12 czerwca, prezydent elekt, Gitanas Nausėda, podczas konferencji prasowej ocenił wkład Dali Grybauskaitė w politykę zagraniczną i krajową. Pochwalił prezydent za jej działania w polityce zagranicznej, ale podkreślił, że w ostatnim orędziu Grybauskaitė zabrakło kwestii dotyczących nierówności społecznych oraz oświaty.
„W ciągu tych lat nasi partnerzy zagraniczni zrozumieli, że polityka Litwy na Wschodzie i na Zachodzie opiera się na jasnych zasadach i że są one konsekwentnie wdrażane, a postawa prezydent w tych kwestiach zawsze była silna. Prezydent Dalia Grybauskaitė mocno przyczyniła się do wzmocnienia sytuacji politycznej Litwy za granicą. Dużo uwagi poświęciła polityce wewnętrznej kraju, pracy rządu. A więc to, co już osiągnęliśmy, należy dalej rozwijać i wzmacniać. Ja wspólnie ze swoim zespołem będę to dalej robił” – powiedział Nausėda.
Prezydent elekt ocenił, że w ciągu 10 lat prezydentury Grybauskaitė osiągnięto przełom w przyciąganiu inwestycji, a ważni inwestorzy przybyli na Litwę. Wybrany prezydent zwrócił uwagę na fakt, że inwestycje dokonywane są nie tylko w dużych miastach, ale także w małych miejscowościach. Jego zdaniem jest to wielkie osiągnięcie.
„Nierówności społeczne mogą spowodować zagrożenie dla pokoju społecznego w kraju. Będziemy kłaść większy nacisk na edukację, a w szczególności na wykluczenie społeczne. Wnioski przedstawione przez Komisję Europejską w sprawie sytuacji społeczno-gospodarczej Litwy są niepokojące. Sytuacja społeczna Litwy nie poprawia się. Jeśli nic nie zostanie zrobione, nie tylko stracimy ludzi z powodu emigracji, ale będziemy mieli trudny klimat społeczny. Nierówności społeczne stają się kwestią integralności państwowej i pokoju społecznego” – zaznaczył prezydent.
Mówiąc o decyzjach związanych z wykluczeniem społecznym, Gitanas Nausėda zwrócił uwagę na fakt, że jednym z istniejących problemów jest terminowa identyfikacja sytuacji gospodarczej kraju.
„Na razie nie można powiedzieć, czy decyzje rządu są udane, ponieważ wyniki będą widoczne dopiero po pewnym czasie. Mówiąc o środkach mających na celu rozwiązanie problemu wykluczenia społecznego, wymaga to zwiększenia nakładów – nie tylko pod względem miesięcznej płacy minimalnej i podniesienia pieniędzy na dziecko. Problemy społeczne rodzin pracujących są czasami jeszcze bardziej istotne, zwłaszcza jeśli są dzieci niż rodzin bezrobotnych. Dalsze dyskusje na temat progresywnego systemu podatkowego nie są tematem tabu. Martwi mnie jedynie, w jaki sposób toczy się debata na ten temat” – zaznaczył nowo wybrany prezydent.
Według Nausėdy rządzących zawsze jest za co krytykować, zwłaszcza, jeśli chodzi o sprawy takie, jak emerytura lub reforma podatkowa.
„Jeśli chodzi o reformę emerytalną, na ten temat powiedziałem swoje zdanie jeszcze wtedy, gdy nie brałem udziału w kampanii prezydenckiej. Pomimo faktu, że jest to krok naprzód – zwłaszcza poprzez przeniesienie emerytury podstawowej do budżetu państwa, co uzależnia ją jednak od sytuacji gospodarczej kraju i ogólnych dochodów podatkowych – wszystko to jest dobre. Dobrze jest też zlikwidować dług SoDry, ale tak naprawdę, nie bardzo wiadomo, czy stopa akumulacji, która decyduje o wielkości emerytur, w jakiś sposób przyczyni się do wypłaty godnych emerytur w przyszłości” – powiedział Nausėda.
Fot. Marian Paluszkiewicz