Więcej

    Nietoperz to nie wampir! A przyjaciel ogrodnika…

    Tak, tak — nietoperze w waszym sadzie i ogrodzie to przyjaciele! A jak mówi pieszczotliwie na nietoperze, nasz wileński gawędziarz — Wincuk Bałbatunszczyk — šik(š)nosparniai (lit.), dupy latające…

    Czytaj również...

    Osobiście bardzo lubię oglądać wieczorne loty — tych nocnych jaskółek.

    Jak myśliwce…

    Bezszelestne i podstępnie, jak skradające się stealthy — amerykańskie, niewykrywalne dla radarów myśliwce (może kiedyś polecą nad ukraińskim, wolnym niebem), i gwałtownie (nawet na 180 st.!) zmieniające swoją trajektorię polowania.

    Znak diabła!

    Nietoperz ze względu na swój skryty, nocny tryb życia i liczne przesądy, nie zawsze jest mile widzianym gościem. Szczególnie często — i równie bezpodstawnie, krąży mit, że w czasie lotu może zaplątać się we włosy.

    Niestety, przez długi czas wiedza człowieka na temat nietoperzy była niewielka. Doprowadziło to m.in. do powstania wielu przesądów, czasem absurdalnych. Nietoperze były uznawane (podobnie jak biedna sowa…) za zły omen — znak diabła! Gdy wleciały przypadkiem do domu, zwiastowały nieszczęście, a ponadto łączono je z krwiożerczymi wampirami…

    Przez długi czas o nietoperzach wiedzieliśmy bardzo niewiele…
    | Fot. Youtube

    Długowłose w strachu

    Wśród ludzi krąży mit, że w czasie lotu nietoperze mogą zaplątać się we włosy. Z tego powodu szczególnie panicznie się ich boją długowłose panienki… Ale nocne „ptaki”, chociaż nie mają szczególnie dobrego wzroku, orientują się doskonale w terenie i lokalizują ofiary — za pomocą świetnego słuchu, zmysłu powonienia i przede wszystkim zmysłu echolokacji.

    Człowiek jest więc dla nich zbyt ogromną przeszkodzą, aby mogły to zbagatelizować, więc go omijają.

    Owadożerni „ekolodzy”

    Z reguły nietoperze są owadożerne i najczęściej żywią się nocnymi motylami, chrząszczami (u nas zwane majskimi żukami), świerszczami (nasze koniki polne…), muchami i komarami.

    Dzięki temu nietoperze spełniają ważną rolę w zachowaniu równowagi ekologicznej. Jeden osobnik w czasie wieczoru może pożreć nawet 2 000 komarów!

    Czytaj więcej: Dług ekologiczny


    Dowcipy o latających myszach

    Malutka myszka zobaczyła nietoperza. Oniemiała; wreszcie zerwała się i co sił pędzi do swojej norki.
    — Mamo, mamo! — woła od progu. — Nie uwierzysz — widziałam aniołka!!!

    ***

    Wiszą sobie trzy nietoperze w jaskini. Nagle jeden podniósł się do góry. Drugi mówi do trzeciego:
    — Patrz, Stefan zemdlał!

    ***

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Siedzą sobie dwie myszki polne przy worku ziarna w stodole i jedna mówi:
    — Wiesz, poznałam wczoraj super faceta! Taki przystojny, inteligentny, doskonale się dogadujemy… O, wiesz, mam nawet jego zdjęcie. Popatrz!
    Druga mysz patrzy uważnie na zdjęcie:
    — Przecież to cholerny nietoperz!
    — A mówił, że jest pilotem…

    ***

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wystartował sezon na grilla, można i z…  krokodyla!

    — Najlepszą jest karkóweczka. Ale dobre i inne kawałki świninki — żeberka i boczek! — mówi Leon, ze smakiem oblizując usta. „Te smalone szaszłyczki…” Niemenczynianin Leonard Stankiewicz od lat młodzieńczych kocha wręcz „smalić szaszłyczki”! Bo taki to tylko wtedy był sposób...

    SoDra o minimalnych i maksymalnych wysokościach świadczeń

    Aleksander Borowik: W kwietniu, wraz z rozpoczęciem nowego kwartału roku, zmieniają się minimalne i maksymalne wysokości świadczeń SoDry. Dotyczy to przede wszystkim tych beneficjentów, których dochody są zaliczane do najniższych i najwyższych. Małgorzata Kozicz: Świadczenia na wypadek choroby, macierzyństwa, ojcostwa...

    Dzień mamy, dzień taty – propozycja wydłużenia tej ulgi do 16 lat

    Obecnie dodatkowo po jednym dniu odpoczynku dla mam i ojców (lit. „mamadieniai” i „tėvadieniai”) prawnie przysługuje raz na trzy miesiące rodzicom wychowującym dzieci 12. roku życia. „Dobrze, że kiedyś wymyślili te dni!” Darek, „mój” kurier jednego ze sklepów internetowych, kiedy usłyszał...

    Ach, ten kwiecień plecień…

    Zdezorientowane szpaki, które jeszcze przed tygodniem dziobały moją łączkę jak te kury, teraz siedzą z nastroszonymi piórkami na drutach jak w tej humorystycznej kreskówce „Angry Birds” („ale nas ta szybka wiosna nabrała…”). A propos. Spóźnialscy jeszcze mają ostatnią szansę zawiesić...