Więcej

    Międzynarodowy Dzień Pamięci o Zagładzie Romów

    Czytaj również...

    Podczas uroczystości został wyświetlony film podczas którego ludzie, którzy przeżyli likwidację obozu, opowiadali o tamtych strasznych czasach Fot. Marian Paluszkiewicz
    Podczas uroczystości został wyświetlony film podczas którego ludzie, którzy przeżyli likwidację obozu, opowiadali o tamtych strasznych czasach Fot. Marian Paluszkiewicz

    W Wileńskim Muzeum Ofiar Ludobójstwa wczoraj odbyły się obchody 71. rocznicy likwidacji obozu cygańskiego. Dla Romów to bardzo ważna rocznica, podczas której wspominają swoich bliskich, zamordowanych podczas II wojny światowej.

    Dokładnie 71. lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz-Birkenau. W ciągu jednej nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku w komorach gazowych Birkenau Niemcy zgładzili 3 000 Sinti i Romów, głównie osób starszych, kobiet i dzieci.

    — Międzynarodowy Dzień Pamięci o Zagładzie Romów, który jest obchodzony 2 sierpnia — to święto upamiętniające jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Romów. To straszne uczucie zostało w naszym narodzie. Holokaustu nie możemy zapomnieć. Ten tragiczny dla nas dzień obchodzimy co roku. Chcemy, żeby historię swego narodu znała też młodzież, cieszymy się, że sporo młodzieży jest dzisiaj tutaj z nami — powiedział „Kurierowi” Stepas Visockis, przewodniczący wileńskiej społeczności romskiej.

    Svetlana Novopolskaja, dyrektorka Centrum Społeczności Romskiej, powiedziała, że Międzynarodowy Dzień Pamięci o Zagładzie Romów jest okazją do poszerzenia wiedzy o społeczności romskiej, godnego upamiętnienia ofiar.

    — Międzynarodowy Dzień Pamięci o Zagładzie Romów ma duże znaczenie dla budowania wspólnoty i świadomości wspólnej historii. Niestety, to smutne święto, ale o nim pamiętać należy. Historia nie zostawiła dokładnych danych, gdzie i ilu Romów zginęło. Tego nie dowiemy się nigdy. Ludzie ginęli wszędzie, nikt ich nie grzebał i nikt nie liczył. To były straszne czasy — mówiła Svetlana Novopolskaja.

    Jak mówiła Teresė Birutė Burauskaitė, dyrektorka Centrum Badania Ludobójstwa i Oporu Mieszkańców Litwy, nie daj Boże jeszcze raz przeżyć to, co wtedy przeżyli Romowie i ludzie innych narodowości, ale historię tych ludzi musi znać każdy.
    — Cieszę się, że w sali muzeum, widzimy dzisiaj tyle młodzieży. To znaczy, że nie są oni obojętni historii. Mam nadzieję, że to, co przeżyli tamci ludzie, nie powtórzy się nigdy. Nigdy nie stracimy swoich bliskich w taki sposób. To było okropne widzieć, jak na twoich oczach umierają najbliżsi — zaznaczyła Teresė Birutė Burauskaitė.

    Podczas uroczystości został wyświetlony film. W trakcie jego ludzie, którzy przeżyli likwidację obozu, opowiadali o tych strasznych czasach.

    — Tych strasznych czasów nie zapomnę nigdy. To było okropne! Nie mieliśmy co jeść, bito nas i całymi dniami głodni ciężko pracowaliśmy. Na dzień dawano nam trzy małe ziemniaki w mundurach. Za każde najmniejsze wykroczenie można było dostać kulę. Na moich oczach zastrzelono mego braciszka. Ludzi zabijano na drodze i tam zostawiono, nikt ciała nie grzebał… — opowiadała w filmie Zofija Sinkevičienė.

    HISTORIA LUDOBÓJSTWA ROMÓW

    W noc z 2 na 3 sierpnia 1944 roku Niemcy zgładzili w komorach gazowych Birkenau 2 897 romskich dzieci, kobiet i mężczyzn. Ogółem w Auschwitz zginęło ponad 20 tysięcy Romów spośród około 23 tysięcy deportowanych z 14 krajów.
    W dniach 21-23 listopada 1996 roku w Oświęcimiu, z inicjatywy Stowarzyszenia Romów w Polsce, zorganizowana została konferencja Zagłada-Pamięć-Nadzieja. Udział w niej wzięli liderzy romscy z 10 państw Europy i Stanów Zjednoczonych. Na zakończenie obrad ogłoszono (z inicjatywy Zespołu ds. Romskich Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych) dzień 2 sierpnia ogłoszono Międzynarodowym Dniem Pamięci o Zagładzie Romów. Proklamację podpisał sekretarz generalny Międzynarodowej Rady Pamięci o Zagładzie Romów dr Dragoljub Acković oraz przewodniczący Rady Roman Kwiatkowski.

    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...