Więcej

    Gość redakcji, Józef Wasilewski, wnuk ofiary mordu katyńskiego. Zasadził w Mrągowie dąb pamięci

    W redakcji „Kuriera Wileńskiego” gościł Józef Wasilewski, potomek zabitego w Katyniu porucznika Józefa Wasilewskiego. Opowiedział o tym, jak Wileńszczyzna włączyła się w upamiętnienie mordu katyńskiego w Mrągowie. Jako ciekawostkę podał, że jeden z działaczy wciąż pamięta język litewski, bo do roku 1958 mieszkał na Litwie.

    Czytaj również...

    W Mrągowie posadzony został dąb upamiętniający porucznika Józefa Wasilewskiego, zabitego przez Rosjan w Katyniu. Obecni byli m.in. senator RP Jolanta Piotrkowska, Jakub Doraczyński, burmistrz Mrągowa, 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana im. Zawiszy Czarnego, zaproszeni byli też dygnitarze z Ełku. Oddano 3 salwy honorowe na cześć zabitych.

    „Sam sadziłem ten dąb. Była pani Barbara Morawska, prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej. Akurat w sobotę do niej nasza »Żejmiana« w sobotę przyjechała na występy” — opowiadał nam gość redakcji.

    Wydarzenie organizowało Towarzystwo Tradycji Wojska Polskiego, władze miasta, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej. To część realizacji programu promowanego przez prezydenta RP Andrzeja Dudę, aby sadzić w Polsce dęby pamięci poświęcone zabitym w Katyniu. Obecnie, według relacji naszego gościa, w Polsce posadzonych jest ok. 6 tys. takich dębów, ma być ich 22 tys., po jednym dla każdej ofiary rosyjskiej zbrodni na jeńcach wojennych.

    Na zdjęciu: po lewej płk Stefan Gojło, prezes Stowarzyszenia Tradycji Wojska Polskiego; pośrodku dąb sadzi Józef Wasilewski, wnuk porucznika Józefa Wasilewskiego; po prawej Barbara Morawska, Prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej
    | Fot. arch. pryw. J.W.

    „Obecni byli miłośnicy Wilna i Ziemi Wileńskiej, chyba z 30 osób, w większości albo mają korzenie wileńskie bliskie, albo dalsze. Jeden z działaczy, pan Stefan, sam do 58. roku mieszkał na Litwie i nawet język litewski zna! Gdy spotkaliśmy się wieczorem, bez problemu rozmawialiśmy po litewsku” — żywo opowiadał Józef Wasilewski.

    W Mrągowie jest posadzonych 8 takich dębów, teraz dosadzono jeszcze jeden. O poruczniku Józefie Wasilewskim „Kurier Wileński” pisał w przeszłości niejednokrotnie.

    Mrągowo podtrzymuje intensywny kontakt z Litwą i Wileńszczyzną. Organizowane są Kaziuki, festiwale kresowe, teraz przyjeżdżała na kiermasz wielkanocny zespół „Żejmiana” spod Podbrodzia.

    Czytaj więcej: Trybunał: „Katyń to zbrodnia wojenna”

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zakaz prasy 1864–1904 jest źle nauczany. Nie chodziło o zakazanie języka litewskiego, tylko o coś znacznie gorszego

    Po stłumieniu powstania styczniowego carat rozpoczął na Litwie intensywną rusyfikację, której jednym z najdotkliwszych narzędzi był tzw. zakaz prasy. Nie chodziło jednak o całkowity zakaz druku w języku litewskim,...

    Strzelanina w „Lelewelu” w Wilnie 100 lat temu. Prasa naświetlała problemy podobne do dzisiaj

    W dniu 6 maja, podczas egzaminu maturalnego, Stanisław Ławrynowicz i Janusz Obrąpalski strzelali z rewolwerów do pedagogów i kolegów. Jeden zginął od przyciśniętego do siebie granatu, który odbezpieczył, a...

    Święto całego miasta. Dobrze zorganizowana Parada Polskości 2025 przeszła ulicami Wilna

    Orkiestra, mażoretki i biało-czerwone pompony Koniec parady u stóp Matki Boskiej Ostrobramskiej był szczególnie uduchowiony i radosny — ks. Jasiński odwołał się do eposu narodowego, „Pana Tadeusza”. Parada ruszyła ok. godz....