Więcej

    Brazylia odzyskuje równowagę po szturmie na parlament. „Zostaną zidentyfikowani i ukarani”

    „Spiskowcy, którzy promowali niszczenie własności publicznej w Brasilii zostaną zidentyfikowani i ukarani” — oświadczył w nocy z niedzieli na poniedziałek prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva, informując jednocześnie na Facebooku, że udał się do pałacu prezydenckiego i do budynku Sądu Najwyższego po tym, jak zwolennicy byłego prezydenta Jaira Bolsonaro wdarli się do budynków rządowych w stolicy kraju Brasilii w niedzielę po południu.

    Czytaj również...

    „Jutro wracamy do pracy w pałacu prezydenckim. Zawsze demokracja” — zakończył swój wpis Lula.

    Wcześniej Lula uznał niedzielne wydarzenia za „barbarzyńskie” i stwierdził, że brak odpowiednich zasad dotyczących bezpieczeństwa pozwolił „faszystowskim” zwolennikom Bolsonaro przełamać kordony utworzone przez brazylijskie wojsko przed budynkami rządowymi.

    „Ci ludzie są wszystkim, co jest wstrętne w polityce” — powiedział Lula na konferencji prasowej w São Paulo, cytowany przez CNN.

    Rozbój, kradzieże i niszczenie dzieł sztuki

    Dziesiątki tysięcy demonstrantów wdarło się w niedzielę do budynku brazylijskiego Sądu Najwyższego, Kongresu i pałacu prezydenckiego, rozbijając okna, wywracając meble i niszcząc dzieła sztuki. Skradziono także oryginalną konstytucję kraju z 1988 roku oraz broń z prezydenckiego biura ochrony.

    Policja przejęła budynki rządowe po trzech godzinach oblężenia przez demonstrantów i rozproszyła tłum przy użyciu gazu łzawiącego. Minister sprawiedliwości Flávio Dino przekazał, że zatrzymano 200 uczestników ataku, ale — obecnie już zawieszony gubernator stanu federalnego, w którym znajduje się Brasilia Ibaneis Rocha — przekazał, że było ich 400.

    Dino poinformował, iż trwające śledztwo będzie miało na celu odkrycie, kto sfinansował kilkaset autobusów, które przywiozły zwolenników Bolsonaro do stolicy oraz zbadanie, czemu Rocha nie przygotował odpowiednio ochrony budynków. Ich okupacja była planowana co najmniej od dwóch tygodni za pośrednictwem platform społecznościowych, takich jak Telegram i Twitter, jednak siły bezpieczeństwa nie podjęły żadnego ruchu, aby zapobiec atakowi — przekazała agencja Reutera.

    Czytaj więcej: Kawa z mlekiem tylko dla bogatych?

    Zaniedbania w dziedzinie bezpieczeństwa

    W niedzielę późnym wieczorem sędzia Sądu Najwyższego Alexandre de Moraes postanowił zawiesić na okres 90 dni gubernatora Rochę z powodu zaniedbań w dziedzinie bezpieczeństwa. Wcześniej Rocha zdymisjonował sekretarza ds. bezpieczeństwa Andersona Torresa motywując to tym, że federalne służby bezpieczeństwa nie sprostały wyzwaniu, jakim było strzeżenie obiektów rządowych. Rocha to były sojusznik Bolsonaro.

    Sędzia de Moraes zarządził także likwidację w ciągu 24 godzin obozów zwolenników Bolsonaro, które oni zorganizowali przed bazami wojskowymi w rejonie stolicy oraz odblokowanie wszystkich dróg i budynków. Ponadto sędzia polecił platformom społecznościowym Facebook, Twitter i TikTok zablokowanie kont użytkowników „rozpowszechniających antydemokratyczną propagandę”.

    Powtórka retoryki Trumpa

    Obecny prezydent Luiz Inácio da Silva, znany jako Lula, został zaprzysiężony 1 stycznia. W momencie rozpoczęcia ataku na budynki administracji w stolicy przebywał w stanie Sao Paulo, na południowym wschodzie kraju.

    Była głowa państwa Jair Bolsonaro uznał 3 listopada 2022 r. swoją porażkę w przeprowadzonych w październiku ub.r. wyborach prezydenckich, a także wezwał swych zwolenników do zaniechania masowych blokad na drogach w całym kraju. Część zwolenników prawicowego polityka w dalszym ciągu organizowała protesty, twierdząc, że wygrana Luli niewielką przewagą — obecny prezydent wygrał większością 50,9 proc. — to efekt oszustwa wyborczego.

    Były prezydent opuścił 30 grudnia Brazylię udając się ze swoimi najbliższymi współpracownikami do USA. Zadeklarował wówczas, że „niebawem wróci do kraju”.

