Więcej

    Krzysztof Szczerski: Polityczny kryzys w USA może opóźnić decyzję w sprawie rozlokowania baz wojskowych

    Czytaj również...

    Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztof Szczerski Fot. archiwum

    Polska ma nadzieję, że po rozwiązaniu kryzysu politycznego w Waszyngtonie w najbliższych miesiącach rozpoczną się rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie rozmieszczenia amerykańskich baz wojskowych na terenie kraju.
    Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztof Szczerski, w wywiadzie dla agencji wiadomości BNS zapewnił, że obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce wzmocni bezpieczeństwo całego regionu.
    Mówiąc o niejednoznacznie ocenianym, możliwym polsko-włoskim sojuszu wewnątrz Unii Europejskiej, dyplomata zapewnił, że obie strony opowiadają się za bardziej rygorystyczną ochroną granic zewnętrznych UE.
    Zdaniem Szczerskiego, różnice poglądów w stosunku do Rosji nie zagrażają współpracy, dopóki Włochy popierają sankcje przeciwko Rosji. Zdaniem doradcy prezydenta Polski, stosunki Litwy i Polski zmierzają obecnie w dobrym kierunku. Krzysztof Szczerski podkreślił, że rząd Polski popiera polską mniejszość narodową na Litwie, a nie partię polityczną mniejszości narodowych.

    Prezydent Polski zaproponował Amerykanom utworzenie bazy wojskowej w Polsce i nazwanie jej na cześć prezydenta Donalda Trumpa (Ford Trump). Na jakim etapie są negocjacje?
    Negocjacje idą do przodu. Nazwa „Fort Trump” była poświęcona debatom publicznym. Obecność sił lądowych USA na podstawie dwustronnej umowy oceniamy jako obecność sił NATO. Nie jest łatwo przekonać wszystkich sojuszników odnośnie poparcia. Do tego potrzeba określonej dźwigni, pewnych zmian w negocjacjach po obu stronach Atlantyku. Z tym się właśnie wiąże nazwa „Fort Trump”. W zasadzie rozmawiamy o wzmocnieniu bezpieczeństwa regionu przez obecność sił lądowych USA w Polsce, w służbie dla całego regionu. Obecnie omawiamy sposoby i narzędzia do osiągnięcia tego celu. To nie są wyłącznie pytania dotyczące budowy baz. Najwięcej uwagi poświęcamy jakości, nie ilości czy konkretnej miejscowości.
    Czy ustąpienie ze stanowiska generała Jamesa Mattisa, sekretarza obrony, nie obciąży negocjacji?
    Obserwujemy to, co się dzieje w Waszyngtonie. Ostateczną decyzję podejmie sam prezydent. Wiadomo, że w tej chwili praca administracji jest spowolniona. Mianowanie szefa Pentagonu i wznowienie pracy instytucji władzy przyspieszy negocjacje. Obecna sytuacja w Waszyngtonie nie jest sprzyjająca i może wpłynąć na czas podjęcia decyzji.
    Kiedy oczekujecie decyzji?
    Kongres zobowiązał Pentagon do przedstawienia raportu przed początkiem marca, jest to pierwszy termin. Natomiast z powodu odwołania rządu i obecnej sytuacji w Kongresie, zobaczymy, czy Pentagon nie poprosi o przedłużenie terminu. Potrzebne będą dyskusje w NATO, ponieważ chcemy poinformować sojuszników o wciągnięciu dwustronnej umowy do systemu NATO. Wiosną będzie czas na konkretne debaty. Dotychczas sporządzono dwa sprawozdania ośrodków badań. Dotyczą one dyskusji w Waszyngtonie.
    Niektórzy krytycy mówią, że baza może zniwelować rolę NATO i przyspieszyć decyzje Rosji o wprowadzeniu wojsk na Białoruś.
    Po pierwsze nie wprowadzamy niczego nowego. Po spotkaniu na szczycie NATO w Warszawie, do państw bałtyckich i do Polski byli wysłani żołnierze NATO, a batalionem NATO w Polsce dowodzą Amerykanie. Tak więc przysłano siły lądowe Stanów Zjednoczonych pod flagą NATO, a według osobnej inicjatywy o zapewnieniu bezpieczeństwa w Europie – brygadę amerykańską, przysłano również siły powietrzne. Jest więc to podstawa umowy dwustronnej, sił USA i NATO. Ich współpraca nie stwarza pytań odnośnie interakcji NATO. Jeżeli więc zwiększymy stan posiadania, charakter sojuszników się nie zmieni. Wojskiem każdego sojusznika jest wojsko NATO, wojsko USA jest również wojskiem NATO.
    Wszystko, co robimy od początku wojny na Ukrainie, jest bezpośrednią konsekwentną odpowiedzią na agresywne działania Putina. My jedynie reagujemy. NATO nie dyktuje warunków odnośnie sytuacji bezpieczeństwa w regionie. Putin wciąż ustala warunki bezpieczeństwa w regionie, osłabia bezpieczeństwo naszych państw. NATO jest sojuszem obronnym, dlatego też inwestycje w obronność zbiorową nie mogą być uważane za prowokację. To nonsens.
    Niedawno w Warszawie odbyło się spotkanie ministra spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salviniego z Jarosławem Kaczyńskim. Czy w Parlamencie Europejskim powstanie sojusz włosko-polski przeciwko imigracji?
    Wierzymy, że wszystkie kraje UE są wolne i równoprawne. Włochy są równoprawne z Niemcami, Francją, Hiszpanią i Szwecją. Szanujemy wybór Włochów, szanujemy demokratycznie i prawnie wybrany rząd. W Europie wszyscy liderzy są równoprawni. Wspieramy polityczny plan działań Matteo Salwiniego wówczas, gdy mówi o szacunku dla państwa narodowego, czy że bezpieczeństwo Europy zależy od granic Europy. Włochy chronią część granicy zewnętrznej UE, my – Litwa oraz Polska – mamy obowiązek chronić część granicy wschodniej.Tak więc ochrona granic Europy jest wspólnym planem działań Polski i Litwy.
    W Europie musimy głośno mówić nie tylko o podziale migrantów, lecz o podziale obowiązków dotyczących ochrony granic zewnętrznych. Polska chroni 1 200 kilometrów granicy zewnętrznej i nigdy nie prosi o dodatkowe środki finansowe, dodatkowe siły czy o podział miliona migrantów z Ukrainy, którzy mieszkają i pracują w Polsce. Pochłaniamy napływ migrantów ekonomicznych i jednocześnie granica wschodnia Europy pozostaje bezpieczna.
    Jednakże Matteo Salvini ma inny pogląd na Rosję, niż Pan przedstawił.
    Oczywiście, Polska to nie Włochy, a Włochy to nie Polska. Poglądy Salviniego w niektórych kwestiach się różnią, dlatego musimy informować o tym. Na takie spotkanie, jak Snow Meeting, musimy zapraszać gości z odległych krajów, żeby mogli usłyszeć nasze dyskusje, nasze propozycje.
    Prezydent Andrzej Duda przed spotkaniem na szczycie NATO wkładał wiele starań, aby odwiedzić większość państw Europy i przekonać je o potrzebie wsparcia sił szybkiego reagowania. Premier Portugalii zgodził się, lecz powiedział, że Portugalczyków bardziej niepokoją terroryści z Afryki, aniżeli rosyjskie czołgi ze Wschodu. Jednak ostatecznie Portugalia wykazała się solidarnością i poparła plan rozlokowania sił szybkiego reagowania.
    Pozycja M. Salviniego odnośnie Rosji się różni, jednak Włosi popierają sankcje przeciwko Rosji. To oznacza, że mimo różnic w poglądach, możemy omówić swoje pozycje. Ostatecznie popieramy jedni drugich. Dopóki tak jest, nadal możemy dyskutować przy stole.
    Jak scharakteryzuje Pan kierunek, w którym podążają stosunki Polski i Litwy?
    Powracamy do czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gdy siła polityczna, którą reprezentuję, opowiadała się za treścią w relacjach dwustronnych, za budowaniem zaufania, w oparciu o które można rozstrzygać inne kwestie. Nie możemy stworzyć dobrych stosunków, jeżeli zaczniemy rozmowy od pytań problematycznych, ponieważ wówczas pozostaniemy przy pierwszym pytaniu harmonogramu dnia. Myślę, że współpraca w ramach NATO, w dziedzinie energetycznej, w ramach Trójmorza, wypełnia stosunki Litwy i Polski treścią. Wzmacnianie wzajemnego zaufania pozwoli na rozstrzyganie kwestii, które należy rozstrzygać.
    Oczywiście, nadal będziemy podnosili kwestie dotyczące polskiej mniejszości narodowej. Chcemy, by były przestrzegane standardy Rady Europy. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że nie wspieramy partii mniejszości narodowej, wspieramy mniejszość narodową. Jest to obowiązek państwa polskiego. Robimy to w Czechach, w Niemczech, będziemy to robić na Litwie. Jest to wsparcie przejrzyste i naturalne. Jednocześnie wspieramy mniejszość litewską w Polsce.
    Rozmawiał
    Vaidotas Beniušis
    Tłum. A. K.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Prezentacja książki „Tak teraz postępują uczciwi ludzie. Polacy z Wileńszczyzny ratujący Żydów”

