Więcej

    Michał Jach: Rosji chodzi o to, aby skłócić Polskę z Litwą

    Czytaj również...

    Michał Jach zauważa, że w kwestii obronności polsko-litewska współpraca przebiega wzorowo Fot. Marian Paluszkiewicz

    Na Litwie w ramach trzydniowej wizyty przebywała delegacja Sejmu RP.
    – Traktuję tę wizytę bardzo poważnie, ponieważ Litwa, tak jak Polska, należy do grupy państw zagrożonych agresją (mam nadzieję, że tylko słowną) Rosji Putina. Jest niezwykle istotne, byśmy my, mieszkańcy regionu, tej wschodniej granicy regionu, spotykali się, wymieniali informacje, mieli taki sam pogląd – mówił w czasie konferencji prasowej Michał Jach, przewodniczący Komisji Obrony Narodowej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.

    W rozmowie z dziennikarzami Michał Jach podkreślił, że ważne jest również wspólne stanowisko państw regionu wewnątrz sojuszu.
    – Wyjaśniamy naszym sojusznikom z Zachodu, że zagrożenie ze strony Rosji jest bardzo realne. Właśnie temu mają służyć takie wizyty. W ciągu najbliższych miesięcy mam zaplanowane jeszcze wizyty w Słowenii i na Łotwie. Traktuję to jako bardzo ważny element mojej pracy jako parlamentarzysty.

    Przewodniczący Komisji Obrony Narodowej Sejmu RP uważa, że Rosja prowadzi bardzo aktywną działalność, zwłaszcza w dziedzinie propagandy, której celem jest m.in. skłócenie sojuszników NATO.
    – W przeszłości udawało się doprowadzić do tego, że różnie postrzegali Rosję poszczególni członkowie NATO, nawet w naszym regionie, nie mówiąc już o Niemcach, Francuzach czy Hiszpanach.
    Na szczęście szczyt w Walii, a potem ubiegłoroczny szczyt NATO w Warszawie, pokazały, że NATO ma wspólne stanowisko wobec Rosji i zagrożenia wschodniej granicy. To oczywiście skutkowało podjęciem bardzo ważnych decyzji o stałej obecności wojsk NATO w naszym regionie – zauważa poseł.

    Właśnie stała obecność wojsk NATO jest czynnikiem, który znacznie podniósł bezpieczeństwo nie tylko Polski, ale wszystkich państw regionu.
    – Putin działa racjonalnie. Jeżeli zacznie myśleć o wysyłaniu na Litwę „zielonych ludzików” to na pewno dobrze się zastanowi, bo może trafić na amerykańskiego lub francuskiego żołnierza, a to już bardzo poważna sprawa, która musiałby się spotkać z natychmiastową odpowiedzą. To wielka gwarancja naszego bezpieczeństwa – wyjaśnia Michał Jach.
    Parlamentarzysta podkreśla, że ważne jest wspólne stanowisko wszystkich państw regionu.

    – Rosji chodzi o to, aby skłócić Polskę z Litwą, czy Polskę z Ukrainą. Cieszę się, że z tych rozmów, które prowadzimy, jednoznacznie wynika, że Litwa i Polska mają taki sam pogląd na temat Ukrainy. To jest kluczowe państwo, jeśli chodzi o bezpieczeństwo nie tylko Polski, ale i Europy. Silna, niezależna Ukraina, to jeden z ważnych elementów bezpieczeństwa europejskiego – wyjaśnia poseł.

    Przewodniczący Komisji Obrony Narodowej dostrzega zagrożenia płynące z aktywności propagandy i uważa, że należy się im aktywnie przeciwstawiać.
    – Na wszelkie nieprawdziwe informacje trzeba bardzo szybko reagować. Nie ma innej możliwości w dobie globalnej informacji. (…) Rosjanie tę wojnę informacyjną, nie bójmy się tego słowa, prowadzą w sposób przemyślany i konsekwentny. Ćwiczą to zresztą od wielu lat – podkreśla Jach.
    Wizyta posłów z Polski nie mogła nie dotknąć tematów polskiej mniejszości.
    – O relacjach pomiędzy Polakami na Litwie a rządem litewskim rozmawialiśmy w obydwu komisjach, zarówno Spraw Zagranicznych jak i Obrony Narodowej. Rząd Rzeczypospolitej, ten rząd, bardzo poważnie traktuje swoje obowiązki wobec Polaków, którzy z różnych przyczyn znaleźli się poza granicami kraju – zapewnia poseł, przypominając zaangażowanie premier Beaty Szydło w uregulowanie sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii po Brexicie.

