
Wczoraj, 6 czerwca, w ministerstwie oświaty, nauki i sportu odbyło się spotkanie z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych, którzy 6 listopada 2017 r. podpisali umowę zbiorową. Podstawowa część umowy dotyczyła zwiększenia wynagrodzeń nauczycieli, wyrównania wynagrodzeń wychowawców i nauczycieli placówek nauczania przedszkolnego z płacami nauczycieli ze szkół ogólnokształcących oraz postulowano zwiększenie emerytur dla nauczycieli.
– W tym roku w kwietniu złożyliśmy wniosek z prośbą o rozpoczęcie negocjacji w sprawie odnowienia umowy zbiorowej. Wczoraj w tej sprawie odbyły się pierwsze negocjacje. Podczas spotkania rozpatrzyliśmy wszystkie żądania zawarte w umowie z 2017 r. Przyglądnęliśmy się, jak w ciągu półtora roku rząd wykonywał swoje zobowiązania. Co zostało wykonane, co jest jeszcze w trakcie, a co nie ruszyło z miejsca. Do poniedziałku, do godz. 15.00, musimy zgłosić swoje propozycje w sprawie odnowienia umowy zbiorowej – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Egidijus Milešinas, przewodniczący Litewskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty.

Umowa zbiorowa z roku 2017 przewidywała, że w okresie 2018–2020 nastąpi podniesienie wynagrodzeń wykładowcom, naukowcom, a także dojdzie do wyrównania wynagrodzeń wychowawców i nauczycieli placówek nauczania przedszkolnego z płacami nauczycieli ze szkół ogólnokształcących.
– Co się tyczy wynagrodzenia, to rząd coś próbuje robić. Można powiedzieć, że jest w trakcie. Natomiast w kwestii zrównania wynagrodzeń nauczycieli placówek nauczania przedszkolnego z płacami nauczycieli ze szkół ogólnokształcących – w tym kierunku nie zrobiono nic – zaznaczył Egidijus Milešinas.
W umowie przewidziane zostały regulacje pozwalające nauczycielom w wieku przedemerytalnym na wyjście z systemu oświaty i zmianę zawodu z otrzymaniem rekompensaty.
– Co się tyczy wzrostu emerytur i odpraw w wysokości 6 średnich wynagrodzeń dla nauczycieli po przejściu na emeryturę, to nic nie ruszyło z miejsca. Zanim zaproponujemy do umowy jakieś nowe punkty, będziemy dążyli do tego, aby zostały wykonane wszystkie te, które zostały zawarte w 2017 roku w umowie zbiorowej – powiedział Egidijus Milešinas.
Tymczasem Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedział, że przedstawiciele związkowców oświatowych przedstawiają zbyt małe wymagania.

– Praca nauczycieli jest bardzo trudna i powinna być w odpowiedni sposób wynagradzana. Po jakimś czasie na pewno zechcemy jeszcze więcej ulg dla nauczycieli, ale może być tak, że nie będzie komu ich odbierać. Już dzisiaj, jak zobaczymy, ilu młodych ludzi chce podjąć zawód nauczyciela, to widzimy, że jest bardzo niedobrze. A przyjdzie jeszcze taki czas, że będziemy musieli słono zapłacić za zaniedbania władzy. Zawodowcy bardzo mało wymagają – zaznaczył Adam Błaszkiewicz.
Zofia Matarewicz, dyrektorka Szkoły-Przedszkola „Wilia”, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że przede wszystkim wynagrodzenia należy podnieść wszystkim nauczycielom placówek nauczania przedszkolnego i nauczycielom szkół ogólnokształcących.
– Nie wiem, czy byłoby możliwe, aby wynagrodzenia były jednakowe. Tak naprawdę, wypłata zależy od wielu czynników, od wykształcenia, liczby godzin, liczby dzieci itd. Moim zdaniem, zarabiać o wiele więcej powinni wszyscy pracownicy oświaty – podkreśliła Zofia Matarewicz.