Więcej

    Od fałszywych przyjaciół…

    Czytaj również...

    Wiadomo nie od dziś, że od wrogów wiadomo, czego oczekiwać, a z tymi, którzy się mienią „przyjaciółmi”, bywa różnie.

    W relacjach polsko-litewskich zazwyczaj to właśnie fałszywi przyjaciele czynili najwięcej szkód, argumentując to dobrem krzywdzonych i „wspólnym interesem”. Sytuacja geopolityczna się może zmieniać, ale zasady panujące na naszym podwórku pozostają takie same.

    Oto bowiem partia Związek Ojczyzny zaktywizowała się, by te relacje z Polakami naprawiać. Życzliwość — to dobrze. Pomysły na budowę Muzeum Wilna czy retransmisję polskiej telewizji — też nie są złe. Można by tylko przyklasnąć. Ale jakoś się ręce nie podnoszą do owacji, kiedy widać, kto się za relacje z Polakami zabiera. Laurynas Kasčiūnas i Audronius Ažubalis zaczęli pisać listy i artykuły, że Polacy na Litwie żyją dobrze, mają wszelkie możliwości kultywowania kultury, a problemów wręcz nie ma.

    Obawiam się, że wbrew zaklinaniu rzeczywistości, problemy istnieją, a obecność ww. indywiduów nie tylko ich nie rozwiąże, ale wręcz skomplikuje. I — być może — dlatego właśnie ci osobnicy w tym właśnie czasie zabrali się za relacje polsko-litewskie! Tak czy owak, trudno w takim kontekście wierzyć w mądre nawet propozycje innych posłów tej partii…

    Afisze

    Więcej od autora

    Kto przeszkadza władzy?

    Mający się odbyć w Wilnie szczyt NATO to nie tylko wydarzenie fundamentalnie ważne dla naszego bezpieczeństwa i bardzo poważne jego podbudowanie (tego rodzaju przedsięwzięć nie organizuje się w miejscach, które byłoby się gotowym spisać na straty w razie...

    Drony to życie i śmierć

    Gdy ruszamy z Kramatorska w głąb obwodu donieckiego, wyłączamy nasze telefony. Mechanizmy roamingu nie rozróżniają, które stacje telefonii komórkowej są kontrolowane przez Ukraińców, a które przez rosyjskich okupantów. Ci drudzy zaś każdy zagraniczny numer traktują jako gratkę – obcokrajowcy...

    Kogo tu straszyć?

    Tego rodzaju groźba brzmi o tyle kuriozalnie, że premier stoi na czele najmniej chyba popularnego rządu w historii Litwy, którego ministrowie – jak zwłaszcza Arūnas Dulkys, Jurgita Šiugždinienė czy Aušrinė Armonaitė – są regularnie krytykowani za działalność faktycznie destrukcyjną....

    Wyboista droga do Chersonia

    Chersoń nie jest przesadnie starym miastem. Najstarsze mapy, z wieków XVII i XVIII, ukazują to miejsce na mapie jako „Bilhowisce y. H”, zaś na obecność rosyjską natrafiamy tutaj dopiero po 1774 r., na mocy traktatu z imperium osmańskim. Działała...