Więcej

    Strażacy ratują nie tylko ludzkie życie, lecz także zwierzęta

    Strażacy nie tylko gaszą pożary i ratują ofiary wypadków drogowych. Często ich interwencje są bardzo nietypowe i polegają na ratowaniu rannych, uwięzionych zwierząt. W ubiegłym roku strażacy uratowali 896 zwierząt, w tym roku już 68.

    Czytaj również...

    W rozmowie z „Kurierem Wileńskim” przedstawiciele Państwowej Służby Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa podkreślili, że dla każdego strażaka ważna jest uratowana każda istota żywa. Dlatego, jeżeli zwierzęta potrzebują pomocy — zawsze ruszają im na pomoc. Najczęściej trzeba ratować kocięta, psy, które wpadły do dołów, wyciągać krowy z rowów, sarny są ratowane rzadziej.

    Czytaj więcej: Premie dla funkcjonariuszy zaangażowanych w zarządzanie kryzysem migracyjnym

    Akcja ratowania psa

    Jak informuje straż pożarna, 25 stycznia otrzymano zgłoszenie, że pies nagle wyskoczył z rowu na drogę w starostwie Niemenczyna, we wsi Sklėriškių, i trafił za kratę przedniego zderzaka jadącego samochodu marki Škoda.

    Konstantin Soldatenko, dowódca dyżurnej zmiany wileńskiej straży pożarnej, który prowadził akcję ratunkową, powiedział, że szczeniak rasy Beagle wyskoczył z rowu na drogę i znalazł się za kratką przedniego zderzaka nadjeżdżającego samochodu. Pies nie mógł samodzielnie wydostać się.

    „Kiedy dotarliśmy na miejsce, odcięliśmy kratkę samochodu, ale nadal nie mogliśmy uwolnić nieszczęśnika. Musieliśmy wyciąć część zderzaka sprzętem hydraulicznym, co pomogło go uwolnić. Pies po uwolnieniu trochę kulał, ale na szczęście nie było żadnych złamań” — powiedział Soldatenko.

    Strażacy odpowiednio zaopiekowali się psem. Z gałęzi jodły zrobili mu łożysko, położyli tam szczeniaka, okryli go kocem, aby mógł się rozgrzać. Pies miał skórzaną obrożę, dzięki czemu wywnioskowano, że prawdopodobnie ma gospodarza, po prostu uciekł. Szczeniak został przekazany organizacji zajmującej się dobrostanem zwierząt. Dziś Beagle powrócił już do swoich gospodarzy.

    Sarnę położono w pokoju i przykryto kocem, żeby jak najszybciej zagrzała się
    | Fot. PAGD

    Pod ciężarem sarny załamał się lód

    Ratowane są nie tylko domowe, ale też dzikie zwierzęta. 24 stycznia miała miejsce kolejna niecodzienna akcja ratunkowa strażaków z Zarasai. Ratowali sarnę, która wpadła do wody i nie była w stanie samodzielnie wyjść na brzeg.

    O tym, że sarna tonie, strażaków poinformował specjalista ds. ochrony środowiska. Zwierzę wbiegło na zamarznięte jezioro i pod jego ciężarem załamał się lód. Po przybyciu strażaków zwierzę było uwięzione około 20 metrów od brzegu.

    Strażacy Artūras Kavaliauskas i Renatas Vetrinis ruszyli na pomoc sarnie. Kiedy podbiegli do niej, jeden ze strażaków wskoczył do przerębli i wyciągnął sarnę na lód. Następnie strażacy włożyli ją na specjalne sanie lodowe i przyciągnęli na brzeg.

    „Sarna była już bardzo osłabiona, zesztywniała, nie poruszała się, tylko mrugała oczami” — opowiedział dowódca zmiany Aidas Matiukas, który również brał udział w akcji ratunkowej.

    Sarnę zabrano do sztabu

    Wystraszone zwierzę załadowano do samochodu strażackiego. „Postanowiliśmy zabrać sarnę do sztabu strażackiego, aby ją rozgrzać. Przywieźliśmy ją i położyliśmy w pokoju, w którym jest podgrzewana podłoga i przykryliśmy ją, żeby jak najszybciej zagrzała się. Poprosiliśmy, aby jak najszybciej przybył myśliwy, aby sprawdzić, czy jest ranna. Na szczęście była zdrowa, tylko bardzo zmarznięta i osłabiona. Pocieraliśmy ją rękami i ręcznikiem przez kilka godzin, aby się rozgrzała. Kilka godzin później doszła do siebie i zaczęła chodzić po pokoju. Potem owinęliśmy ją i zawieźliśmy do lasu i puściliśmy” — poinformował Matiukas.

    Czytaj więcej: Niech nie zwariuje nas Australia

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Z taką publicznością wszystkim jest przyjemniej. Legendy estrady na pożegnanie lata w rejonie wileńskim

    Z kolei 30 sierpnia przy Niemenczyńskiej Estradzie Leśnej zgromadziły się tysiące mieszkańców i gości rejonu wileńskiego, żeby także pożegnać wspólnie lato. – To wspaniałe święto. Po raz kolejny udowodniliśmy, że...

    Moja podróż z teatrem dopiero się zaczyna. Cieszę się, że wyruszyłam w nią z Polskim Teatrem „Studio”

    Honorata Adamowicz: W jaki sposób trafiłaś do Polskiego Teatru „Studio”? Ewa Rawłuszewicz: W teatrze znalazłam się na zaproszenie pani Lili i pana Edwarda Kiejzików, którzy zaangażowali mnie do spektaklu muzycznego...

    Kiedy dziecko może już samo chodzić do szkoły i z niej wracać?

    — W litewskim ustawodawstwie nie ma konkretnych wskazówek, od kiedy można dzieciom pozwolić na samodzielne uczęszczanie do szkoły. Rodzice muszą ocenić dojrzałość dziecka — czy potrafi ono zamknąć drzwi, bezpiecznie...