TVP Wilno ma już dwa lata. Po dwóch latach działalności telewizja oferuje dla swoich widzów szeroki wybór programów, stronę internetową oraz aplikację mobilną.
– Przede wszystkim jestem bardzo dumny z zespołu. To jest młody zespół, który właściwie się nie boi wyzwań. Pracują tu kapitalne osoby. Mam ogromną przyjemność z nimi pracować. Zazwyczaj mamy „burzę mózgów” z pomysłami. Często nawet muszę ich hamować w pewnych działaniach niż inspirować – mówi dla „Kuriera Wileńskiego” Mirosław Ciunowicz pełniący obowiązki dyrektora TVP Wilno.
Rozmówca podkreślił, że są pewne formaty telewizyjne, z których jest dumny.
– Między innymi z teatrów. Wileński Polski Teatr „Studio” jest kapitalny, to jest ewenement na skalę nie tylko Polski, ale całego świata. Nie ma drugiego teatru polonijnego, który wystawiałby tyle sztuk. W tym roku prawdopodobnie uda się zrealizować cztery sztuki telewizyjne polskiego teatru i są to sztuki na bardzo wysokim poziomie. Obecnie przygotowujemy sztukę Juliusza Słowackiego „Odrodzeni duchem”. Była realizowana na zamku w Trokach. Dumny jestem też z programów interwencyjnych. Powstał program „Nasza sprawa”, gdzie próbujemy dotrzeć z kamerą do osób w terenie. To jest format dosyć trudny, bo najpierw trzeba znaleźć ten problem, a potem dotrzeć do osoby albo do miejsca, do tego problemu, odpowiednio go zarejestrować i przedstawić dla naszego widza. Uważam, że programy takiego typu budują więź między widzem a telewizją. Myślę, że w przyszłości zwiększymy czas programów informacyjnych. Plany są ambitne, zespół jest ambitny, więc liczę, że nam się uda. Skupiamy się też na dystrybucji, czyli wypracowujemy mechanizm dotarcia do jak największej liczby telewizyjnych sieci kablowych, żeby dotrzeć na innych obszarach Litwy z sygnałem TVP Wilno – dodał Mirosław Ciunowicz.
Czytaj więcej: 2. urodziny TVP Wilno w Domu Kultury Polskiej [GALERIA]
Edyta Maksymowicz, kierownik Redakcji Zamiejscowej w Wilnie zaznaczyła, że dwa lata intensywnej pracy przyniosły sukces.
– Dwa lata to jakby niedużo, ale widzimy, że po tych dwóch latach jednak osiągnęliśmy sukces. Jesteśmy już rozpoznawalni, już wiemy, że marka TVP Wilno jest kojarzona na Litwie. Zaistnieliśmy wśród różnej ilości telewizji, projektów internetowych. To, uważam, jest ogromny sukces. Drugim ważnym osiągnięciem jest to, że udało nam się zbudować bardzo fajną redakcję. Jądrem każdej telewizji, każdego medium jest właśnie redakcja. To jest ten trzon, to jądro bardzo ważne dla naszej telewizji. Jest nas prawie 40 osób, które codziennie pracują, żeby wydać program telewizyjny. W zespole jest dużo bardzo młodych ludzi, którzy są niezwykle ambitni, stale chcą się czegoś uczyć. Kolejnym sukcesem jest to, że nie jesteśmy telewizją tylko dla Polaków na Litwie, chociaż głównie po to powstaliśmy. Mamy też widza litewskiego. Wiemy, że Litwini nas też oglądają, że szanują nas, czasami podziwiają. Budujemy te mosty i to jest ważne – zaznacza w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Edyta Maksymowicz.
Dodała też, że nowe hasło telewizji brzmi teraz: „Zawsze z wami, zawsze dla was, zawsze na czas!”
Urodziny TVP Wilno obchodzono 17 września. Dzień później w Domu Kultury Polskiej w Wilnie z tej okazji odbył się koncert. Goście mieli okazję usłyszeć muzykę z kultowych polskich filmów i seriali w aranżacji charyzmatycznego wirtuoza skrzypiec, koncertmistrza Litewskiej Państwowej Orkiestry Symfonicznej Zbigniewa Lewickiego. Muzykowi towarzyszył jego zespół instrumentalny, piosenki zabrzmiały w wykonaniu Gabrieli Ždanovičiūtė, Justyny Raguckiej, Andrzeja Stankiewicza, Mieczysława Subela.