Władze rozważają możliwość wprowadzenia nowych podatków od nieruchomości bądź podatku z tytułu posiadania samochodu. Przewodniczący sejmu, Viktoras Pranckietis, poparłby wprowadzenie nowych podatków na Litwie, zdaje jednak sobie sprawę, że taka decyzje spotkałaby się z dużym niezadowoleniem w społeczeństwie.
Pranckietis zaznacza, że niejeden rząd tej granicy nie przekroczył. Nie wprowadzono podatku od nieruchomości, progresywnych podatków od dochodu, od posiadania auta. „To byłyby bardzo niepopularne decyzję, ale osobiście opowiedziałbym się za ich przyjęciem” – mówi Pranckietis.
W rozmowie z Kurierem Wileńskim poseł Andrius Kubilius, członek komisji budżetu i finansów, zaznaczył, że litewski system podatkowy potrzebuje zmian, ponadto potrzebne jest rozszerzenie bazy podatkowej.
– O nowych podatkach myśli tylko przewodniczący sejmu. Realnych prac w tym kierunku nie ma. Na razie nie ma o czym mówić. To trzeba przemyśleć bardzo poważnie. Międzynarodowy Fundusz Walutowy już nie pierwszy rok proponuje wprowadzić podatki od nieruchomości bądź z tytułu posiadania samochodu. W wielu krajach Europy podobne podatki już są dawno. Na Litwie to nie byłoby popularne, ponieważ pracownicy płacą ogromne podatki, o których już dawno mówi się, że je trzeba zmniejszać. Ale z drugiej strony w budżecie państwa trzeba mieć więcej pieniędzy, ażeby to zrobić należy wprowadzić nowe podatki. Trzeba to zrobić mądrze tak, aby ludzie, którzy zarabiają mało albo mają małe majątki, nie ucierpieli. Wszystko to można zrobić, ale trzeba mądrej władzy. Niestety, dzisiaj takiej nie mamy – powiedział Andrius Kubilius.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW ) uważa, że Litwa powinna zwiększyć podatki. Ostatni raport MFW dotyczący litewskiej gospodarki informuje, że stosunek podatków do PKB należy do najniższych w Europie. MFW zaleca, by rząd Litwy przygotował odpowiednie reformy w systemie podatkowym kraju, m.in. wprowadzając zmiany w opodatkowaniu dochodów osobistych i korporacyjnych. Ponadto, w opinii MFW, na Litwie obowiązuje zbyt niski podatek od kapitału.
Eksperci krytykują pomysł wprowadzenia nowych podatków.
– Wprowadzenie nowych podatków przy obecnej sytuacji finansowej w kraju jest niedopuszczalne. Ludzie mogą zapytać: dlaczego są wprowadzane nowe podatki, chociaż wskaźniki ekonomiczne kraju od kilku lat nie rosną? To znaczy, że w tym państwie jest coś nie w porządku, skoro państwo potrzebuje coraz więcej i więcej pieniędzy ludzi. Oczywiście, wprowadzenie nowych podatków jest możliwe, ale nie w taki sposób, że w żadnym sektorze podatki się nie zmniejszają się, a po prostu dojdą nowe. Trzeba najpierw zrestrukturyzować stare podatki i zmniejszyć je tam, gdzie najbardziej jest to konieczne, na przykład dotyczy to obciążenia podatkowego związanego z zatrudnianiem. W taki sposób zwiększą się dochody ludzi pracujących i pracodawców i można myśleć o wprowadzeniu nowych podatków. Obecne propozycje to po prostu nonsens. Nowe podatki spowodują jeszcze większą emigrację, jeśli może być jeszcze większa, i wprowadzą jeszcze większe ubóstwo – powiedział Kurierowi Wileńskiemu znany litewski analityk, doradca finansowy prezesa banku SEB, Gitanas Nausėda.
W ubiegłym tygodniu rząd przedstawił zrewidowane propozycje dotyczące reformy systemu podatkowego. Zmiany w systemie podatkowym powinny być rozpatrywane podczas jesiennej sesji sejmu. Powinny zostać poddane pod głosowanie wraz z projektem budżetu na rok 2018, aby weszły w życie od początku 2018 roku.
W 2016 roku Komisja Europejska przedstawiła Litwie rekomendacje, zgodnie z którymi Litwa powinna zmniejszyć ciężar podatkowy dla osób najmniej zarabiających, przenosząc go na inne źródła, wspomniała też o podatku od nieruchomości i podatku samochodowym.