Rajmund Klonowski: Rysownik, jak z nazwy można domyślić się, rysuje, ale jednak jest to coś więcej.
Rafał Zawistowski: Rysownik to brzmi trochę o wszystkim, nie wiadomo o czym. W praktyce, rysunek, tak powiedzmy, język podstawowy w sztuce. Współcześnie jest rozumiany inaczej niż w XVI lub XVII wieku, ale nie mniej podstawowym śladem myśli czy pomysłu, to jest jednak rysunek.
Zajmuję się tym zawodowo z powodu tego, że to daje mnie największą możliwość różnorodności. To wygląda jakby z chmury różnych pomysłów krystalizował się jeden.
Natomiast na co dzień zajmuję się rysunkiem prasowym. W praktyce oznacza rysowania komentarzy do różnych wydarzeń, praktycznie do wszystkich przejawów życia.
Też są ilustracje, to już inna odsłona tego rysunku, gdzie jest tekst literacki lub publicystyczny. Trochę inaczej trzeba uwzględnić myśl autora, jego podejście do tematu, ale z tym też można grać.