    Bolsonaro skrytykował atak

    Bolsonaro skrytykował niedzielny atak swoich zwolenników i w opublikowanych na Twitterze postach uznał, że nie popiera tego rodzaju działań. „Pokojowe manifestacje, w formie zgodnej z prawem, stanowią część demokracji. Jednak wtargnięcia do budynków publicznych, jakie miały miejsce dzisiaj, a także były praktykowane przez lewicę w 2013 r. i 2017 r., wymykają się tej regule” — napisał Bolsonaro.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Były szef państwa stwierdził też, że odrzuca „oskarżenia bez dowodów”, jakie w niedzielę wysunął wobec niego prezydent Lula, stwierdzając, że Bolsonaro przyczynił się do inwazji na urzędy państwowe w Brasilii i „podżegał” swoich zwolenników.

    Potępienie przez prezydentów USA, Francji i Ameryki Łacińskiej

    Wtargnięcie, które — jak ocenił Reuters — przypominało szturm na amerykański Kapitol dokonany 6 stycznia 2021 roku przez zwolenników byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, zostało potępione przez światowych przywódców, w tym przez obecnego prezydenta USA Joe Bidena i prezydenta Francji Emmanuela Macrona oraz głowy państw Ameryki Łacińskiej.

    Luiz Inácio Lula da Silva – przyjaciel Castro i Cháveza

    Prezydent Luiz Inácio Lula da Silva dwukrotnie sprawował najwyższy urząd w państwie w latach 2003-2011. W 2018 roku rozpoczął odsiadywanie kary ponad 8 lat więzienia za udział w aferze korupcyjnej. Trzy lata później Sąd Najwyższy Brazylii unieważnił ten wyrok, a niebawem lewicowy polityk ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Był przyjacielem regionalnych lewicowych dyktatorów: rządzącego Kubą Fidela Castro czy Hugo Cháveza – socjalistycznego prezydenta Wenezueli w latach 1999-2013. Castro udzielał Luli poparcia we wszystkich jego kampaniach prezydenckich, a sam Lula poparł wenezuelskiego prezydenta w jego sporze z prezydentem USA Georgem W. Bushem.

    Jair Bolsonaro — seria rozporządzeń

    Były prezydent Bolsonaro od 1991 do 2018 roku był przedstawicielem Rio de Janeiro w brazylijskiej Izbie Deputowanych. W okresie tym jego priorytetami była obrona prawa obywateli do noszenia broni, promowanie wartości chrześcijańskich i walka z przestępczością. Stanowisko prezydenta objął w styczniu 2019.

    W dniu objęcia prezydentury wydał serię rozporządzeń, z których jedno usunęło sprawy społeczności LGBT z listy kwestii prowadzonych przez ministerstwo kobiet, rodziny i praw człowieka, a inne dało ministerstwu rolnictwa uprawnienia do wyznaczania ziem tubylczych, które będą miały zostać oddane pod uprawę. Szczególnie bliskimi kontaktami cieszył się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W regionie zdystansował się od Kuby i Wenezueli udzielając poparcia opozycyjnemu wobec reżimu  Nicolása Maduro Juanowi Guaidó i zobowiązując się do wsparcia „przywrócenia w Wenezueli demokracji”.

    Czytaj więcej: W Brazylii pół miliona zgonów na COVID. Na ulicach protesty

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    ŹródłaPAP

    Więcej od autora

    Tydzień Bibliotek w Kowalczukach

    Tegoroczny Tydzień Bibliotek na Litwie odbył się pod hasłem: „W rodzinie europejskiej”. Filia Centralnej Biblioteki Samorządu Rejonu Wileńskiego w Kowalczukach również wzięła udział w tym przedsięwzięciu, przygotowując interesujące spotkania i wystawy dla czytelników w różnym wieku, a także dla...

    Mer udzieli ślubu? Duchniewicz pisze do Dobrowolskiej, podaje argumenty

    Ceremonia ma stać się atrakcyjniejsza Zdaniem mera Duchniewicza, ceremonia zaślubin z udziałem mera samorządu byłaby znacznie bardziej atrakcyjna, tym bardziej, że ceremonię rejestracji małżeństwa można zorganizować nie tylko w siedzibie urzędu stanu cywilnego, ale także w miejscach wybranych przez nowożeńców...

    Transmisja Mszy św. z Ławaryszek w TVP Wilno

    „Neogotycka perła Ławaryszek” — tak przez parafian nazywana jest świątynia usytuowana w centrum miejscowości. Kościół ten zbudowano na początku XX wieku, w 1906 roku. Jego fundatorem był ówczesny proboszcz ks. Józef Mironas. Jest to świątynia z cegły dużych rozmiarów: długość ma 42...

    Upamiętnienie Banionisa z wątkiem polsko-litewskim. Pokłóconych sąsiadów pożera większy gracz

    W dniu 16 kwietnia w Litewskim Teatrze Narodowym wyświetlono film „Marš, marš! Tra-ta-ta!” z 1964 roku. Ten obrazek w reżyserii Raimondasa Vabalasa jest polityczną parodią na relacje międzynarodowe i nie tylko. W filmie widzimy odwieczny konflikt przez pryzmat kochanków, Zigmasa...