Sankcje wobec reżimu na Białorusi Unia Europejska wprowadzi w ciągu najbliższych kilku miesięcy – poinformowała doradczyni prezydenta Litwy Asta Skaisgirytė. Na nadzwyczajnym szczycie przywódców UE unijni liderzy potwierdzili ustalenie ministrów spraw zagranicznych z piątku, że UE nałoży sankcje na odpowiedzialnych za przemoc.
„Liderzy wyrazili swoją wolę polityczną, że sankcje są muszą być. To jest bardzo dobry znak. Teraz zgodnie z zasadami UE będzie kształtowane listy osób. Początkowo to będzie robione w grupach roboczych, później zostanie zatwierdzone na wyższym szczeblu. Prognozuję, że ze względu na okres wakacyjny, sankcje mogą być ogłoszone w ciągu kilku miesięcy” – powiedziała LRT Skaisgirytė.
UE nie uznaje wyników niedawnych wyborów prezydenckich na Białorusi, wzywa do zaprzestanie przemocy i apeluje o dialog, który miałby doprowadzić do wyjścia z kryzysu – to ustalenia nadzwyczajnego szczytu „27”, który odbył się w środę w formie wideokonferencji.
„Dzisiaj potwierdzamy nasze wspólne stanowisko, które jest bardzo jasne i oparte na naszych zasadach. Należy zaprzestać przemocy. Nie uznajemy wyników wyborów, jakie zostały zaprezentowane przez władze (Białorusi – PAP), wzywamy do inkluzyjnego, narodowego dialogu” – powiedział na konferencji prasowej w Brukseli przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
„Jesteśmy zdeterminowani, aby zapewnić, żeby nie było żadnej ingerencji, która uniemożliwiłaby Białorusinom wybór ich własnej przyszłości. Proces ten musi być demokratyczny i musi szanować wolność prasy” – dodał.
Unijni liderzy potwierdzili ustalenie ministrów spraw zagranicznych z piątku, że UE nałoży sankcje na odpowiedzialnych za przemoc. „UE wkrótce nałoży sankcje na znaczną liczbę osób, odpowiedzialnych za przemoc, represje i oszustwa wyborcze” – zapowiedział Michel.
BNS, PAP