Więcej

    100. urodziny mieszkanki rej. wileńskiego. „Modlitwa, sumienna praca i pomoc bliźniemu”

    Jak informuje starostwo Bujwidz i rejon wileński, 29 lipca mieszkanka Genowefa Żuromska obchodziła swoje setne urodziny. Doczekała się z tej okazji życzeń od mera, starosty i specjalistki ds. socjalnych. Delegacja nie omieszkała się zapytać o przepis na długie życie.

    Czytaj również...

    Stulatka wraz z bliskimi w sobotę, w dniu swojego jubileuszu, uczestniczyła w uroczystej Mszy św. odprawionej w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju w Nowej Wilejce. Życzenia dostojnej Jubilatce w imieniu mera rejonu wileńskiego Roberta Duchniewicza złożył pełniący obowiązki starosty gminy bujwidzkiej Mark Piłat i specjalistka gminy ds. socjalnych Walentyna Makiewicz.

    Według mera Duchniewicza, 100 lat to prawdziwa skarbnica wiedzy, niezapomnianych chwil i przeżyć, piękna i skłaniająca do zadumy rocznica.

    „Droga Pani Genowefo, ta szczególna rocznica jest świętem zarówno dla Pani, jak i dla całej rodziny. Przez ten długi okres musiała Pani wiele w życiu doświadczyć, uważam, że nie było to łatwe. Dziękuję jednak za lekcje wytrwałości, radości, życzliwości i długowieczności, które przekazuje innym. Niech towarzyszy Pani zdrowie, szczęście, miłość i troska najbliższych” — gratulacje i życzenia przekazał mer Duchniewicz.

    Pani Genowefa urodziła się przed stu laty 29 lipca 1923 r. we wsi Podobce, która ówcześnie należała do starostwa Niemenczyn, w wielodzietnej rodzinie rolników. Matka — Maria Siemaszko ze wsi Borejszuny, ojciec — Michał Żuromski ze wsi Podobce.

    Czytaj więcej: Kościół pw. Królowej Pokoju w Nowej Wilejce — wileńskie parafie

    Zamożni nie byli, a mieli wszystko

    Pani Genowefa wspomina, że chociaż rodzina nie była zamożna, ale ojciec zawsze dbał o to, aby nikomu niczego nie brakowało, o dobre samopoczucie i zdrowie swoich najbliższych.

    W 1930 r. pani Genowefa zaczęła uczęszczać do szkoły, którą ukończyła z bardzo dobrymi wynikami. Była pilną uczennicą i chciała kontynuować naukę, ale ze swoich marzeń musiała zrezygnować, bo wymarzona nauka była droga, a placówka oświatowa — daleko. Tak więc pani Genowefa została, by pracować w gospodarstwie, ale chęć nauki nigdy jej nie opuściła i dopiero po wojnie, w 1945 r. zaczęła prywatnie uczyć się krawiectwa. Po rozpoczęciu kolektywizacji wyjechała pracować do Wilna.

    Całe życie fascynowały ją rośliny, zwłaszcza kwiaty. Z biegiem czasu pasja przeszła w zawód — pracowała jako ogrodnik. Miłość do roślin pozostała na całe życie — do dziś nie ma dnia, żeby pani Genowefa nie poszła do swego ogródka i nie opiekowała się swoimi kwiatami.

    Gdy przeszła na emeryturę, powróciła do rodzinnego domu. Przez całe życie opiekowała się swoimi rodzicami i rodzeństwem. Będąc w podeszłym wieku oraz po odejściu bliskich, przeniosła się do Grygajć, gdzie zaopiekowała się nią siostrzenica.

    Czytaj więcej: Uroczyście otwarto i poświęcono dobudówkę Działu Kształcenia Początkowego w Grygajciach

    Jak żyć długo?

    Pani Genowefa zapytana, jaka jest recepta na długie życie, bez wahania odpowiada: „szczera modlitwa, sumienna praca i pomoc bliźniemu”.

    Pani Genowefa nadal należy do Kółka Żywego Różańca w kościele, w niedziele uczestniczy w Mszy św. Z okazji 100. urodzin proboszcz parafii w Nowej Wilejce ks. Eduardas Kirstukas wręczył jej certyfikat apostolskiego błogosławieństwa Papieża Franciszka — cenny prezent do głębi serca wzruszył panią Genowefę.

    Niedawno naszych Czytelników informowaliśmy też o 103. urodzinach mieszkanki starostwa turgielskiego, Stefanii Gierasimowicz. Swoje święto pani Stefania obchodziła 19 lipca i dzieli się podobnymi zaleceniami, co pani Genowefa: modlitwa, skromność i serdeczność. Pani Stefania również doczekała się delegacji władz lokalnych — w tym przypadku władz rejonu solecznickiego: wicemera, zast. kierownika wydziału opieki społecznej oraz starosty turgielskiego.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Źródłavrsa.lt

    Więcej od autora

    X Zjazd Federacji Mediów Polskich na Wschodzie. „Łączy nas to, czego nie życzę nikomu”

    W dniu 21 września w Warszawie odbył się X Zjazd Federacji Mediów Polskich na Wschodzie, której redakcja „Kuriera Wileńskiego” również jest członkiem. W tym roku zjazd odbył się w miejscu symbolicznym — w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych...

    Trwa X Zjazd Federacji Mediów Polskich na Wschodzie. Uczestniczą media z Litwy, w tym „Kurier”

    Red. Mickiewicz na wstępie podziękował partnerom, którzy są gotowi przekazywać informację ze swoich krajów, także z Ukrainy, w której trwa walka z rosyjskim najeźdzcą. — Działałność federacji ma też wymiar antypropagandowy, szczególnie w obliczu wojny na Ukrainie, z której informacja...

    Działaczka z Solenik: chcemy realnej wspólnoty

    Apolinary Klonowski: Zrobiło się o pani głośno… Violeta Fominienė: Wcześniej nie miałam okazji działać, bo opiekowałam się dziećmi, pilnowałam ich nauki i nie miałam tyle czasu na problemy Solenik, w których mieszkam. Zobaczyłam, że przez tyle lat nic się nie...

    Valotka otrzymał naganę. Beta Pietkiewicz: „Za mała reakcja, płazem puścić nie można”

    Robert Duchniewicz naganę skomentował następującymi słowami: „cieszą decyzje, ale nie są one poważne, są załagodzeniem sytuacji, stabilizacją”. Sam Audrius Valotka uznał kroki ministerstwa za formalnie odpowiednie, nie zamierza nagany zaskarżać. Zapowiedział, że „nauczy się na błędach”. Czyli, jeśli łączyć tę...