Więcej

    Święto Zmarłych: Ile kosztują znicze i chryzantemy?

    Czytaj również...

    Obecnie prawie każdy szuka chryzantem Fot. Marian Paluszkiewicz
    Obecnie prawie każdy szuka chryzantem Fot. Marian Paluszkiewicz

    Niebawem Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Wówczas większość wybierze się na groby zmarłych. Należy przygotować się na niemały wydatek — trzeba kupić znicze i kwiaty. Na przyozdobienie nagrobków — przyniesienie kwiatów i zniczy — większość przeznaczy od 10 do 100 euro.

    Na Wszystkich Świętych najwięcej osób kupuje żywe kwiaty. Najpopularniejsze od lat są chryzantemy w doniczkach. Mogą być wielokwiatowe bądź tzw. pełne kule.
    Niskimi cenami klientów kuszą hipermarkety. Na przykład w Maximie malutki bukiet chryzantemy w doniczce kosztuje 2,69 euro, średni — 4,05 i duży bukiet królewskiej chryzantemy 7,82 euro. Po okazaniu kartki „Ačiū” klienci sklepu otrzymają 40 procent zniżki.

    — Obecnie prawie każdy szuka chryzantem. Ich wybór w naszym sklepie jest olbrzymi. I co więcej, zaczęły się już ich przeceny, promocje. Ludzie chętnie kupują. W tym roku popyt na wiązanki i kwiaty na groby jest większy niż w ubiegłym roku — powiedziała konsultantka „Maximy”.

    Ceny zniczy są różne, wahają się od 11 euro centów do nawet 7,53 euro. Zależą głównie od wielkości, czasu palenia się i wzoru. Mogą być w kształcie serca, kuli, domku czy aniołka. Za najmniejszy plastikowy znicz, który pali się 4 godziny, zapłacimy 11 euro centów, za średni, który pali się 25 godzin — 87 euro centów i za duży, który pali się 76 godzin — 7,53 euro. Po okazaniu kartki „Ačiū” klienci sklepu otrzymają 40 procent zniżki.

    Zakup kwiatów i zniczy przy cmentarzu to wygodne rozwiązanie, zwłaszcza dla osób starszych i tych, które przyjadą na nekropolię tramwajem bądź autobusem.
    — W tym roku ceny są może trochę wyższe, o jakieś 10 procent, nie więcej. Za duży bukiet chryzantemy trzeba zapłacić około 6 euro, za mniejszy 4-3, a za malutki 2-1,5 euro. Wiązanka ze sztucznych kwiatów kosztuje 2 euro — powiedziała Vilia, sprzedająca przy cmentarzu na Lipówce.

    Jak mówi, ludzie kupują, gdyż nie każdy na cmentarz dojeżdża samochodem, a przywieźć kwiaty transportem publicznym jest dość skomplikowanie.
    — Szczerze mówiąc konkurentów na kwiaty nie mamy. Większość osób, które stoją przy cmentarzach, sami je hodują, dlatego też mogą opuścić cenę. W supermarketach i u nas ceny na kwiaty są podobne, tylko że my mamy większy wybór. Za to na znicze supermarkety są dla nas wielką konkurencją, gdyż u nas znicze zazwyczaj są droższe o jakieś 20 euro centów — zaznaczyła Vilia.
    Na ryneczku kwiatowym w Wilnie handlowcy kwiatami mówią, że ludzie najchętniej kupują chryzantemy, ponieważ kwitną o tej porze roku, dobrze znoszą chłód i najbardziej kojarzą się ze Wszystkimi Świętymi. Duża liczba osób wybiera też klasyczne i eleganckie róże. Ostatnio modna staje się kapusta ozdobna.
    — W tym roku o wiele mniej ludzi kupuje kwiaty na groby. Litwa pustoszeje, ludzie wyjeżdżają. Nie ma komu iść na groby. Słyszałam, że w ostatnich czasach są popularne firmy, które sprzątają groby, sadzą kwiaty i zapalają znicze. Sami ludzie mówią, że w tym roku groby już nie będą tonąć w kwiatach, jak w ubiegłe lata — powiedziała Violeta Jacienė.
    Jak zaznaczyła, w tym roku kwiaty na rynku są tańsze. W ubiegłym roku malutki bukiet chryzantemy kosztował około 8 litów, a nawet 30 litów.
    — W tym roku za malutki bukiet chryzantemy trzeba zapłacić 3 euro, za średni 4 i za duży 5 euro. Natomiast za jedną gałązkę królewskiej chryzantemy należy zapłacić 2-2,5 euro. Wiązanka z suchych kwiatów kosztuje około 4 euro — tłumaczy Violeta Jacienė.
    Znicze na ryneczku kosztują od 80 euro centów do nawet 13 euro.

    A to nie koniec wydatków, zwłaszcza dla tych, którzy nie mają czasu lub możliwości, by posprzątać groby bliskich przed świętami. Coraz większą popularnością cieszą się usługi mycia i sprzątania grobów. Wiele osób, które wyjechały do większych miast lub za granicę, a ma tutaj pochowanych bliskich, korzysta z takiej oferty.
    — Żeby posprzątać groby bliskich, posadzić kwiatki i zapalić znicz na 1 listopada, takich zamówień ostatnio mamy dosyć dużo. Sprzątanie grobów bliskich najczęściej zlecają osoby, które mieszkają w innym mieście lub za granicą. Wśród klientów są także osoby starsze, które nie mają siły, by zrobić to samodzielnie oraz bardzo zapracowani wilnianie. Sprzątanie jednego pomnika z myciem, woskowaniem, sprzątnięcie terenu wokół grobu, wyrwanie chwastów, wyrzucenie starych kwiatów i zniczy oraz zapalenie nowych zniczy i ustawienie kwiatów w naszej firmie kosztuje od 50 do 100 euro. Zależy, co trzeba zrobić — powiedział „Kurierowi” Romas Čurlis, dyrektor firmy zajmującej się sprzątaniem grobów.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...