Więcej

    Litewskie produkty przeżywają renesans

    Czytaj również...

    Konsumenci szukają litewskich produktów ze względu na ich tradycyjny smak i wysoką jakość
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Litewskie produkty żywnościowe są konkurencyjne pod względem jakości w porównaniu do produktów z innych krajów. Wielki wpływ na jakość krajowej produkcji ma nieskażona przyroda, którą rzeczywiście możemy szczycić się. Rolnikom zależy na tym, żeby dostarczać nam produkty najlepsze z możliwych. Oznacza to, że są to produkty, które bardzo często wytwarza się metodami tradycyjnymi, a w ich produkcji nie stosuje się żadnej chemii ani nawozów sztucznych. Dlatego też coraz więcej mieszkańców Litwy stara się kupować rodzimą żywność. Mindaugas Maciulevičius, kierownik spółdzielni rolniczej Jakość Litewskiego Gospodarstwa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” zaznaczył, że dzisiaj litewskie produkty przeżywają renesans.

    – Zdrowa żywność to źródło dobrego samopoczucia i energii, a także jeden z głównych elementów silnej odporności, co jest szczególnie ważne w okresie pandemii. Jedni wracają do tradycyjnych smaków, inni kreują nowe… Mali producenci z jednej strony ożywiają narodowe dziedzictwo litewskie, przywracają do sklepów tradycyjne smaki, z drugiej zaś – śmiało eksperymentują z wytwarzaniem zupełnie nowych produktów. Bardzo się cieszę, że w dużych sieciach handlowych Maxima znajdują się wyspecjalizowane oddziały „Linkėjimai iš kaimo“ (pol. – „Pozdrowienia ze wsi”), gdzie możemy zaprezentować innowacyjne produkty od wielu producentów. Jako przykład mógłbym przytoczyć ciekawy produkt, który wkrótce planujemy przedstawić naszym klientom. To przyprawy do mięs i innych potraw na bazie naturalnych soków, które są prezentowane jako alternatywa dla sosów chemicznych – powiedział naszemu dziennikowi Mindaugas Maciulevičius.

    Obecnie około 50 drobnych producentów i gospodarstw rodzinnych dostarcza świeże produkty do dużych sieci handlowych Maxima, w których znajdują się wyspecjalizowane oddziały „Linkėjimai iš kaimo“. Współpraca sieci handlowej Maxima z drobnymi litewskimi producentami jest doskonałym przykładem, że ​​nie tylko duże, ale i małe, rodzinne gospodarstwa rolne mogą z powodzeniem dostarczać produkty do sieci handlowej.

    Również w dużych supermarketach możemy kupić produkty prosto od rolnika
    | Fot. maxima.lt

    – Jedzenie to nie tylko wypełniacz brzucha, ale przede wszystkim energia, zdrowie, dobry nastrój. Jestem głęboko przekonany, że jakość żywności jest bardzo ważna i na tym oszczędzać nie wolno. Lepiej kupić mniejszy telewizor i więcej pieniędzy przeznaczyć na artykuły żywnościowe lepszej jakości niż kupić duży telewizor i zaoszczędzić na jedzeniu. Bardzo się cieszymy, że coraz więcej osób, zwłaszcza młodych, zwraca szczególną uwagę na świeżość potraw i pochodzenie żywności – powiedział kierownik. 

    Zdaniem szefa spółdzielni rolniczej, konsumenci szukają litewskich produktów ze względu na ich tradycyjnie bliższy, zwykły smak i wyższą jakość w porównaniu do czasami nieco tańszych artykułów z importu.

    – Ludzie już rozumieją, że świeżość to jakość. Konsumenci chcą litewskich produktów, kupują je bezpośrednio od rolników i szukają ich w sieciach handlowych. Jeśli konsumenci kupują lokalne produkty, to będziemy się wzmacniać, rozwijać, a może nawet myśleć o eksporcie. Na przykład mięso ze wsi ma nawet inną strukturę, podobnie ziemniaki ze wsi od drobnych rolników także mają inny smak. Nasze jabłka są słodko-kwaśne, mają specyficzny litewski smak i bardzo różnią się od słodkich importowanych. Wyspecjalizowane oddziały „Linkėjimai iš kaimo“ są dla nas wszystkich okazją do powrotu do litewskich tradycji, z których jesteśmy dumni. Dlatego mówię, że przeżywamy renesans tradycyjnych świeżych litewskich produktów – podkreślił Mindaugas Maciulevičius.

