Więcej

    Mimo upływu 130 lat nadal trzeba walczyć o podstawowe prawa pracownicze

    1 maja przypada Święto Pracy, obchodzone od ponad wieku w wielu krajach świata. – Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy ma na celu zachęcenie do solidarności między pracownikami oraz przypomnienie, że tylko łącząc siły, możemy osiągnąć lepsze warunki pracy – mówi Inga Ruginienė, przewodnicząca Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych.

    Czytaj również...

    1 maja 1886 r. w Chicago klasa robotnicza zaczęła się buntować wobec panujących zasad pracy w wielu fabrykach przemysłowych. Wówczas pracownicy musieli ciężko pracować fizycznie przez 12 godzin, a nawet dłużej, do tego warunki sanitarne, jak i socjalne w zakładach pracy urągały przyzwoitości. Nikt wówczas nie słyszał o zasadach bhp, często nie było możliwości odpoczynku w trakcie pracy.
    1 maja mężczyźni zaczęli walkę o swoje prawa, zaczęło się od pokojowego pochodu ulicami miasta. Tymczasem bunt robotników spotkał się ze sprzeciwem właścicieli fabryk, którzy zaczęli ich masowo zwalniać strajkujących i zastępować ich nowymi pracownikami. Nie było litości dla protestującego personelu, co doprowadziło do zamieszek i rozlewu krwi na słynnym dziś placu Haymarket. Na pamiątkę tego dnia, kilka lat później, 1 maja został oficjalnie ogłoszony dniem solidarności między pracownikami na całym świecie.

    Czytaj więcej: Nieświąteczne Święto Pracy. Sytuacja pracowników pogarsza się

    O godne wynagrodzenie

    – W dzisiejszych czasach pracownicy mają nieporównywalnie lepsze warunki pracy, a mimo to po ponad 130 latach sytuacja mogłaby być znacznie lepsza. Na Litwie nadal powszechne jest zjawisko, że pracodawcy nie gwarantują pracownikom nawet praw przewidzianych przez prawo. Co gorsza, wciąż legalne są niektóre sposoby zmuszania pracowników do pracy pod nieludzkim obciążeniem. Przykładem jest kumulowane rozliczanie czasu pracy, co pozwala unikania płacenia za nadgodziny – martwi się Inga Ruginienė.
    Jak mówi nasza rozmówczyni, na Litwie wciąż panuje przekonanie, że zarobić więcej można tylko więcej, dłużej i ciężej pracując. – Tak jednak nie może być, należy płacić godne wynagrodzenie za 40 godzin tygodniowo. Co więcej, temat czterodniowego tygodnia pracy krążył po Europie od dawna. Jest coraz więcej przekonujących dowodów na to, że czterodniowy tydzień pracy jest dobrą rzeczą. Władze Litwy zostały już wezwane do pójścia za przykładem Islandii i rozpoczęcia ogólnokrajowego eksperymentu, aby zobaczyć korzyści płynące z krótszego tygodnia pracy. Niektóre firmy litewskie już to wypróbowały i wymieniają same plusy – np. pracownicy chętniej wówczas przebywali w pracy, nie spóźniali się i nie wychodzili z zakładu wcześniej – opowiada.

    O prawo do odpoczynku


    Wileńskie sieci ciepłownicze przeprowadziły eksperyment czterodniowego tygodnia pracy i zgodnie twierdzą, że skrócony tydzień pracy przyniósł firmie korzyści pod każdym względem. Sami pracownicy okazali się szczególnie aktywni we wdrażaniu nowej procedury pracy, kiedy pracuje się cztery dni, a trzy ma się wolne.
    Na Litwie jest tylko kilka firm, które korzystają z tego trybu i, co ciekawe, nie ma w nich niezadowolonych pracowników. Dyrekcja wileńskich sieci ciepłowniczych zapewnia, że nie potwierdziły się stereotypowe obawy przed skróceniem tygodnia pracy, wręcz przeciwnie – wzrosła wydajność, a pracownicy mogą poświęcać więcej czasu na życie osobiste. Pracownicy sieci pracują krócej, a zwiększyli swoją produktywność firmy aż o 23 proc.!
    – Otrzymujemy wiele skarg na długie godziny pracy, zwłaszcza z regionów, w których nie ma dużej oferty miejsc pracy. To zabrzmi ironicznie, ale po ponad 130 latach nadal musimy znów walczyć o 8-godzinny dzień pracy. To wszystko pokazuje, w jak nieludzkich warunkach niektórzy pracują, a to wszystko dlatego, że pracodawcy chcą jak najwięcej zarobić kosztem ludzkiego zdrowia – zaznacza przewodnicząca Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych.
    Jak przypomina nasza rozmówczyni, Litwa zajmuje pierwsze miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby samobójstw na 100 tys. mieszkańców. Jesteśmy też w pierwszej trójce pod względem spożycia alkoholu, a pod względem średniej długości życia zajmujemy jedno z ostatnich miejsc. Litwa przoduje również pod względem śmiertelności z powodu chorób sercowo-naczyniowych, których jednym z czynników sprawczych są długie godziny pracy.
    – Dlatego w tym roku, gdy obchodzimy 1 maja, chcemy zwrócić uwagę na rosnące obciążenie pracą pracowników, ich zdrowie fizyczne i psychiczne. W tym dniu organizujemy marsz w Kownie pod hasłem „Mamy prawo oddychać!”, na który zapraszamy wszystkich pracowników, którzy chcą nie tylko pracować, ale także godnie żyć – zachęca Inga Ruginienė, przewodnicząca Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych.