    W sprawach Polaków na Litwie Michał Jach jest optymistą.
    – Mam nadzieję, że doczekam czasów, gdy współpraca z rządem litewskim w sprawach dotyczących polskiej mniejszości, takich jak choćby oświata, będzie tak dobra, jak w dziedzinie bezpieczeństwa i wojska – mówi.
    Na pytanie dziennikarzy dotyczące płynących niejednokrotnie ze strony litewskich instytucji podejrzeń wobec polskiej mniejszości o tendencje separatystyczne lub sympatie prorosyjskie, parlamentarzysta odpowiedział.
    – Ja wiem, że są różne prowokacje. Są też nieodpowiedzialne wypowiedzi litewskich polityków. Dla mnie ważne jest jednak to, co mówi premier, minister spraw zagranicznych Litwy czy to co usłyszałem w komisjach. (…) Tego rodzaju niepotrzebne słowa mogą wynikać z niewiedzy lub ze złej woli. Ja jednak uważam, że są inspirowane przez naszego dużego sąsiada zza wschodniej granicy. Zawsze warto zapytać, według starorzymskiej zasady „Cui bono?”, czyli kto na tym skorzysta? Rosja – stwierdza Jach.
    Działalność rosyjskiej propagandy ułatwia, zwłaszcza wśród mniejszości, popularność rosyjskich stacji telewizyjnych. Michał Jach uważa, że znacznym krokiem naprzód może być zapowiadana retransmisja trzech polskich programów, w tym TVP Info, jednak nie jest to jeszcze rozwiązanie wystarczające.
    – Wcześniejsze władze w Polsce nie dopilnowały tego, nie były gotowe na emisję polskich programów poza granicami. Chodzi oczywiście o prawa autorskie. Jeżeli Polska ma do zaoferowania tylko Polonię, to jest to zdecydowanie za mało. Rząd premier Beaty Szydło przeznacza na to oczywiście duże pieniądze, ale wymaga to niestety czasu. Mamy bardzo wiele rzeczy do zrobienia po wielu latach niewłaściwej polityki. Mówię to z przykrością, ponieważ bardzo chciałbym, aby Polacy na Litwie mieli zapewnioną rozrywkę z Polski na przyzwoitym poziomie, a uważam, że telewizja w Polsce nie jest taka zła – wyjaśnił poseł.

     

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Liczy się tylko uczciwa, sumienna praca. Szkic do portretu Janiny Strużanowskiej

    Na pozostanie w Wilnie zdecydowała się w bardzo świadomym celu. Chciała, żeby ktoś w tym mieście za 30 czy 50 lat mówił jeszcze po polsku…  Na jej oczach dawne, wielokulturowe Wilno przestawało istnieć. Najpierw zagłada wileńskich Żydów, którzy od wieków...

    Radosław Sikorski: „Dzisiaj grozi nam ten sam kraj, który jest agresorem w Ukrainie”

    Podsumowując wydarzenie w Trokach – główny powód przyjazdu szefa polskiej dyplomacji na Litwę – Radosław Sikorski zauważył:  – To jest spotkanie, które ma swoją renomę. Bywałem na wcześniejszych edycjach i bardzo mi miło, że drugą edycję zagraniczną jako minister spraw...

    Nikogo nie ominął prezent

    W tym świątecznym okresie nie mogło zabraknąć życzeń, które złożyli Polakom z Litwy przedstawiciel Ambasady RP w Wilnie Andrzej Dudziński, I radca-kierownik Wydziału Polityczno-Ekonomicznego, oraz organizatorzy koncertu – Mikołaj Falkowski, prezes zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana...

    Tych nie trzeba zmuszać do nauki historii

    Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego po raz kolejny zorganizowała w Domu Kultury Polskiej w Wilnie konkurs „Historiada”.  – Dziękuję, że wam się chce, że nie musicie się zmuszać, ale z ochotą przystępujecie do tych lektur, które wam...