Unijne prawa obywatelskie spełniają wysokie standardy ochrony jednostki przed nadużyciami ze strony władz państwowych. Podkreśla się w nich zasadę sprawiedliwości, jako podstawę relacji państwo — obywatel.
Są jednak państwa w Unii, gdzie zasada ta nie jest przestrzegana, a sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z równością wszystkich wobec prawa.
Sytuacja taka dotyczy nieprzestrzegania prawa własności, zwłaszcza własności ziemi na Litwie, gdzie trwa proces reprywatyzacji zagrabionej w czasach komunistycznych ziemi. Nagminnie nie zwraca się ziemi prawowitym właścicielom pomimo udokumentowania prawa do własności, a przydziały ziemi otrzymują osoby, które nigdy wcześniej jej nie posiadały. Prowadzi to do nadużyć finansowych i korupcyjnych, a co najważniejsze, łamie święte prawo własności. Tym samym państwo stosuje prawo w sposób wybiórczy i nierówny, naruszając tym prawa obywatelskie.
Drugi przykład dotyczy głośnego skandalu pedofilskiego na Litwie, w który zamieszani są wysocy funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości, z sędziami włącznie. Sąd, policja i komornik robią wszystko, aby odebrać opiekunce dziecko, które jest jednocześnie ofiarą i głównych świadkiem procederu. Wszystko odbywa się w atmosferze strachu i demonstrowania siły przez instytucje państwa.
Wydaje się, że celem jest zastraszenie świadków zamiast rozbicie zorganizowanej grupy pedofilów. Jest to przykład łamania praw obywatelskich, ukazujący, że w tego typu sprawach są równi i równiejsi.
Prawa obywatelskie muszą być jednakowe dla wszystkich osób niezależnie od kraju zamieszkiwania czy statusu społecznego.
Inf. wł.