    Ernesta Dapkienė, dyrektorka Działu Komunikacji i Wizerunku sieci handlowej Maxima w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że małe gospodarstwa rodzinne i drobni producenci, którzy do tej pory sprzedawali swoje produkty z własnej uprawy tylko lokalnie, dzisiaj stopniowo wkraczają na duży rynek.

    – Szukamy sposobów, aby pomóc małym i średnim rolnikom sprzedawać więcej swoich produktów, a nabywcom kupować ekologiczne i ulubione litewskie produkty nie tylko na targowiskach, ale także w dowolnym czasie w supermarkecie w pobliżu domu. Nasi klienci już wiedzą, że odwiedzając większe sklepy Maxima, w których znajdują się wyspecjalizowane działy „Linkėjimai iš kaimo“, mogą tam znaleźć wyłącznie wiejskie produkty spożywcze, w większości wykonane ręcznie, według starych, litewskich receptur – powiedziała Ernesta Dapkienė.

    W wyspecjalizowanych działach „Linkėjimai iš kaimo“ można kupić świeże litewskie warzywa, owoce i jagody, produkty mięsne, różne produkty mleczne, jajka, różne rodzaje pieczywa, ciastka, ciasta i inne wypieki, soki owocowo-warzywne, olej, miód, różne nasiona roślin jadalnych i wiele innych produktów spożywczych. Wiele produktów posiada certyfikaty dziedzictwa narodowego, a niemała część z nich została nagrodzona medalami AgroBalt, które porównać można do litewskich Oskarów dla rolników.

    – Lokalne produkty zawsze były popularne i poszukiwane przez kupujących, a obecnie, gdy ludzie coraz częściej stawiają na zdrowe i ekologiczne produkty, produkty rolników prezentowane w naszym dziale „Linkėjimai iš kaimo” cieszą się większym niż kiedykolwiek popytem. Nie zapominajmy, że dzisiejszy klient to osoba, która się spieszy, dlatego bardzo ważne jest, aby w jednym miejscu mógł kupić swój ulubiony twarożek domowej roboty, skilandis, który kiedyś smakował tylko u babci na wsi, domowe jajka czy prawdziwy chleb żytni. Aby zaoszczędzić czas kupującym i zmobilizować lokalnych rolników w naszych sklepach, oferujemy im szeroki wybór produktów uprawianych i wytwarzanych w litewskich gospodarstwach – zaznaczyła dyrektorka działu komunikacji.

    Jak wskazuje statystyka, z roku na rok rośnie popyt na produkty z działów „Linkėjimai iš kaimo“. W ubiegłym roku sprzedaż wzrosła o jedną trzecią. Najbardziej rośnie popyt na słodkie artykuły spożywcze (ręcznie robione lizaki i inne słodycze), nabiał, wędliny oraz wyroby cukiernicze. Popyt na słodycze wzrósł w ubiegłym roku aż o 62 proc. A od 2015 r. sprzedaż tego produktu wzrosła prawie 4-krotnie. Silnie wzrosła również sprzedaż w kategoriach nabiału i produktów wędzonych. Popyt na nabiał wzrósł o 58 proc., a na wędzonki o prawie 50 proc. Sprzedaż tych ostatnich wzrosła prawie półtora raza w ciągu pięciu lat.

    – W ubiegłym roku do najlepiej sprzedających się produktów należały gotowane na parze bułeczki z makiem lub rodzynkami, ciasteczka „Grzyby” i „Orzechy”, czarny wiejski chleb, ręcznie robione krakersy – podkreśliła Ernesta Dapkienė.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...