
Na największe tegoroczne ćwiczenia wojskowe na Litwie „Geležinis kardas 2016” już po raz trzeci w niedzielę, 20 listopada, przybyło około 4 tys. żołnierzy z 11 państw NATO.
— Po raz pierwszy międzynarodowe ćwiczenia wojskowe „Geležinis kardas” były organizowane w 2014 roku. Dla litewskich i zagranicznych żołnierzy ćwiczenia międzynarodowe są bezcennym doświadczeniem zawodowym, które polepszy nawyki działań współpracy z sojusznikami. To ważne zadanie, ponieważ w przypadku konfliktu zbrojnego wojsko musi ściśle współpracować ze sobą. Żołnierze uczą się nawzajem, a także trenują współpracę między sobą. To jest bardzo ważne. Musimy też nauczyć się polegać nie tylko na swich żołnierzach, ale także na innych członkach NATO — powiedział „Kurierowi” Paulius Babilas, kapitan ze sztabu Ochotniczych Sił Zbrojnych Ochrony Kraju.
Celem ćwiczeń jest trenowanie współpracy łącznych jednostek wojskowych NATO oraz przygotowanie do pełnienia operacji obronnych, napastniczych i stabilizacyjnych. Podczas ćwiczeń przeprowadzane są operacje obronne i ofensywne. Prowadzone są też szkolenia w wykonaniu marszu, wsparcia bojowe oraz wiele innych ćwiczeń wojskowych.
— Żołnierze z innych krajów przywożą ze sobą swoją technikę. Sprowadzana jest drogą lądową lub morską. Dzięki temu nasi oraz zagraniczni wojskowi będą mogli podczas ćwiczeń zapoznać się z techniką, której dotąd nie widzieli — zaznaczył kapitan Paulius Babilas.
Ćwiczenia potrwają do 2 grudnia na terenach poligonów wojskowych w Gaižiūnai pod Rukle oraz im. generała Silvestrasa Žukauskasa. Udział w nich biorą żołnierze z Litwy, Estonii, Wielkiej Brytanii, Kanady, Luksemburga, Węgier, Niemiec , Stanów Zjednoczonych, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowenii.
— Cieszę się, że zaczęliśmy bardziej współpracować z sojusznikami NATO, że międzynarodowych ćwiczeń wojskowych jest coraz więcej. W tegorocznych ćwiczeniach ponad połowa, czyli ponad 2 tys. uczestników, stanowią nasi żołnierze. Każde państwo przysyła różną liczbę żołnierzy. Na przykład Niemcy na te ćwiczenia przysłali ponad 300 żołnierzy, a Słowenia tylko dwóch. „Geležinis kardas” to nie jedyne międzynarodowe ćwiczenia. Odbywają się one ciągle w różnych państwach NATO, tylko pod innymi nazwami. Na Litwie także — tłumaczy kapitan Paulius Babilas.
Podczas ćwiczeń będą oceniane w tym roku założone brygady — zmotoryzowanej piechoty „Žemaitija”, zmechanizowanej piechoty „Geležinis vilkas” i przydzielone do nich jednostki szkolenia bojowego. W ćwiczeniach biorą udział żołnierze z utworzonej rezerwy batalionu piechoty.
— Każdego roku przyjeżdżają nowi żołnierze, żeby nauczyć się czegoś nowego. Swoją wiedzą dzielą się po powrocie do swoich krajów. Bardzo ważne jest też to, że ćwiczenia odbywają się w różnych państwach, gdzie jest różny klimat. Dzięki temu żołnierze mogą przystosować się do prowadzenia walk w różnych warunkach atmosferycznych. Pod koniec roku są planowane kolejne ćwiczenia wojskowe — podkreślił kapitan Paulius Babilas.