Więcej

    Skok cen w e-sklepach — opłaty za dostawę i większy koszyk zamówień

    Klientów spożywczych e-sklepów zaskoczył podwyższony limit darmowej dostawy produktów. W Barborze dotychczasowa, darmowa granica wysokości zamówienia — 20 euro, została obłożona prawie 3-eurową kwotą.

    Czytaj również...

    Usługa dostawy kurierskiej produktów spożywczych i domowego użytku od kilku lat prężnie się rozwija.

    Raz, że ceny zamawianego towaru nie przewyższają tego na sklepowych półkach.

    Dwa — dostawa minimalnego „koszyka” była praktycznie darmowa, za wyjątkiem opłaty za pakowanie towaru (torby zakupowe), która obecnie wzrosła trzykrotnie.

    Ile teraz kosztuje dostawa do domu?

    Platformy spożywcze zmieniają ceny usług.

    W miarę wzrostu kosztów logistycznych niektórzy pobierali opłaty za dostawę do domu, inni podejmowali odwrotną decyzję lub nie zmieniali cen.

    Robert z Wilna zwrócił uwagę, że w internetowym sklepie spożywczym Barbora niedawno pojawiła się opłata za dostawę w wysokości 2,49 euro, chociaż wcześniej kurierzy zawsze dostarczali towar za darmo.

    Czytaj więcej: Litewski sklep internetowy Barbora – przez Warszawę na polski rynek

    Cięższy darmowy „koszyk”

    „Często robimy zakupy w Barborze z rodziną i dotychczas byliśmy zadowoleni z jej usług — zakupy były wygodne, szybkie i bezpłatne. Teraz, po długiej przerwie, zamówiłem towar za tę samą zwykłą kwotę 40–50 euro. Dopiero po otrzymaniu wyceny zamówienia zobaczyłem nowy „podatek” — 2,49 euro za dostawę towaru. A darmowa dostawa jest tylko od 59,99 euro zamówienia” — mówi wilnianin.

    Barbora się broni

    Jurgita Gižaitė-Tulabienė, rzeczniczka prasowa e-Barbory, potwierdziła nam, że zmieniły się ceny dostawy towarów:

    — Pragnę zwrócić uwagę, że przed pandemią nasza dostawa towarów zawsze była płatna. Barbora oferowała bezpłatną dostawę towarów do klientów podczas pandemii, aby zapewnić swoim klientom bezpieczne zakupy bez wychodzenia z domu. Większość naszych kosztów stanowiła logistyka — transportowanie towarów. W czasie pandemii wszystkie te wydatki pokrywała Barbora.

    Jurgita Gižaitė-Tulabienė zaznaczyła, że obecnie skupiają się na głównej i najbardziej cenionej przez ich klientów usłudze — dostawie do domu. Wybiera ją 9 na 10 ich klientów: „Wraz ze wzrostem kosztów logistyki oraz w celu utrzymania wysokiej jakości usługi i jej dalszego doskonalenia, podjęliśmy decyzję o powrocie do opłaty za dostawę towaru”.

    Opłata zależy od czasu i odległości

    Jak mówi, obecnie dostawa towaru kosztuje od 0,49 do 2,49 euro w zależności od wybranego czasu dostawy i docelowego adresu. Utrzymana została cena dotychczasowego koszyka minimalnego zamówienia — 19,99 euro, a zamówienia od 59,99 euro dostarczane są przez Barborę bezpłatnie.

    „Uważamy, że opłata za dostawę nie stanowi znaczącej części kosztów zakupów, a zakupy w Barborze nadal będą wygodną i tańszą alternatywą dla dojazdu do sklepu” — mówi Jurgita Gižaitė-Tulabienė.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    Duża część wydatków firm dostarczających zakupy, to koszty logistyki
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Rimi oferuje abonament

    Ceny usługi dostawy do domu elektronicznego sklepu Rimi nie uległy zmianie — nadal są płatne.

    „Podobnie jak poprzednio, przy zamawianiu towarów w mniej popularnych terminach dostaw ta usługa jest tańsza. Oferujemy również naszym klientom kolejną możliwość zaoszczędzenia pieniędzy — oferujemy 30-dniowy abonament dostawy bez dodatkowych kosztów. Przy zakupie towarów za 50 euro ich dostawa jest całkowicie bezpłatna” — mówi Gabrielė Šerėnienė, dyrektorka ds. wizerunku Rimi Lietuva.

