„Największą wartością tej szkoły są jej uczniowie — podkreślała w czasie uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego Janina Soltanovičienė, dyrektorka szkoły Podstawowej w Kiwiszkach. — Trzeba jednak przyznać, że miło jest wracać do odnowionych wnętrz.”
— Czy cieszycie się, że wróciliście do szkoły? — pytał podczas Mszy świętej na rozpoczęcie roku szkolnego w Szkole Podstawowej w Kiwiszkach ks. Jan Matusewicz.
— Tak! Cieszymy się! — bez wahania odpowiadali uczniowie najmłodszych klas. Mimo że wraz z wiekiem entuzjazm wobec 1 września maleje, widać było, że także starsi uczniowie cieszą się z powakacyjnego spotkania.
Rozpoczęcie nowego roku szkolnego było oczywiście okazją do opowieści o wakacjach. Niektórzy uczniowie spędzili je bardzo pracowicie.
— Byłyśmy na dwutygodniowych koloniach Polsce, gdzie brałyśmy udział w intensywnym kursie języka polskiego — opowiadała Iwona Gilewska, uczennica 9 klasy. — Na koniec otrzymałyśmy certyfikaty ukończenia kursu na poziomie B1. Nauki było naprawdę dużo, ale myślę, że w przyszłości to mi się przyda.
Nie zabrakło także absolwentów. Większość uczniów, który zakończyli przed wakacjami naukę w 10 klasie w Kiwiszkach, kontynuuje ją w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie. Prosto z uroczystości w nowej szkole przyjechali do starych murów, by świętować razem z młodszymi kolegami.
Szkoła w Kiwiszkach jest jedną z tych szkół, które, choć niewielkie, bo położone w małej miejscowości, nie mają problemu z zebraniem kompletu uczniów. W tym roku naukę w 1 klasie rozpoczyna 10 uczniów. W zerówce, która po raz pierwszy jest obowiązkowa w tym roku, jest 12 dzieci. Jeszcze więcej jest chętnych do grupy przedszkolnej.
— Wychodzimy naprzeciw potrzebom rodziców, zapewniamy opiekę nad dzieckiem także przed 8 rano, co dla niektórych rodziców jest ważne — powiedziała w rozmowie z „Kurierem” Janina Soltanovičienė. — Dokładamy wszelkich starań, aby dzieci otrzymywały to, co najlepsze.
Uczniowie rozpoczęli nowy rok szkolnych w gruntownie wyremontowanym budynku. Pomimo że jeszcze kilka tygodni temu szkoła przypominała bardziej plac budowy, prace udało się zrealizować do końca wakacji.
— Pracownicy firmy Eiresta podeszli do swojej pracy bardzo sumiennie — zauważyła dyrektorka. — Jeżeli czegoś nie udało się zrealizować w terminie, to tylko dlatego, że pewnych prac remontowych nie da się przyśpieszyć.
Oczywiście wakacyjny remont wiązał się z ogromnymi nakładami finansowymi.
— Bardzo doceniamy wsparcie ze strony samorządu rejonu wileńskiego — podkreśliła Janina Soltanovičienė. — W ubiegłym roku w szkole zostały zrealizowane prace na zewnątrz budynku. Nie spodziewaliśmy się, że otrzymamy finansowanie na renowacje wnętrza, tymczasem udało się wymienić instalację elektryczną, odnowić klasy i korytarze.
Nowy rok szkolny przyniósł jeszcze inne nowości.
— Cieszę się, że otrzymaliśmy szkolny autobus, dzięki któremu będziemy mogli dowozić bez problemów dzieci także z dalszych okolic — mówiła w czasie uroczystości dyrektorka. — Nie jest to jednak koniec dobrych wiadomości. Dzięki pieniądzom przekazanym przez prywatną osobę z Polski już niedługo na szkolnym podwórku stanie nowy plac zabaw.
Szkolę wsparły także organizacje. Dużą ilość przyborów szkolnych przekazało Stowarzyszenie Traugutt oraz Klub Kibiców Legii Warszawa.
— Zwykle otrzymane przybory przekazywaliśmy tylko najlepszym, wybranym uczniom — zauważyła dyrektorka. — W tym roku jest ich tak dużo, że wystarczy dla wszystkich.
Rodzice docenili natomiast tegoroczne wyprawki dla pierwszoklasistów. Jakość prezentów podkreślali zwłaszcza ci, którzy posyłają do szkoły już kolejne dziecko.
„Nigdy wcześniej nie było tak bogatych wyprawek ani tak dobrej ich jakości!” — podkreślali.