Więcej

    „Okienko życia” stało się ratunkiem dla kolejnego dziecka

    Czytaj również...

    W wileńskim „okienku życia” ogółem zostawiono 23 niemowlęta Fot. Marian Paluszkiewicz

    18 kwietnia po południu w „okienku życia” znajdującym się w stołecznym Domu Dziecka z Naruszeniami Rozwoju, przy ul. Žolyno 47, zostawiono kolejne niemowlę. Dziewczynka prawdopodobnie przyszła na świat tydzień wcześniej.

    –  Została urodzona w szpitalu – świadczy o tym sposób, w jaki przecięto pępowinę. Była porządnie ubrana i dopatrzona. Wyglądała zdrowo i żwawo. Przypuszczam, że matka i niemowlę razem opuściły szpital, następnie zaś została podjęta decyzja o zostawieniu dziewczynki w „okienku życia”. Może to tylko zbieg okoliczności, ale zauważyliśmy, że o zwrot dziecka zwracały się matki, które zostawiały je w porze dziennej. Istnieje więc szansa, że mama tej dziewczynki również zrozumie, że jej decyzja była mylna oraz zapragnie odzyskać swe dziecko – powiedziała w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Renata Rimdžiuvienė, dyrektorka placówki.

    W „okienku życia” można zostawić dziecko o dowolnej porze dnia i nocy i odejść. Dziecko jest zostawiane bezpiecznie w łóżeczku. Osoby, które z jakichkolwiek powodów nie mogą lub nie chcą zaopiekować się własnym dzieckiem, zachowują anonimowość, nie grożą im żadne konsekwencje prawne.

    – Kiedy niemowlę trafia do łóżeczka w „okienku życia”, uruchamia się  alarm dźwiękowy oraz świetlny, który wzywa dyżurujący personel naszej placówki. Zgodnie z przepisami wzywane są pogotowie ratunkowe oraz policja po to, by stwierdzić fakt znalezienia dziecka. Po wstępnym badaniu lekarza dyżurnego, karetka pogotowia przewozi niemowlę do szpitala dziecięcego w Santaryszkach. Tam jest ono wszechstronnie badane i jeżeli jest zdrowe, po kilku dniach trafia do przybranych rodziców, którzy w każdej chwili są gotowi do opieki – zaznaczyła Renata Rimdžiuvienė.

    Dziewczynką zaopiekowali się przybrani rodzice, podobnie jak i kilkudniowym chłopczykiem, którego zostawiono w „okienku” wieczorem, 9 kwietnia. Osób pragnących adoptować noworodków w kraju nie brakuje. Jedyne w Wilnie „okienko życia” działa od 2009 roku.

    – Ogółem znalazły się tu 23 niemowlęta – 13 dziewczynek i 10 chłopczyków. Tylko trzech zabrali rodzice biologiczni. Sporo rodzin czeka na możliwość adopcji. Najczęściej rodzice adopcyjni czekają na zdrowe niemowlęta – powiedziała Renata Rimdžiuvienė, dyrektorka Domu Dziecka z Naruszeniami Rozwoju.

    W stołecznym Domu Dziecka z Naruszeniami Rozwoju czynne jest „okienko życia” Fot. Marian Paluszkiewicz

    Akty prawne przewidują, że dziecko młodsze niż 3 miesiące nie może być adoptowane. Dlatego każda mama zostawiająca noworodka w ciągu tych trzech miesięcy może dziecko zabrać po uprzednim badaniu DNA, które ma potwierdzić rzeczywiste macierzyństwo. Do ukończenia 3 miesiąca życia dziecko, jeżeli jest zdrowe, przebywa u przybranych rodziców.

    – Mogą oni zaadoptować dziecko pod warunkiem, że w ciągu trzech miesięcy nie zgłaszają się biologiczni rodzice. To wielkie przeżycie dla przybranych rodziców, kiedy trzeba oddać dziecko, które było długo oczekiwane i które zdążyli już pokochać jak własne. Ale takie są niestety realia. Co prawda, kandydaci na rodziców adopcyjnych do tego rodzaju sytuacji są szykowani podczas specjalnych szkoleń – dodała Renata Rimdžiuvienė.

    Wileńskie  „okienko życia” powstało z inicjatywy ówczesnej posłanki, matki czwórki  dzieci, Asty Baukutė.  Poświęcił je ksiądz Ričardas Doveika. „Okienka” są także w Kownie (dwa), Kłajpedzie, Szawlach, Poniewieżu, Mariampolu i Olicie. W Niemczech jest około 100 „okienek”, w Polsce i Czechach ponad 40, we Włoszech, w Rosji, Słowacji, Szwajcarii i Belgii – 10. Ocaliły życie setek dzieci.
    ***
    Idea „okienek” znana była już w średniowieczu. Najstarsze powstało w 1198 r. w Rzymie z inicjatywy papieża Innocentego III. Pierwsze nowożytne „okienko życia” otworzyła niemiecka pastorka Gabriele Stangl w 1999 r.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Morze cudowne, wybrzeże olbrzymie, lasy, piaski cieszą… W Połądze Reymont pisał „Chłopów”

    Litewski publicysta i krajoznawca Romualdas Beniušis wystąpił z inicjatywą upamiętnienia tego wydarzenia. Z taką propozycją zwrócił się do wydziału kultury Samorządu Miasta Połągi. Tam przyklaśnięto tej inicjatywie. Nic nie przypomina...

    Wystawa poświęcona Józefowi Montwiłłowi

    Obszerna kolekcja dokumentów Józef Montwiłł znany jest przede wszystkim jako inicjator nowatorskich projektów architektonicznych w Wilnie na początku XX w., słynął również jako hojny dobroczyńca, opiekun potrzebujących i ubogich. — Jest...

    Przez lata rozszerzali repertuar zespołu

    Pierwszy koncert „Wilia” zawdzięcza Piotrowi Termionowi, człowiekowi dobrze znanemu w świecie muzyki sakralnej. Piotr Termion był dyrygentem dopiero powstającego chóru, przygotował pierwszy koncert zespołu, który odbył się 8 maja...