
Rozpoczęło się przedterminowe głosowanie do Sejmu. Wczoraj i dzisiaj (5-6 października) we wszystkich samorządach Litwy wyborcy mogli stawić się do urn.
Wybory cieszyły się sporym zainteresowaniem w samorządzie wileńskim oraz rejonu wileńskiego. Od wczesnego rana ustawiały się kolejki chętnych do oddania głosu.
— Nie mogę głosować w niedzielę, 9 października, dlatego przyszłam tutaj dzisiaj. Biorę udział w głosowaniu we wszystkich wyborach. Uważam to za swój obowiązek obywatelski. Każdy powinien oddać swój głos, gdyż to od nas zależy, kto będzie rządził naszym państwem. O obecnej władzy nie mogę powiedzieć nic złego. Myślę, że wszystkie decyzje, które zostały podjęte przez nią były dobrze obmyślane, chociaż nie zawsze słuszne. Mam nadzieję, że nowa władza przynajmniej połowę swoich obietnic zrealizuje — powiedziała Ewa.
Osoby, które nie będą mogły zagłosować w najbliższą niedzielę, mogą oddać swój głos w dowolnym samorządzie na terenie Litwy. Głosowanie w samorządach odbywają się w dniach 5-6 października. Lokale wyborcze są czynne w godzinach 8-20.
— Jestem tutaj, żeby wreszcie wybrać nową władzę, bo obecna jest beznadziejna. Mam nadzieję, że po wyborach będzie nam lepiej żyć, że do władzy dojdą mądrzejsi ludzie, którzy będą umieli rządzić Litwą. Teraz jest żyć bardzo trudno. Chyba tak, jak każdy emeryta, tak samo i ja jestem tutaj z nadzieją, że nowa władza rzeczywiście zrobi, tak żebyśmy mieli wyższe emerytury, żeby człowiek w sędziwym wieku mógł żyć godnie… — mówił Ričardas Kirlys.
Prezydent Dalia Grybauskaitė oddała głos w wyborach przedterminowych, które rozpoczęły się wczoraj na Litwie.
„Głosowałam za zmianami, które prowadziłyby do stabilnego wzrostu dobrobytu” — powiedziała głowa państwa.

Negatywnie o obecnej władzy wypowiedział się także Andrzej z rejonu wileńskiego.
— Szczerze mówiąc, nie biorę udziału w wyborach. Dzisiaj miałem kilka spraw do załatwienia w samorządzie, więc przy okazji postanowiłem oddać swój głos. Nie spodziewam się, że to coś zmieni. Ludzie stracili już nadzieję. Nie wierzę, że uda się powstrzymać emigrację czy polepszyć warunki emerytów. Władza myśli tylko o sobie — oburza się Andrzej.
Eugenija Ibianskienė, prezes komisji wyborczej dzielnicy Stare Miasto powiedziała, że wybory przebiegają bez żadnych incydentów.
— Osoba, która chce wziąć udział w przedwczesnych wyborach, ma mieć przy sobie paszport lub dowód osobisty bądź prawo jazdy i zaproszenie (Kartę Wyborcy). Nawet jeśli mieszkaniec nie zabierze ze sobą zaproszenia lub w ogóle nie otrzymał tego dokumentu, zostanie ono ponownie wydrukowane w lokalu wyborczym po okazaniu dokumentu tożsamości. Liczba chętnych oddać swój głos wcześniej jest podobna, jak i podczas ubiegłych wyborów. Cieszy nas to, że nasi obywatele nie są obojętni — tłumaczy Eugenija Ibianskienė.
W dniach 5-7 października odbędzie się głosowanie w szpitalach, domach opieki, więzieniach oraz w jednostkach wojskowych.
Osoby, które ukończyły 70 lat oraz te, które z powodów zdrowotnych nie będą mogły przyjść do lokalu wyborczego 9 października, będą mogły zagłosować w domu.
Głosowanie w domach odbędzie się 7-8 października.
Prawo wyborcze posiada około 2,5 mln obywateli Litwy, w tym ponad 12 tys. wyborców zarejestrowało się do głosowania za granicą.
W wyborach do Sejmu RL bierze udział ponad 1 400 kandydatów — 10 na 1 miejsce. Przed 4 laty konkurencja była nieco wyższa.
W okręgach wielomandatowych będzie 14 list — 12 partii i 2 koalicje.
Aby dostać się do Sejmu RL, partie muszą zdobyć co najmniej 5 proc. głosów wyborców. Próg wyborczy dla koalicji jest wyższy i wynosi 7 proc.