W piątek oficjalny prezydent Aleksander Łukaszenko oświadczył, że w ciągu tygodnia należy „zmienić kadry” w szkołach wyższych, których studenci „zademonstrowali luźne podejście do szkolnictwa wyższego” — informuje państwowa agencja BelTA.
„Zachowanie części studentów pokazuje, delikatnie mówiąc, luźne podejście do kształcenia wyższego. Przez to może ono (kształcenie – przyp. red.) utracić wartość społecznie ważnego statusu. Rektorzy wyższych szkół pracują niedostatecznie. W najbliższym czasie, w ciągu tygodnia, musimy rozwiązać prolem kadr na takich uczelniach” — zagroził Łukaszenko.
Według oficjalnego prezydenta Białorusi, powinien być kładziony większy nacisk na politykę kadrową. Należy opierać się na „przedsiębiorczych ludziach, którzy trzymają się aktywnej pozycji państwa i potrafią prowadzić dialog z obywatelami”.
„Najważniejsza kwestia — niezawodność. Za bardzo rozluźniliśmy się wybierając i naznaczając kadry. Po czasie niektórzy z nich „zmienili buty”. Ci, których wyhodowaliśmy własnymi rękoma. Dlatego niezawodność, patriotyzm, wierność ideom ludu są wynoszone na pierwsze miejsce” — dywagował oficjalny prezydent.
Na Białorusi protesty trwają od miesiąca po sfałszowanych wyborach. Wg oficjalnych wyników obecny prezydent Alaksandr Łukaszenko zebrał ponad 80%. Wywołało to masowe protesty których skala sugeruje, że 80% poparcia dla Łukaszenki może nie być do końca prawdziwym wynikiem.
Inf. własne