    Czytaj więcej: Święto Pracy w cieniu dyskusji o pracy

    O należny urlop


    1 maja to Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy. W wielu krajach funkcjonuje jako dzień wolny. Tymczasem, choćby na Litwie, proponuje się usunięcie go z listy dni wolnych od pracy i ogłoszenie go tylko dniem pamięci. Proponuje się przy tym zrekompensowanie utraty tego świątecznego dnia poprzez dodanie jednego dnia do liczby dni urlopu pracownika.
    Urlopy na Litwie są jednymi z najkrótszych w Unii Europejskiej. Wcześniej pracownicy mieli do dyspozycji 28 dni urlopu. Jednak od 1 lipca 2017 r., po wprowadzeniu zmian w Kodeksie pracy, urlop jest obliczany inaczej – zamiast 28 dni kalendarzowych pracownikowi przysługuje urlop w wymiarze 20 dni roboczych.
    Wymiar urlopu wypoczynkowego wynosi 20 dni roboczych, jeśli pracownik pracuje 5 dni tygodniowo, lub 24 dni, jeśli pracuje 6 dni tygodniowo.
    Prawa i obowiązki litewskich pracowników i pracodawców określa Kodeks pracy. Państwowa Inspekcja Pracy chroni te prawa zgodnie z tą ustawą, przeprowadzając kontrole. Pracownicy mogą bronić swoich praw, korzystając z ochrony związku zawodowego lub składając wniosek do Państwowej Inspekcji Pracy lub Komisji ds. Sporów Pracowniczych.
    W 2022 r. do Komisji ds. Sporów Pracowniczych wpłynęły 5873 wnioski ze skargami od pracowników. W porównaniu do 2021 r. w 2022 r. otrzymano 9 proc. więcej wniosków. Podobnie jak w ostatnich latach zdecydowana większość sporów pracowniczych dotyczyła kwestii płac. W 2022 r. takie skargi stanowiły 75 proc. ogółu, a w 2021 – 66 proc.


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 17(49) 29/04/-05/05/2023

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W tym roku kleszcze atakują wcześniej

    — Z powodu ocieplenia klimatu kleszcze stają się aktywne coraz wcześniej. Przypadki boreliozy, jak i kleszczowego zapalenia mózgu są rejestrowane przez cały rok. Niestety z każdym rokiem zwiększa się też liczba zakażeń — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Milda Žygutienė, główna specjalistka Wydziału Zarządzania Chorobami Zakaźnymi Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego. Czytaj...

    Uwaga! Dzikie zwierzęta na drodze — warto zdjąć nogę z gazu

    — Wraz z ociepleniem pogody kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność podczas jazdy po zalesionych drogach i terenach zielonych. Dzikich zwierząt można spodziewać się na drogach przez cały rok, ale teraz zaczynają one regularnie wybierać tereny wiejskie. Kierowcy powinni pamiętać,...

    Bgirl Nicka „zaraziła” społeczność miłością do breakdance

    — Oczywiście osiągnięcia Bgirl Nicki sprawiły, że breakdance został zauważony na Litwie. Tak fenomenalne wyniki były dla wielu osób zaskakujące, ja także miałem wiele pytań o to, jak Dominika zdołała to zrobić — wydawało się, że w naszym kraju...

    Ludzie w kryzysie bezdomności

    Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym, dlaczego stracili wszystko? Co takiego wydarzyło się w ich życiu? Postanowiłam z takimi ludźmi porozmawiać. Rozmowa z nimi pokazała mi, że to są ludzie podobni do nas, i jak każdy z nas...