    W wydarzeniu wzięła udział autorka książki, Ilona Lewandowska, Danutė Selčinskaja, kierowniczka projektu upamiętnienia ratujących Żydów Muzeum Historii Żydów im. Gaona Wileńskiego oraz przedstawiciele wydawcy, czyli Instytutu Polskiego w Wilnie. Wydarzenie rozpoczęło się od projekcji filmu „Świat Józefa”, który opowiada historię...

    Laurynas Kasčiūnas nowym ministrem obrony Litwy. Wśród priorytetów reforma poboru

    Prezydent ocenił kandydaturę Nominacja Kasčiūnasa została przedłożona prezydentowi przez premier Ingridę Šimonytė w zeszłym tygodniu, a głowa państwa powiedziała, że chce ocenić informacje dostarczone przez służby na temat kandydata.Arvydas Anušauskas, który do tej pory pełnił funkcję ministra, podał się do...

    Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego zaprasza na koncert chóru „Res Musica” z Gryfina

    Chór też zaśpiewa podczas nabożeństwa. Chór „Res Musica” w Gryfinie działa od 23 lat. Występował w kraju i za granicą. W swoim dorobku posiada złote, srebrne i brązowe dyplomy zdobyte na festiwalach i w konkursach chóralnych. Założycielem i pierwszym dyrygentem...

    Wiec w Wilnie w obronie oświaty [GALERIA]

    Więcej na ten temat w kolejnych numerach magazynu i dziennika „Kuriera Wileńskiego”. Fotodokumentację z wiecu organizowanego przez ZPL przygotował nasz fotoreporter, Marian Paluszkiewicz.