Więcej

    Podwyżki dla nauczycieli już za rok?

    Czytaj również...

    Umowa przewiduje, że od września 2018 r. w ciągu dwóch lat stopniowo będzie wprowadzane etatowe wynagrodzenie za pracę Fot. ELTA

    W poniedziałek, 6 listopada, minister oświaty i nauki Litwy, Jurgita Petrauskienė, podpisała umowę zbiorową z przedstawicielami kilku nauczycielskich związków zawodowych.

    Podstawowa część umowy dotyczy zwiększenia wynagrodzeń nauczycieli. Zdaniem premiera Sauliusa Skvernelisa podpisanie umowy to historyczny krok i początek pracy. W ocenie minister oświaty i nauki, Jurgity Petrauskienė, trudny proces rokowań dał zadowalające rezultaty. „Zobowiązania przyjęte w umowie będziemy wykonywać z uwzględnieniem sytuacji gospodarczej kraju i możliwościami budżetu” – zaznaczyła minister resortu oświaty.

    – Podpisanie jakiejkolwiek umowy nie zadowala w 100 procentach żadnej ze stron – w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” ocenia Eugenijus Jesinas, przewodniczący Związku Zawodowego Placówek Oświatowych Litwy – Umowa zbiorowa w 100 procentach nie spełnia oczekiwań ani naszych, ani resortu oświaty. Ale jest to krok do przodu, który pozwala robić plany na przyszłość.

    Umowa przewiduje, że od września 2018 r. w ciągu dwóch lat stopniowo będzie wprowadzane etatowe wynagrodzenie za pracę. Na ten cel rząd przewiduje przeznaczyć dodatkowo 93 mln euro.

    – Rząd składa kolejne obietnice, słyszeliśmy już ich wiele, od różnych rządów, ale z praktyki widać, że obietnice to nie wszystko. Zobaczymy, jak umowa będzie wykonywana – nie ukrywał sceptycznego nastawienia Eugenijus Jesinas.

    Na pytanie, czy warunki umowy są zadowalające, jednoznacznej odpowiedzi nie udziela również Audrius Jurgelevičius, przewodniczący Związku Zawodowego Oświaty Litwy.

    – Zawsze chciałoby się uzyskać lepsze warunki, ale trzeba pogodzić się z rzeczywistością. Najbardziej cieszy przepis, że nowy tryb wypłacania wynagrodzeń będzie uzgadniany ze związkami zawodowymi. W umowie przewidziane zostały regulacje pozwalające nauczycielom w wieku przedemerytalnym na wyjście z systemu oświaty i zmianę zawodu z otrzymaniem rekompensaty. Przewidziane zostało też stworzenie możliwości przyśpieszonej specjalizacji, by nauczyciele mogli uczyć kilku przedmiotów. Nie zapomniano również o wychowawcach przedszkoli. W następnym roku będą prowadzone rozmowy o możliwościach zwiększania ich wynagrodzeń tak, by do 2020 r. osiągnąć wspólny poziom wynagrodzeń z pedagogami placówek ogólnokształcących – mówił Audrius Jurgelevičius.

    Prognozuje się, że do 2020 r. wynagrodzenie nauczycieli będzie sięgało tysiąca euro. W okresie 2018-2020 przewidywane jest podniesienie wynagrodzeń wykładowcom, naukowcom, a także wyrównanie wynagrodzeń wychowawców i nauczycieli placówek nauczania przedszkolnego z płacami nauczycieli ze szkół ogólnokształcących.

    Jeden z korzystnych dla nauczycieli punktów umowy przewiduje zwiększenie wynagrodzenia dla nauczycieli, którzy posiadają 20-25 lat stażu pracy w szkole.
    – Dla tych nauczycieli został przewidziany wyższy współczynnik przy naliczaniu płacy zarobkowej. Nawet jeżeli rząd nie określił konkretnej sumy, to i tak będzie musiał to zrobić realizując ten punkt umowy – zaznaczył Eugenijus Jesinas.

    Umowy z Ministerstwem Oświaty i Nauki nie podpisały wszystkie oświatowe związki zawodowe. Podpisania dokumentu odmówił Andrius Navickas, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Oświaty Litwy. Jego zdaniem sygnowanie umowy jest dla nauczycieli większym zagrożeniem niż korzyścią.

    – Umowa pogorszy warunki pracy nauczycieli – oceniał Andrius Navickas w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” – Kiedy zwracaliśmy się do rządu z prośbą o zwiększenie wynagrodzeń i zmniejszenie liczby uczniów w klasie, rząd odmówił wciągnięcia tych żądań do umowy, obiecał jedynie rozpatrzeć to w przyszłości. Dziwi mnie, że inne związki zawodowe przystały na warunki tej umowy. Zwłaszcza, że umowa zawiera negatywne aspekty: z powodu braku nauczycieli ten zawód wkrótce będzie mógł wykonywać byle kto po ukończeniu kilkumiesięcznych szkoleń. Umowa wprowadza model etatowego wynagrodzenia za pracę, natomiast jak ten model będzie funkcjonował, jeszcze nie wiadomo. Brak uzgodnień z resortem oświaty dotyczących konkretnego modelu jest nierozważne. Model ten może nie zadowalać nauczycieli lub nawet pogorszyć ich sytuację – ocenia przewodniczący.

    Jak mówił, rząd obiecuje 93 mln euro, ale jednocześnie odżegnuje się od konkretnych zobowiązań.

    – Jest to po raz kolejny mydlenie oczu – uważa Andrius Navickas, jednocześnie potwierdzając możliwy wzrost wynagrodzenia – Obliczenia ekonomiczne wykazują, że wynagrodzenie pedagogów będzie wynosiło ponad tysiąc euro. Już w październiku 2019 r. nauczyciele mogą się spodziewać takich wynagrodzeń – stwierdził szef Związku Zawodowego Pracowników Oświaty Litwy.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

     

     

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W aptekach wzrosła sprzedaż szybkich testów na COVID-19

    W sieci aptek Gintarinė vaistinė tylko w okresie ostatnich dwóch tygodni sprzedano 60 proc. testów więcej niż poprzednio. Tegoroczna sprzedaż szybkich testów na obecność wirusa COVID-19 wzrosła w lipcu o ponad 140 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego...

    Sejm dąży do ograniczenia zużycia paliw ropopochodnych w sektorze transportowym

    Planuje się, że do 2030 r. zużycie paliw ropopochodnych ma spaść o około 39 proc. w porównaniu do ich zużycia w 2021 r. Rząd byłby zobowiązany do opracowania planu działań służących osiągnięciu tego celu. Sygnał dla biznesu W Sejmie przygotowywana jest...

    Wiceminister Šatūnas: „Część białoruskich aut wjedzie na Litwę jeszcze przez miesiąc”

    Przez najbliższy miesiąc do 16 sierpnia wobec aut z białoruskimi tablicami rejestracyjnymi będzie obowiązywał okres przejściowy. „Samochody osobowe na białoruskich numerach będą mogły wjeżdżać do naszego kraju przez kolejny miesiąc, jeśli będą prowadzone przez ich właścicieli, którzy mają pozwolenie na...

    W Wilnie ma powstać nowa dzielnica

    „Będzie to największy projekt nieruchomościowy prywatnego kapitału w historii niepodległości Litwy. Ze względu na jego wielkość, planowanie, funkcje, może śmiało pretendować do kategorii miasta. Dla porównania, wielkość terytorium jest równa 10 dzielnicom takim, jak nasz obecnie oddawany do użytku...