
1 września szkoły we wszystkich zakątkach Litwy rozpoczynają rok szkolny. Uczniowie w tym dniu gromadzą się na tzw. apelu w swoich szkołach, ażeby wspólnie z dyrekcją i kadrą pedagogiczną powitać nowych uczniów, pożegnać starych i wspólnie wkroczyć w nowy rok nauki.
Dzień ów we wszystkich szkołach wygląda podobnie, ale nie we wszystkich tak samo. Szkoła Podstawowa na wileńskiej Lipówce powitała swoich uczniów w dwóch językach — po polsku i rosyjsku. Dwujęzyczność tej szkoły jest elementem od dawna wzbogacającym lipówską szkołę, co podkreśla dyrekcja.
Świeżo po remoncie, z dofinansowaniem ze strony Polski i nowymi planami na przyszłość Szkoła Podstawowa na Lipówce pewnym krokiem wkracza w kolejny rok swojej działalności.
Szkoła ma bogatą historię — założona w roku 1938 w ramach akcji rządu budowy 100 szkół ku czci Marszałka Piłsudskiego. Pierwotnie też nosiła imię Marszałka, swojego patrona. W okresie Związku Sowieckiego była znana jako „Szkoła nr 28”. Niedawno przeprowadzono próbę obrania za patrona wybitnego Polaka Tadeusza Kościuszki, jednak nie zostało to zatwierdzone przez stołeczne władze samorządowe. Dzisiaj nazwę bierze od swojej miejscowości — Lipówki.
„Niech ta szkoła będzie nam przytulna i przyjemna!” — rozbrzmiały słowa na apelu rozpoczęcia roku szkolnego. Głos zabrała administracja, kapłani — katolicki i prawosławny, jak i były uczeń Szkoły Podstawowej na Lipówce Zygmunt Klonowski, który podkreślił wagę wielokulturowości szkoły: „Szkoła jak i sama Lipówka są wyjątkowe. Spotyka się tutaj kultura polska, rosyjska i tatarska, to wielki skarb”.
Dyrekcja, chociaż zadowolona z przeprowadzonego remontu, przyznaje, że to nie jest koniec planów na przyszłość. „Staramy się o nowoczesne boisko dla szkoły, żeby dzieci miały bezpieczne warunki do rozwoju” — mówiła dyrektorka szkoły Helena Gasperska. Dodała, że obecnie szkoła w remonty i wyposażenie wkłada niemało środków własnych, z pomocą rodziców i sponsorów.

Wychowawczyni klas początkowych Maria Szymańska potwierdziła wartość życia w społeczeństwie wielokulturowym na przykładzie nowego ucznia klasy pierwszej, który pomimo ukraińskiej narodowości będzie się uczył w polskiej klasie.
„Szkoła polska jest na wysokim poziomie i wyzwala w dziecku ogromny potencjał, dając bagaż wielu języków i doświadczenia” — podkreśliła pedagog pracująca w Szkole Podstawowej na Lipówce już od 24 lat.
„Do każdego dziecka trzeba mieć indywidualne podejście, bo to taki mały dorosły człowiek, z własnym charakterem i spojrzeniem na świat” — słusznie spostrzegła pani Szymańska mająca świetny kontakt z dziećmi.
Szkoła Podstawowa na Lipówce ambitnie się zmienia. Dba o fizyczny stan placówki, kształtuje kolejne pokolenia, uczy pięknych cnót wyrozumiałości, tolerancji, cierpliwości i pracowitości. Kadra pedagogiczna niestrudzenie edukuje coraz to nowe klasy i tworzy silne więzi między uczniami.
Apolinary Klonowski