    Po odwiedzeniu e-sklepu Rimi.lt i po wybraniu towaru do 10 euro widać stawki za dostawę.

    Dostawa tego samego dnia w Wilnie kosztuje 1,49–2,49 euro. W pozostałe dni cena sięga 2,99 euro.

    Czytaj więcej: Koszyk produktów spożywczych podrożał o ponad 30 proc.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Co w Iki i Pigu.lt?

    Startup e-commerce LastMile, który umożliwia zamawianie towarów z sieci handlowej Iki, również skorygował w tym roku ceny swoich usług.

    „Latem wprowadziliśmy darmową dostawę. Zastosowaliśmy również nową minimalną kwotę zamówienia w tym roku — z 10 euro do 20 euro. Ale nawet po zastosowaniu minimalnej kwoty zamówienia nie ograniczamy wartości zamówienia — klienci mogą zamówić dowolny choćby i jeden przedmiot, ale stosujemy tą samą niewielką opłatę koszyka — 3 euro” — mówi Tadas Norušaitis, założyciel i menedżer platformy LastMile.

    Produkty spożywcze można również kupić w internetowym supermarkecie Pigu.lt.

    Platforma świadczy usługę dostawy do domu za pośrednictwem firmy kurierskiej.

    Cena usługi uzależniona jest od wagi zamówienia. Przy zamówieniu towaru do 1 kg opłata wynosi 3,49 euro, do 5 kg — 3,99 euro, do 10 kg — 4,99 euro.

    Droższe torby zakupowe

    Klienci e-sklepów bardzo sobie chwalili nie tylko miłą, usłużną obsługę kurierów, ale i ekologiczne ostatnio opakowania zamawianego „koszyka”.

    Np. w Barborze to były 3–4 papierowe torby, które do rachunku dotychczas były doliczane za 19 centów. Teraz cena „opakowania” wzrosła do 69 ct.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Kurierzy odczuli reakcję „obrażonych” klientów

    Staszek, który już od prawie 10 lat pracuje w branży dostawczej, mówi, że po wprowadzeniu opłaty za dotychczas darmową usługę od razu nastąpiła negatywna reakcja klientów.

    — Kiedyś to nawet emeryci grzebali w swoich portmonetkach, by z wdzięczności dać kurierowi choć 50 centów za dostawę pod same drzwi. Ja nie brałem. Teraz wszystko się zmieniło. Nawet bogatsi klienci już coraz rzadziej dają 1–2-eurowy napiwek. Są źli, że teraz muszą płacić 2,50 euro „podatku” — wzdycha Staszek, który nie ukrywa, że w ciągu dnia pracy miał 20–30 eurową „premię”.

    „Było na cukierki dla dzieci!” — śmieje się.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Świat ogarnęła gorączka złota — litewski rynek też rozpalony

    Linas Veikalas, kierownik działu sprzedaży i marketingu Mennicy Litewskiej zauważa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” — że nie tylko świat, ale i Litwę ogarnął szał zakupu złota. — Śmiało można powiedzieć, że teraz jest „pasiutpolkė” (litewski taniec — wściekła polka...

    Stoi na stacji wyborcza „lokomotywa”…

    „Ciężka, ogromna i pot z niej spływa/ Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha/Buch — jak gorąco!/ Uch — jak gorąco!/ Puff — jak gorąco!/ A jeszcze palacz węgiel w nią sypie”. Tyle z naszego szkolnego dzieciństwa — fragment wiersza Juliana...

    „Student szuka mieszkania” — tanio — niestety już nie jest…

    Wraz z początkiem nowego roku szkolnego do dużych miast masowo napłynęły rzesze studentów pierwszego roku. W tym roku na uczelnie wpłynęło prawie 25 tys. wniosków, a trzeba wziąć pod uwagę, że uczelnie zlokalizowane w stolicy przyjmują co roku więcej...

    Wrzesień już w ogrodzie, czyli co robić na początku jesieni?

    Zbiory w ogrodzie Wrzesień to czas obfitych zbiorów, zarówno w ogrodzie warzywnym, jak i w sadzie. Zbieramy jesienne odmiany jabłek i gruszek, a także późne odmiany śliw oraz jeżyn. Świetna informacja dla miłośników orzechów włoskich i laskowych — dojrzewają one...