
Wczoraj, 26 maja, w Wojdatach w rejonie wileńskim otworzono Wileński Terminal Intermodalny (WTI), który będzie najważniejszą osią na granicy Wilna i rejonu wileńskiego. Intermodalny terminal zapewni sprawną i skuteczną integrację wszystkich rodzajów transportu oraz szybszy przeładunek z nich kontenerów towarowych.
— To, że ma powstać terminal intermodalny, postanowiono w 2007 roku, wtedy byłem ministrem łączności. Budowa jego trwała kilkanaście lat. Chciałbym dzisiaj podziękować wszystkim tym, którzy wtedy zgodzili się ze mną. To był rozwój systemów transportu obiektów naszego kraju — mówił podczas otwarcia premier Algirdas Butkevičius.
Premier ma nadzieję, że założenie WTI pozytywnie wpłynie na rozwój gospodarczy regionu wileńskiego. Obok terminalu planowane jest założenie parku logistycznego, którego obszar wyniesie 460 ha. Terminal będzie miał ogromne znaczenie dla całego transportu Litwy.
Minister łączności Rimantas Sinkevičius podziękował premierowi za początek tego projektu.
— Dziękujemy premierowi za zrobiony początek, który pozwolił nam zakończyć ten projekt. Dziękujemy także pracownikom za ich wkład. Dzisiaj możemy być dumni, że mamy taki terminal — mówił Rimantas Sinkevičius.

Minister wyraził zadowolenie, że przewozy intermodalne, były priorytetowym kierunkiem działalności także dla spółki „Lietuvos geležinkeliai”.
Dyrektor generalny litewskich kolei Stasys Dailydka przewiduje, że w tym roku zostanie wykorzystane około 30 procent pojemność terminalu.
— Ładunki znajdujące się w kontenerach w tym terminale będą przeładowywane na środki transportu kolejowego i samochodowego. Te działania przyczynią się do zwiększenia konkurencyjności systemu logistyki na rynku międzynarodowym, stworzą nowe miejsca pracy. Ponadto, przewóz towarów intermodalnym transportem zmniejszy koszty logistyki — mówil Stasys Dailydka.
Jak zaznaczył, w wileńskim intermodalnym terminale będzie można przeładować ponad 100 tys. kontenerów w ciągu roku. Ten imponujący ładunek będzie sprowadzany z Kłajpedy nowym pociągiem kontenerowym „Vit ekspres”.
Tymczasem nie wszyscy mieszkańcy Pogir i Wojdat cieszą się z otwarcia tego terminalu.
— Na pewno przyczyni się do zmniejszenia potoku samochodów ciężarowych w stolicy, dzięki temu będzie mniejsze zanieczyszczenie powietrza, hałasu i zatorów na drogach. Zgodnie z planem, przede wszystkim zostanie odciążona autostrada Wilno-Kłajpeda. Te pozytywne skutki będą mieli mieszkańcy stolicy — wymienia Aldona, mieszkanka Wojdat.

Ale jak zaznacza, same Wojdaty na tym nic nie skorzystają.
— Myślę, że nam będzie tylko gorzej. Będzie hałas, dużo śmieci, korki i same tiry. To źle wybrane miejsce na taki terminal. On musi być gdzieś dalej od miasta, od domów mieszkalnych. Chcieli kiedyś wybudować więzienie, teraz wybudowali terminal. I nie wiem co gorsze! — oburza się Aldona.
Antanas, mieszkaniec Pogir też nie jest zadowolony z lokalizacji terminalu.
— Mieszkam tutaj już pół wieku. Było spokojnie, cicho, piękna przyroda. Teraz wszystko niszczeje. Ten terminal wszystko psuje, całe otoczenie. Ludzie mają nadzieję, że otrzymają jakąś pracę, ale bardzo w to wątpię — mówi Antanas.