| Fot. Marian Paluszkiewicz
Ostatnio służby weterynaryjne odnotowują nowe przypadki ptasiej grypy. Najwięcej wykryto ich w rejonie wileńskim. Odpowiednie instytucje zapewniają, że na razie panują nad sytuacją, a problem dotyczy głównie gospodarstw indywidualnych. Problem stanie się bardziej poważny, kiedy ptasia grypa przeniesie się do sektora komercyjnego.
Przed zamknięciem środowego numeru „Kuriera Wileńskiego” oficjalnie na Litwie wykryto 18 ognisk ptasiej grypy. 15 przypadków dotyczy rejonu wileńskiego, pozostałe wykryto w rejonach trockim, malackim, szyrwinckim oraz elektreńskim. Dotyczy to zatem przede wszystkim terenów zamieszkałych przez polską mniejszość.
„Po stwierdzeniu na terenie rejonu wileńskiego przypadków wirusa ptasiej grypy H5N8 gospodarstwa drobiarskie i poszczególnych hodowców drobiu obowiązują konieczne środki bezpieczeństwa. Nawołujemy hodowców drobiu do bycia odpowiedzialnymi i przyczynienia się do wspólnego wysiłku na rzecz uniknięcia choroby, która powoduje ogromne straty” – poinformowała administracja rejonu wileńskiego na swej stronie internetowej.
Czytaj więcej: Minister: Ptasia grypa na Litwę trafiła z kurami z Polski
Pod kontrolą
Dyrektor Państwowej Służby Żywnościowo-Weterynaryjnej Darius Remeika poinformował, że na razie problem dotyczy gospodarstw indywidualnych, gdzie drób jest hodowany na własne potrzeby. „Na razie to nie jest duży problem, ponieważ te gospodarstwa hodują drób przede wszystkim dla siebie. Ani mięso, ani jajka nie trafiają do sprzedaży. Wszystko zostaje w samym gospodarstwie. Zgodnie z regulacjami europejskimi na razie nas nie dotyczą żadne ograniczenia” – powiedział dziennikarzom.
Szef służby weterynaryjnej oświadczył, że o sytuacji w kraju Komisja Europejska jest informowana na bieżąco. „Naprawdę z poważnym problemem będziemy mieć do czynienia, jeśli wirus przeniesie się na gospodarstwa komercyjne, które są o wiele większe i produkty trafiają na rynek. Na razie tego nie ma. Sytuacja pozostaje pod kontrolą. Spotkaliśmy się z przedstawicielami branży i ostrzegliśmy, aby środki bezpieczeństwa zostały wzmocnione” – powiedział Remeika.
Dodał, że o wiele większy problem jest w Europie i sąsiedniej Polsce, w której dotychczas wykryto 260 ognisk ptasiej grypy, a 8 mln sztuk drobiu poddano utylizacji. W Europie zlikwidowano 16 mln sztuk drobiu. „Dzisiaj na Litwie mamy 18 wykrytych ognisk. 427 sztuki drobiu zostały zlikwidowane. Jeszcze jest badanych pięć przypadków. Raczej tam też będzie ustalona ptasia grypa. Więc około 500 sztuk drobiu zostanie zutylizowanych. To jest drobnostka, jeśli porównamy to z potencjalnym zagrożeniem, które może dotknąć gospodarstwa i zakłady. Szczególnie to dotyczy eksportu” – zaznaczył dyrektor Państwowej Służby Żywnościowo-Weterynaryjnej.
Minister rolnictwa Kęstutis Navickas zaapelował do wszystkich mieszkańców, aby na bieżąco informowali służby weterynaryjne o możliwych przypadkach ptasiej grypy oraz aby nie kupowali drobiu od niesprawdzonych osób. „Na Litwie jest szereg gospodarstw legalnie handlujących drobiem. Zaoszczędzając kilka centów, możemy spowodować duże straty zarówno dla siebie, jak i całego kraju, dlatego apelujemy o świadome działania i współpracę. Tylko w ten sposób będziemy mogli zapanować nad sytuacją” – oświadczył szef resortu rolnictwa.
| Fot. Marian Paluszkiewicz
Bojkot drobiu z Polski?
Największym producentem drobiu w rejonie wileńskim jest spółka KG Group, która posiada zakład drobiarski w podwileńskiej Rudominie. Przedstawiciel spółki Tomas Miškinis w rozmowie z agencją informacyjną BNS oświadczył, że spółka może zapewnić bezpieczeństwo tylko na terenie własnych zakładów. „Nie możemy skontrolować wszystkich gospodarstw na Litwie, dlatego zachęcamy do bojkotowania kupowania żywych ptaków z Polski. (…) Niestety, nasi sąsiedzi nie potrafią zapanować nad sytuacją” – oświadczył przedstawiciel branży.
Ptasia grypa – to ostra choroba zakaźna występująca powszechnie u ptaków, wywołana przez wirusa grypy typu A. Ptasia grypa występuje na całym świecie i wszystkie gatunki ptaków są podatne na zarażenie się wirusem. Do tej pory zidentyfikowano ponad 140 szczepów wirusa. Większość z nich to odmiany łagodne o niskiej patogenności. Ptasia grypa u ludzi wywołuje objawy podobne do tych spowodowanych zwykłą grypą. Do 26 czerwca 2006 r. stwierdzono jeden przypadek przejścia wirusa z człowieka na człowieka.
Antoni Radczenko (na podstawie BNS, ELTA, inf. wł.)
