Wczoraj, 19 grudnia, marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński przyjechał z wizytą na Litwę. Polską delegację gościł Viktoras Pranckietis, przewodniczący Sejmu Litwy.
Głównym punktem wizyty marszałka Sejmu RP było uroczyste otwarcie wystawy w I Gmachu Sejmowym litewskiego parlamentu – „Polska. Tradycje parlamentaryzmu do 1791 r.” – z okazji 550. rocznicy polskiego parlamentaryzmu.
„W tym roku obchodziliśmy rocznicę powstania parlamentaryzmu Rzeczypospolitej, a od 1569 roku parlamentaryzmu wspólnego dla Korony Królestwa Polskiego i WKL. Chciałbym podziękować przewodniczącemu za dzisiejsze spotkanie w siedzibie Sejmasu RL. Za wspólne dziedzictwo wyrażone głosem sejmujących stanów, jakby powiedziano przed wiekami. Głosem zróżnicowanym etnicznie, wyznaniowo, kulturowo. Głosem troski za losy państwa i jego obywateli. 13 lipca w tym roku, podczas obchodów 550-lecia parlamentaryzmu Rzeczypospolitej, wspólnie z panem przewodniczącym na Zamku Królewskim w Warszawie, podziwialiśmy pasjonującą historię Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Naszej rozmowie towarzyszyły Biały Orzeł i dumna Pogoń. Nieodłączne elementy wspólnej historii połączone zawsze herbami naszych wspólnych, wybitnych królów Jagiellonów i Wazów” – oświadczył marszałek Kuchciński.
Jak zaznaczył, te dwa herby, Orła i Pogoni, towarzyszyły przodkom, kiedy wygrywali pod Pskowem, kiedy zdobywali Moskwę i bronili Wiednia.
– Kończymy rok 2018, dziękując Litwie za flagi Polski i Litwy wspólnie łopoczące w czasie naszego listopadowego święta na placu Łukiskim. Za biało-czerwony blask trzech krzyży, mostu Mendoga i Białego – podkreślił marszałek Sejmu RP.
Marek Kuchciński powiedział, że litewsko-polskie Zgromadzenie Parlamentarne (PA) nie może się odbyć, gdyż zbyt powolnie pracują biurokraci. „Wydaje mi się, że jest to kwestia miesięcy, żeby ta współpraca się rozpoczęła. W przyszłym roku będzie 30-lecie zniszczenia reżimu komunistycznego, przywrócić przyjazne stosunki międzyludzkie nie jest łatwo, ale istnieją także stosunki międzyparlamentarne” – zaznaczył marszałek.
Viktoras Pranckietis zwrócił uwagę zebranych, że w tym roku cztery razy spotkał się z polskim kolegą. „Najwięcej uwagi musimy poświęcić zapewnieniu bezpieczeństwa w przesmyku suwalskim i w przestrzeni powietrznej” – oświadczył Pranckietis.
– Łączy nas wiele, nawet ta sama nazwa przedstawicielstwa narodowego, czyli Sejm. Jest mi niezwykle miło powitać państwa podczas inauguracji wystawy „Polska. Tradycje parlamentaryzmu do 1791 roku”. Kończący się rok, był rokiem szczególnym, gdyż obchodziliśmy setne rocznice odrodzenia niepodległości i razem rocznicę podpisania traktatu współpracy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską, 26 kwietnia, 1994 roku w Wilnie. Traktat ten stanowi podstawę dzisiejszej współpracy między naszymi krajami. W 2019 roku będziemy obchodzić ćwierćwiecze podpisania tego traktatu oraz 450. rocznicę Unii Lubelskiej. Byłoby symboliczne, gdybyśmy te rocznice uczcili na wspólnych imprezach. Ważne daty historyczne to nie tylko historyczne uszeregowanie wydarzeń, rozmowa o nich pomaga podsumować, jaką wspólną drogę przeszły nasze narody – powiedział Viktoras Pranckietis.
Pranckietis zaznaczył, że dobrymi stosunkami sąsiedzkimi trzeba szczycić się i cieszyć.
– Polska jest i będzie naszym najbliższym strategicznym sąsiadem, z którym łączą nas bardzo bliskie relacje. W 2018 roku stosunki polsko-litewski zaznaczyły się największą liczbą kontaktów politycznych – powiedział.
Marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński rozpoczął wizytę w Wilnie od złożenia wieńca przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na Rossie. Po wizycie w Sejmie RL polska delegacja udała się do Pałacu Władców, aby obejrzeć wystawę „Litwo, Ojczyzno moja… Adam Mickiewicz i jego poemat”.
Kontakty na szczeblu przewodniczących parlamentów Polski i Litwy są ostatnio bardzo ożywione. Viktoras Pranckietis odwiedził Warszawę 1 marca w związku z obchodami 100-lecia Odbudowy Niepodległości Republiki Litewskiej. Przemówienie, które wygłosił wtedy w sejmie, było pierwszym w XXI wieku wystąpieniem przewodniczącego parlamentu innego kraju na posiedzeniu izby. „Historia nasze narody na przemian łączyła i dzieliła, jednak przez cały czas więcej było w niej wspólnego, niż dzielącego” – mówił wówczas przewodniczący Sejmu Litwy.