
Europoseł Andrius Kubilius sądzi, że Aleksandar Łukaszenka nadal rządzi, ponieważ go wspiera reżim Władimira Putina. Polityk popiera stanowisko Łotwy w sprawie elektrowni atomowej w Ostrowcu.
„To da się zauważyć. Łukaszenka trzyma się, ponieważ czuje wsparcie Kremla. Takie wnioski nasuwają po rozmowach i działaniach Łukaszenki” – powiedział LRT Kubilius.
Zdaniem europosła Rosja stanowisko Rosji względem Białorusi jest dla nie jest swoistą pułapką. „To co dzieje się na Białorusi jest swoistą pułapką. Rosja nie może być po stronie białoruskiej opozycji, białoruskich mieszkańców, którzy zwyciężyli w wyborach, ponieważ mogą wpłynąć na sytuację wewnątrz kraju. We wrześniu w Rosji odbędą się ważne wybory samorządowe” – skomentował sytuację polityk.
„Z drugiej strony, jeśli Putin długo będzie wspierał Łukaszenkę, który w oczach mieszkańców jest toksycznym liderem, to w oczach mieszkańców sam Putin stanie się takim liderem toksycznym. To jest duże wyzwanie dla Putina, aby ludzie Białorusi nie odsunęli się w stronę Zachodu, co on zrobił w 2014 r. na Ukrainie” – podkreślił Kubilius.
We wtorek premier Łotwy Krišjanis Karinis poinformował, że Łotwa nie będzie eksportowała energii z Białorusi, jeśli ruszy elektrownia atomowa w Ostrowcu.
„To jest ważne oświadczenie. Można tylko pogratulować łotewskiemu rządowi. Na tę decyzję Litwa czekała od dawna. Podobną deklarację już wcześniej złożyli Estończycy. Nawet bardziej rygorystyczne stanowisko ma Polska. (…) Stanowisko Łtwy jest racjonalne, zrozumiałe i dobre” – dodał Andrius Kubilius.
Na podstawie LRT