Na Litwie w szkołach — przynajmniej według założeń — uczniowie mają dostęp do podręcznika „Bezpieczeństwo i obrona kraju”. Podręcznik, raczej opisujący system bezpieczeństwa państwa niż dający podstawy teoretyczne i praktyczne, od 2016 r. jest nieaktualizowany. Nie został dostosowany do realiów po napaści Rosji na Ukrainę w 2022 r.
W 2024 r. do długiej już i tak listy „lektur obronnościowych” dołączyła broszura „Jei krizė arba karas: Kaip elgtis?”, czyli „Kryzys lub wojna: jak się zachować?”. Broszura jest dostępna w języku litewskim, zapowiedziana była też w angielskim i rosyjskim, jednak nie w języku polskim. W dalszym ciągu język rosyjski jest stawiany wyżej niż język ojczysty największej mniejszości narodowej w kraju.
— Samorząd stołeczny planuje zainwestować w tłumaczenie wydania na język angielski i rosyjski. Na razie w planach nie jest przewidziane tłumaczenie na język polski — tak w 2024 r. dla „Kuriera Wileńskiego” komentował przedstawiciel samorządu wileńskiego.
Co mieć na wypadek wojny?
Co według broszury i materiałów należy mieć zapewnione? Żywność w formie racji na 3 doby, wodę również na 3 doby. Do tego filtr lub tabletki do oczyszczania wody, apteczka pierwszej pomocy, śpiwór lub wytrzymały koc, niezbędny zestaw odzieży, a także dokumenty, gotówkę, biżuterię. Doświadczeni w działaniach bojowych podkreślają też często, że w przypadku przedłużającego się konfliktu wojskowego, walutę mogą też stanowić używki: kawa, papierosy, alkohol.
Do tego warto zaopatrzyć się w wodoodporne etui na gotówkę, latarkę czołową, odbiornik radiowy, scyzoryk, zapalniczkę lub zapałki w wodoodpornym pojemniku, zewnętrzną baterię do ładowania telefonu (tzw. powerbank) i kabel do ładowania.
Można też mieć wydrukowane zdjęcia swoich bliskich (gdyby przyszło się ich szukać).
Nowość w broszurze: aktualne informacje
Nowością w broszurze z 2024 r. względem poprzednich podobnych publikacji, to krótka wzmianka porad samych Ukraińców, którzy doświadczają wojny każdego dnia.
Zaznaczają, że jednym z elementów bezpieczeństwa są… dobre relacje z sąsiadami. Zalecają poznać sąsiadów, rozwijać dobre relacje, znać ich umiejętności na wypadek sytuacji ekstremalnych. Wspominają też, że w czasach kryzysu potrzebni są liderzy i osoby, które mają takie zdolności przywódcze, powinny je rozwijać.
Ukraińcy zalecają przygotowanie się na sytuacje kryzysowe poprzez dbanie o kondycję psychiczną oraz gromadzenie niezbędnych zapasów. Warto przechowywać paliwo, posiadać sprzęt do gotowania i dbać o higienę. Niezbędne są także narzędzia, baterie, przybory do pisania i kompas. Ciekawym rozwiązaniem jest użycie suszarki do włosów do suszenia ubrań w warunkach ograniczonego dostępu do ciepła (oczywiście, gdy jest prąd).
Według wiedzy „Kuriera Wileńskiego”, żołnierze na Ukrainie często korzystają z suszarek, aby wysuszyć przemoczone buty, które w warunkach temperatur na granicy zamarzania mogą doprowadzić do głębokich wychłodzeń.
Ponieważ Litwa nie ma edukacji medialnej na wzór Finlandii oraz nie prowadzi kampanii edukacyjnych w starszych grupach obywateli, konieczne jest zwrócenie też uwagi na wątek dezinformacji w broszurze. Co prawda jest to tylko pół strony.
Autorzy broszury zalecają ostrożność wobec dezinformacji i aktywne jej zwalczanie. Ważne jest samodzielne sprawdzanie informacji oraz korzystanie z wielu wiarygodnych źródeł. Nie należy rozpowszechniać niezweryfikowanych wiadomości ani wierzyć w plotki. W przypadku natrafienia na fałszywe treści warto reagować, podając fakty i obalając dezinformację, aby chronić innych.
„Kurier Wileński” z kolei zwraca uwagę na coraz większy udział sztucznej inteligencji w tworzeniu dezinformacji. Przykładem może być np. podsycanie nastrojów „antynowoczesnych” poprzez filmiki sugerujące, że nowoczesne utwory mogą być plagiatem starszych. Ostatnio w internecie robi furorę zespół Ejaj (nazwa wymawia się podobnie do skrótu AI, czyli oznaczającego sztuczną inteligencję), który przerabia nowoczesne utwory na brzmiące staro, podkłada czarno-białe kadry. O ile powstało to w formie rozrywki, zostało upublicznione na grupach, które twierdziły, że „dzisiaj nic nie jest już oryginalne ani naturalne”. Z czasem na tej samej grupie pojawiały się nagrania „naturalnych” produktów spożywczych w Rosji i Białorusi (również wygenerowane przez AI), co potęgowało prosowieckie sentymenty.
Oznacza to, że higiena informacyjna będzie wymagała coraz to większych kompetencji, nie tylko od starszych jej uczestników.
Więcej informacji można znaleźć na stronie lt72.lt (również po litewsku, angielsku i rosyjsku).
Czytaj więcej: Poradnik na czas kryzysu czy wojny dla mieszkańców Wilna