach piękności, które są swoistym egzaminem wiedzy z różnych dziedzin życia. Gale finałowe odbywały się w wypełnionych po brzegi salach. Śliczne dziewczyny w pięknych kreacjach wieczorowych czy wytwornych futrach, ich recytacja, wiedza na temat Kuriera Wileńskiego, czarujący śpiew, pełne ekspresji tańce i akrobatyczne wprost wyczyny – takim show zachwycali się widzowie.
Bezprecedensowa rywalizacja wśród najpiękniejszych i najzdolniejszych Polek Litwy może szczycić się bogatą historią. Laureatki wielokrotnie uczestniczyły w konkursach piękności na Litwie i zagranicą. Zwyciężczyni tegorocznego konkursu weźmie udział w konkursie Miss Polonia 2018. Cieszy niezmiernie fakt, że byłe uczestniczki konkursu Kuriera Wileńskiego po latach wracają do konkursu już w roli organizatorek. Justyna Suckiel i Anna Kaczemcewa twierdzą, że udział w konkursie był jedną z największych przygód w ich życiu.
– Cieszę się niezmiernie, że mam możliwość pomóc w organizacji tak pięknej imprezy, w której przed kilku laty brałam udział. Należę do grona entuzjastów, którzy dokładają wszelkich starań, żeby konkurs przebiegał z klasą, na wysokim poziomie, przyniósł wiele radości i zostawił niezapomniane wrażenia u uczestniczek i publiczności – mówi Anna Kaczemcewa.
Ania brała udział w organizowanym przez Kurier Wileński konkursie w 2008 roku.
– Wtedy właśnie ukończyłam Gimnazjum im. Jana Pawła II i rozpoczęłam studia jednocześnie na dwóch uczelniach – w Kolegium Wileńskim oraz Uniwersytecie Wileńskim. Studia odbywały się w języku litewskim i poczułam, że zaczyna mi brakować polskości. Konkurs ten brak w pełni uzupełnił. Wypadłam bardzo dobrze – zostałam I wicemiss. Ponieważ zwyciężczyni konkursu, Elzbieta Orszewska, miała zaledwie 16 lat, zostałam zaproszona do udziału w konkursie Miss Polonia. Dwa tygodnie spędzone w Polsce pozostawiły niezapomniane wrażenia.Miałyśmy zajęcia z choreografii, scenografii, wywiady dla telewizji, profesjonalne sesje zdjęciowe, spotkania z artystami. Następnie brałam udział w konkursach piękności we Włoszech, Turcji – w sumie w ponad 10 międzynarodowych konkursach piękności – dodaje Anna Kaczemcewa.
Rok później w konkursie „Dziewczyna Kuriera Wileńskiego – Miss Polka Litwy ” wzięła udział Justyna Suckiel.
– Miałam wówczas 17 lat, ale dokładnie pamiętam ten dzień. Ogromna trema i jednocześnie uczucie wiary w siebie, że doszłam tak daleko – do finału. Właśnie takie konkursy dają szansę dziewczynom na samorealizację, motywują do otwarcia nowych dróg, poznania nowych ludzi, a nawet odnalezienia dobrych przyjaciół, jak to sie zdarzyło ze mną. Jestem dumna z siebie, że zdecydowałam się na udział w tym konkursie – dzieli się wspomnieniami Justyna.
Kilka miesięcy przygotowań przebiegło tak szybko, jak kilka dni.
– Wspominam casting, w którym brało udział ponad 100 dziewczyn. Wydawało mi się, że najważniejszy podczas castingu jest dobry nastrój, dlatego przez cały czas byłam z ogromnym uśmiechem na twarzy. Pewnie mój uśmiech i to, że ze mną był mój tato, który odważył się ze mną wejść do sali, w której zasiadała komisja, było pierwszym krokiem do zwycięstwa w castingu. Pamiętam swój taniec podczas konkursu talentów. Był to humorystyczny obraz babci, która później zaprezentowała taniec brzucha ze świecami na głowie oraz taniec współczesno-ludowy w parze. Dobrze poszedł także wywiad dziennikarski, którego najbardziej się obawiałam. Jestem bardzo wdzięczna Henrykowi Kasperowiczowi, kierownikowi zespołu „Zgoda“, który zachęcił mnie do udziału – opowiada Justyna.
Podczas konkursu poznała wielu wspaniałych ludzi, twierdzi, że nigdy nie zapomni niepowtarzalnych emocji, które towarzyszyły jej na scenie.
– Nie myślałam o koronie, gdzieś głęboko w sercu marzyłam tylko o nagrodzie „Miss publiczności“. Gdy usłyszałam, że tę właśnie nominację zdobył numer 1, mój numer, poczułam się najszczęśliwszę osobą na świecie, w tej chwili już byłam pierwsza, przede wszystkim dla siebie. Zdobyłam ponadto tytuł I wicemiss oraz „Miss telewizji”. Chciałabym z całego serca życzyć każdej dziewczynie, która nieśmiało zerka na konkursowy kupon – trzeba spróbować. Spróbuj i może życie zmieni się na lepsze. Nasze Polki z Wileńszczyzny są nie tylko piękne zewnętrznie, ale także duchowo. Z kolei my, organizatorzy, podamy rekę pomocy każdej dziewczynie, która zdecyduje się na udział w konkursie – zaznaczyła Justyna Suckiel.
