W Polsce działa ponad 1 300 firm francuskich. To dobry wynik.
— Firmy francuskie chętnie inwestują w Polsce i nadal chcą to robić, mimo napięć w relacjach dyplomatycznych i decyzji o odstąpieniu od kontraktu na zakup śmigłowców — mówi Monika Constant, dyrektor Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Jak podkreśla, owszem, jeden kontrakt nie został podpisany, ale sektor obronny jest specyficzny.
— Dlatego trudno oczekiwać, aby sieci handlowe czy banki zaczęły się wycofywać z Polski tylko dlatego, że nie podpisano jednego kontraktu na śmigłowce, mówi Monika Constant.
Jak zaznacza, na pewno jest to pewien policzek, ale francuscy inwestorzy podchodzą do inwestycji bardzo poważnie.
— Tym bardziej, że dla francuskich inwestorów liczy się duży polski rynek, dobrzy specjaliści, a to się przecież nie zmieniło w ostatnim czasie — dodała dyrektor Izby.
Ostatnio dalsze plany inwestycyjne w Polsce ogłosiły światowe koncerny motoryzacyjne — japońska Toyota czy włoski Fiat.
Takich decyzji największe francuskie koncerny motoryzacyjne nie ogłaszają, ale jak zapewnia ta branża, też ma silną reprezentację w Polsce.
Francuskie firmy bezpośrednio utworzyły w Polsce minimum 250 tysięcy miejsc pracy. Pośrednio około 750 tysięcy.
— Na razie firmy motoryzacyjne preferują naszych południowych sąsiadów, ale mamy w Polsce dużo firm podwykonawczych z sektora motoryzacyjnego — mówi Monika Constant.
Najwięcej inwestycji francuskich jest na Mazowszu, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku.
Czytaj również...
Afisze