Dzięki współpracy ze Związkiem Polskich Artystów Plastyków Okręg Krakowski 1 września w Pałacu Houwaltów w Mejszagole odbędzie się otwarcie wystawy „Infinity II” z pracami krakowskich artystów.
— Transportowanie oryginalnych dzieł sztuki wymaga o wiele większego wysiłku logistycznego. Kiedy sprawa dotyczy plansz, wystarczy zwykły bus. W wypadku oryginałów musimy dostosować się do odpowiednich wymogów. Prace plastyczne muszą być odpowiednio opakowane i przetrzymywane w odpowiednich warunkach. Poza tym miejsca ekspozycyjne muszą być odpowiednio przygotowane. Musi być ciągła ochrona i monitoring. Oczywiście mamy w planach przywiezienie wystawy z prawdziwego zdarzenia. Mówimy tu o dziełach klasyków. Artystów mających odpowiednią rangę w Polsce i na świecie. Przed kilkoma laty w trockiej galerii „Foje” zorganizowaliśmy wystawę prac Andrzeja Strumiłły. Wiązało się to z olbrzymimi kosztami. Oczywiście planujemy tego typu wystawy w rejonie wileńskim, wymaga to jednak odpowiedniego przygotowania z naszej strony — oświadcza „Kurierowi Wileńskiemu” doradca mera Wilna oraz dyrektor Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie Edward Kiejzik, który nie wyklucza również nawiązania w przyszłości współpracy z Wawelem.
Czytaj więcej: Arcydzieło włoskiego renesansu z Wawelu można zobaczyć w Wilnie
Brak własnej galerii
Rejon wileński nie posiada własnej galerii artystycznej. Prace litewskich lub zagranicznych artystów prezentowane są w centrach kultury oraz dworach i pałacach należących do rejonu. Edward Kiejzik zaznacza, że bardzo chciałby wykorzystać przestrzenie dworu w Glinciszkach lub pałacu w Mejszagole do promocji malarskiej sztuki zawodowej.
Zresztą lokacje te są już do tego wykorzystywane. Od pierwszego lipca w Centrum Kultury w Niemenczynie można oglądać wystawę znanego malarza i scenografa filmowego Jurija Grigorowicza „Melodia koloru” (lit. „Spalvos melodija”). Przed kilkoma miesiącami w Rudominie można było oglądać prace tego artysty poświęcone wojnie w Ukrainie. W ramach współpracy z Krakowem udało się zaprezentować dzieła litewskich artystów-plastyków w krakowskiej galerii Pryzmat.
Zdaniem rozmówcy rejon wileński ma duży potencjał do prezentowania sztuki zawodowej.
— Naszym celem jest pewna profesjonalizacja strefy kultury. Chcemy zapoznać mieszkańców rejonu wileńskiego ze sztuką współczesną, z tendencjami panującymi teraz w kulturze naszego państwa i regionu. Samorząd również chce szukać nowych modeli prezentowania kultury tradycyjnej. Bardzo nam w tym pomogło odnowienie budynku Centrum Kultury w Niemenczynie. Mamy teraz do czynienia z absolutnie nowoczesnym centrum, które jest całkowicie dostosowane do przyjęcia zawodowych artystów. Artystów z różnych dziedzin: malarstwa, muzyki, teatru. Samorząd ma też w planach prace remontowe dotyczące Centrum Kultury w Rudominie — tłumaczy w rozmowie z naszym dziennikiem stanowisko samorządu doradca mera.
Czytaj więcej: Po remoncie uroczyście otwarto Centrum Kultury w Niemenczynie
Nowe centra kultury
Rejon nie tylko chce wzmacniać istniejące ośrodki kultury, ale również tworzyć nowe. Teraz jest tworzone centrum kultury w Pogirach. Konkurs na budowę nowej placówki kulturowej został ogłoszony jeszcze w 2022 r. Centrum ma liczyć 1 500 metrów kwadratowych oraz posiadać salę na 300 miejsc.
— Pokładamy w tym projekcie duże nadzieje. Liczymy, że uda się nam, we współpracy z miejscową szkołą artystyczną, stworzyć instytucję na odpowiednim poziomie. Budowana jest nowa sala wielofunkcyjna, która będzie w stanie przyjąć zarówno zawodowych muzyków jak i zawodowe teatry. Otwarcie nowego centrum kultury planowane jest na koniec jesieni 2025 r. — oświadcza Kiejzik.
Działalność teatralna
Plany w kulturze nie dotyczą tylko sztuki malarskiej. Polski Teatr „Studio” w Wilnie, od kilku lat, organizuje na Litwie Międzynarodowy Festiwal Sztuki „Trans/Misje”.
— W tym roku festiwal odbędzie się właśnie w Centrum Kultury w Niemenczynie. Mam nadzieję na przyjazd państwowych teatrów z Łotwy oraz Litwy. Liczymy, że wśród teatrów, znajdzie się Teatr Oskarasa Koršunovasa, z którym od dawna współpracujemy. Sądzę, że dla dyrektora centrum Germana Komorowskiego będzie to dobra okazja do nawiązania nowych kontaktów zawodowych — oświadcza dyrektor teatru.
Doradca mera sądzi, że w rejonie brakuje chociażby teatru amatorskiego, takiego, jakie są w innych jednostkach samorządowych. Dobrym przykładem, zdaniem rozmówcy, jest Teatr Dzieci i Młodzieży „Saula” działający przy Centrum Kultury w Płungianach.
— Znam ten teatr. Naprawdę robią rzeczy na poziomie. Sądzę, że to dobry wzór dla rejonu wileńskiego. W rejonie wileńskim czegoś takiego nie mamy. Trzeba zrozumieć, że od teatru amatorskiego może zacząć się teatr zawodowy. Najlepszym przykładem jest Polski Teatr „Studio”, który oficjalnie otrzymał rangę teatru zawodowego. Teraz rozmawiamy z centrami kultury, aby powołać jakąś dziecięcą lub młodzieżową grupę teatralną — podkreśla Edward Kiejzik.
Czytaj więcej: Polski Teatr „Studio” w Wilnie po roku zawodowej działalności