Udział w konkursie „Kuriera Wileńskiego” stał się dla wielu dziewcząt udanym startem w karierze zawodowej. W życiu znanej aktorki, Joanny Moro, był również epizod związany z konkursem. Została ona „Dziewczyną Kuriera Wileńskiego” w 2000 r.
– Przeczytałam w waszej gazecie, że laureatka konkursu w nagrodę będzie mogła pojechać do Turcji czy Hiszpanii. Wtedy dla mnie to była egzotyka. Z rodziną jeździliśmy zazwyczaj tylko nad Morze Bałtyckie. No i moje marzenie się spełniło! Zwycięstwo w konkursie i pierwsze moje zagraniczne wakacje… Z mamą i siostrą Kamilą pojechałyśmy do Turcji. To był początek mojej fascynacji podróżami. Bardzo lubię zwiedzać nowe miejsca, poznawać ludzi, nowe kultury, nowe smaki, bo jestem wielką smakoszką. Mam teraz okazję jeszcze raz podziękować czytelnikom polskiego dziennika na Litwie, że właśnie dzięki ich głosom zostałam „Dziewczyną Kuriera Wileńskiego”. Bardzo miło wspominam ten konkurs. Zagrałam wtedy na akordeonie i dzięki temu później odważyłam się zagrać na tym instrumencie podczas egzaminu wstępnego do Akademii Teatralnej w Warszawie. Ponadto w konkursie trzeba było powiedzieć coś przed publicznością, więc była to też pewnego rodzaju lekcja pokonania tremy – wspomina Joanna Moro.
Mieszkaniec Białegostoku, Dominik Masny, mówi, że jest dobrym duchem wielu konkursów piękności, w tym konkursu organizowanego przez nasz dziennik.
– To moja życiowa pasja, którą traktuję jak rozrywkę. Często występuję w roli jurora, pomagam w sprawach organizacyjnych. W 2007 roku po raz pierwszy pojechałem na wybory „Dziewczyny Kuriera Wileńskiego“. Byłem zauroczony atmosferą, polskością, która u was była obecna. Myślę, że taki konkurs trzeba traktować jak zabawę oraz pewnego rodzaju formę zainwestowania w siebie. Takie wybory dużo dają każdej uczestniczce. To przede wszystkim pobyt w ciekawym środowisku, doświadczenie, poznanie nowych ludzi, możliwość nawiązania fajnych kontaktów na przyszłość, szczególnie, jeżeli ktoś się zawodowo zajmuje działką medialną. Takie kontakty bardzo dziewczynom pomagają w życiu, karierze zawodowej. Poza tym „Dziewczyna Kuriera – Miss Polka Litwy“ dostaje możliwość wzięcia udziału w konkursie Miss Polonia. Już w latach 90-tych w konkursie Miss Polonia startowały dziewczyny mieszkające poza Polską. Polki z Ameryki i Kanady czy inych krajów reprezentowały polonijne państwa – mówi Dominik Masny.
Dla wielu Polek konkurs Miss Polonia był początkiem wspaniałej kariery: Aneta Kręglicka, Ewa Wachowicz, Bogna Sworowska, Rozalia Mancewicz, Marcelina Zawadzka, Paulina Krupińska i wiele innych. Obecnie panującą Miss Polonia jest Izabella Krzan z Olsztyna. Korona dla najpiękniejszej Polki jest trofeum przechodnim, natomiast tytuł przyznawany jest dożywotnio.
– Miss Polonia szczyci się bogatą i wieloletnią tradycją, to jeden z najstarszych konkursów piękności na świecie. Pierwsza edycja konkursu odbyła się w 1929 roku w Warszawie. Uczestniczki konkursu Miss Polonia często podpisują różne umowy, kontrakty, są zapraszane do telewizji, show biznesu. Wiele finalistek później odnalazło się w tym świecie. Udziałw takim konkursie, jak Miss Polonia, jest dla każdej dziewczyny wielkim wydarzeniem. To wyjazdy, profesjonalne sesje zdjęciowe, ewentualna perspektywa konkursów międzynarodowych. Laureatki konkursu uczestniczą w wielu zagranicznych konkursach, takich jak: Miss Universe, Miss World, Miss International, Miss Earth, Miss Intercontiental, przywożą do kraju trofea. Uważam, że w życiu trzeba wszystkiego próbować, dopóki się ma możliwości – wiek, wzrost, obycie, chęć – twierdzi ekspert.
W tegorocznym konkursie Miss Polonia 2017 udział weźmie Alicja Dowejkis, zdobywczyni tytułu „Dziewczyna Kuriera – Miss Polka Litwy 2013“.