W tych tragicznych chwilach wspominamy nasze spotkania z poległym w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Prezydent Polski dwukrotnie udzielał „Kurierowi Wileńskiemu” wywiadów, które zamieszczamy poniżej.
We wrześniu 2006 roku miałem szczyt brać wywiad u Pana Prezydenta. Wówczas intensywne negocjacje z litewskimi partnerami sprawiły, że harmonogram pobytu polskiego przywódcy miał już prawie godzinne opóźnienie. Razem z pracownikami służby prasowej i polskimi dyplomatami oczekiwałem na Pana Prezydenta w saloniku hotelu „Stikliai”. Panowie z otoczenia Prezydenta z powodu opóźnienia harmonogramu raczej nie dawali mi nadziei, że znajdzie się zawczasu już ustalone pół godziny dla „Kuriera Wileńskiego”.
„Panie redaktorze, wątpię, że to się uda, Pan Prezydent za dosłownie pięć minut musi otwierać wystawę w wileńskim Arsenale” — przepraszali współpracownicy Prezydenta.
Za chwilę pod hotel podjechał prezydencki orszak i moi rozmówcy delikatnie przypomnieli Prezydentowi:
„Panie Prezydencie w programie pobytu teraz mamy wywiad dla „Kuriera Wileńskiego”, ale już mocno się późnimy na następne spotkanie”. „Skoro wywiad jest zaplanowany, to muszę go udzielić” — bez wahania odparł Prezydent.
Był bardzo ciepłym, serdecznym Człowiekiem. Już po kilku minutach rozmowy zniknęła naturalna podczas takich rozmów trema. Był bardzo ciekawym rozmówcą. Doskonale znał litewskie realia. Ustalone pół godziny minęło w mgnieniu oka. Prezydencki sekretarz na migi dosłownie błagał Prezydenta, żeby kończył rozmowę.
Cześć Jego pamięci.
„Musimy działać solidarnie” — wywiad z 14 kwietnia 2006 r.
„Sprzecznych interesów mamy niewiele” — wywiad z 9 września 2006 r.