Więcej

    Dziennikarzom do szkół wstęp wzbroniony?

    Czytaj również...

    Żeby udać się na reportaż do szkoły, wystarczy uzgodnić to z administracją placówki

    „Samorząd m. Wilna narzucił szkołom i przedszkolom kolejne kajdany – odtąd szkoły i przedszkola każdy krok muszą uzgadniać z przedstawicielami samorządu” – podał w czwartek jeden z litewskich portali informacyjnych. Jak się okazało, dziennikarze portalu, zamierzający napisać reportaż z wileńskich szkół na temat żywienia, spotkali się z odmowną odpowiedzią dyrekcji szkół, rzekomo musieli to uzgodnić z samorządem.

    „Odtąd, żeby odwiedzić samorządowe szkoły i przedszkola, robić tam reportaże, fotografować i filmować, trzeba otrzymać zezwolenie samorządu” – podaje portal odpowiedź służby prasowej samorządu.

    Czesław Dawidowicz

    Czyżby to próba ograniczenia prawa dostępu do publicznej informacji? Zwłaszcza, że jeżeli dla litewskiego społeczeństwa problemy dotyczące oświaty to jeden z wielu ważnych tematów, to dla polskich dziennikarzy na Litwie zakaz swobodnego dostępu do placówek oświatowych i ich społeczności byłby niewątpliwie próbą ograniczenia prawa do wolności słowa i utrudnieniem naświetlania tak drażliwego tematu, jak problemy polskiej oświaty. Postanowiliśmy przeprowadzić własne, małe śledztwo.

    Jak poinformowano „Kurier Wileński” w służbie prasowej stołecznego samorządu, nic się nie zmienia.
    – Od zawsze, kilka lat z rzędu, dziennikarze na początku dzwonili do nas, zadawali swe pytania, zaś pracowniczka służby prasowej uzgadniała pytania z przedstawicielami szkół. Czasami dziennikarze pytają, która szkoła mogłaby np. wpuścić na filmowanie stołówki i jedzących dzieci. Proszą o radę, my zaś uzgadniamy to ze szkołami czy przedszkolami. Na pewno nie ma tu żadnych ograniczeń – poinformowała Aurelija Dermantė, kierowniczka służby prasowej stołecznego samorządu. Zapewnia, że dziennikarze kierowali pytania do samorządu na własne życzenie.

    Edita Tamošiūnaitė

    Zapytana, czy dziennikarze mogą pojechać do szkoły bez uzgodnienia z samorządem, odpowiada twierdząco.
    – Przedtem, oczywiście, trzeba to uzgodnić z administracją szkoły. Na pewno, swobodne zbieranie informacji nie jest ograniczane w żaden sposób – zapewniła.

    Dyrektor Liceum im. Adama Mickiewicza w Wilnie, Czesław Dawidowicz, mówi, że jakiś czas temu pojawiła się sugestia, by dziennikarze kierowali swe pytania do samorządu.

    – Ale była to sugestia, nie nakaz. Szczerze powiem, jakiejś pisemnej wskazówki nie otrzymałem – mówi dyrektor.

    Jak zapewnia służba prasowa samorządu, nie ma ograniczeń dla dziennikarzy w dostępie do informacji dotyczących szkół

    Wicemer stołecznego samorządu, Edita Tamošiūnaitė, twierdzi, że w 2011 roku został zatwierdzony tryb, który określa zasady postępowania w podobnych przypadkach.
    – Od tamtego czasu nic się nie zmienia. Samorząd jako założyciel i właściciel szkoły musi się orientować. To jest chyba naturalne, że chcemy wiedzieć. Założyciel ma prawo wiedzieć, jakie szkoły są filmowane – mówiła wicemer.

    Czy dziennikarz może udać się na reportaż do szkoły bez uzgodnienia z samorządem?
    – Tak, może pani pojechać. Chodzi tylko o informowanie. Samorząd jeszcze nigdy nikomu nie zabronił pojechać do szkoły – zapewnia wicemer.

    Fot. Marian Paluszkiewicz

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sukcesy polskich uczniów na olimpiadzie lituanistycznej

    W kategorii klas 9–10 do wiedzę sprawdzali uczniowie ze stołecznych szkół mniejszości narodowych. Nieco inaczej wyglądał przebieg olimpiady wśród starszych uczniów: w kategorii klas 11–12 do rywalizacji stanęli zarówno...

    Sąd nie zezwolił Jarosławowi Wołkonowskiemu zapisać nazwiska ze znakiem diakrytycznym

    Sąd Najwyższy podkreślił, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają obywatelom kraju na zapisywanie swojego imienia i nazwiska literami alfabetu łacińskiego, ale bez znaków diakrytycznych, których nie ma w alfabecie litewskim....

    Drugi filar funduszu emerytalnego bardziej elastyczny?

    Dziś widzimy, że część społeczeństwa nie ufa systemowi, co może mieć wpływ na samo gromadzenie i inwestycje – powiedziała minister Inga Ruginienė, zapowiadając zmiany na konferencji prasowej w czwartek...