Więcej

    W Wilnie zakwitną kawiarniane ogródki

    Czytaj również...

    Restauracja „Pan Tadeusz” szykuje się do otwarcia nowego sezonu
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wkrótce centrum Wilna zamieni się w jedną wielką kawiarnię na świeżym powietrzu. Ponad 200 lokali już złożyło wnioski o pozwolenie na rozpoczęcie pracy.

    „Podobnie jak w ubiegłym roku część przestrzeni publicznej w mieście zostanie zagospodarowana na ogródki kawiarniane. Najpierw będą otwierały się kawiarnie na świeżym powietrzu, a potem wewnątrz lokum. Przygotowujemy plan systematycznego uruchomienia lokali gastronomicznych. Zgodnie z ustalonymi już zasadami, stoliki będą znajdować się od siebie w odległości dwóch metrów. Pozwoli to klientom lokali na utrzymanie dystansu społecznego oraz zmniejszy znacznie możliwość zakażenia się koronawirusem. Otwarcie kawiarni i restauracji pozwoli na zachowanie miejsc pracy oraz poprawi nastrój mieszkanców i gości Wilna” – powiedział mer stolicy Remigijus Šimašius.

    Ogródki kawiarniane rozlokują się w trzech strefach – na Starówce (1 strefa), w dzielnicach Nowe Miasto, Śnipiszki, Żyrmuny (2 strefa) oraz w pozostałych dzielnicach (3 strefa). Decyzja o otwarciu kawiarni i restauracji na świeżym powietrzu powinna zapaść już w najbliższej przyszłości.

    Do otwarcia sezonu szykuje się też restauracja „Pan Tadeusz” w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Zdaniem Krystyny Zimińskiej, wicedyrektor DKP, decyzja o otwarciu kawiarni i restauracji powinna zapaść już teraz, bo inaczej nie da się przeżyć. Chociaż na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie zostaną otwarte restauracje, „Pan Tadeusz” szykuje się do nowego sezonu.

    – Okres kwarantanny wykorzystaliśmy na remont restauracji. Odświeżyliśmy wnętrze lokalu, pomalowaliśmy na inny kolor ściany, odnowiliśmy bar, te same zostały tylko krzesła. Po tym, jak ograniczenia zostaną zlikwidowane, gości powitamy w odnowionym lokum. Planujemy też otwarcie ogródka kawiarnianego. Co prawda, mieliśmy już go w ubiegłym roku, ale nie cieszył się zbyt wielką popularnością. Być może z powodu lokalizacji. W tym sezonie będziemy więc szukali nowych rozwiązań. Mamy też mnóstwo nowych specjałów w naszym menu – zachęca do odwiedzenia restauracji wicedyrektorka DKP.

    Rozmówczyni spodziewa się też, że gdy zostanie wznowiony ruch turystyczny, więcej gości zawita do hotelu w DKP.

    – Przyjeżdżają obecnie tylko pojedyncze osoby, najczęściej są to ludzie, którzy przybywają na Litwę służbowo. Otrzymaliśmy też pismo rządowe z informacją, że można będzie też organizować imprezy kulturalne z udziałem 150 widzów. Mamy więc nadzieję, że będziemy mogli organizować imprezy w naszej sali koncertowej, która normalnie mieści 500 osób – tłumaczy Krystyna Zimińska.

    Czytaj więcej: Gospodarka dostosowała się do pandemii

    Podczas kwarantanny sposobem na przetrwanie lokali gastronomicznych było jedzenie na wynos i z dostawą
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Dodaje, że podczas kwarantanny sposobem na przetrwanie było jedzenie na wynos i z dostawą. Usługa ta została uruchomiona na początku kwarantanny, w ubiegłym roku.

    Rząd rozważa możliwość wprowadzenia paszportu immunitetu. Niektórzy politycy opowiadają się za tym, żeby tylko posiadacze takiego paszportu mogli korzystać z szeregu usług. „Niezależnie od tego, czy z paszportem immunitetu, czy innymi środkami, jest naturalne, że trzeba nauczyć się żyć z pandemią, a nauczenie się żyć oznacza m.in. więcej szczepień. Masowe szczepienia tylko przyśpieszą otwarcie sklepów, sal sportowych, basenów oraz placówek kulturalnych” – zaznacza mer Šimašius.

    Zwraca też uwagę na dwuznaczne wymogi dotyczące spożywania żywności w terenie. „Obecnie możemy obserwować dwuznaczną sytuację, kiedy ludzie, siedząc na ławkach, piją kawę czy jedzą kanapki. Jednocześnie spożywanie jedzenia przy stoliku kawiarnianym na świeżym powietrzu jest zabronione. Wygląda to co najmniej nielogicznie, dlatego, dbając o wygodę naszych mieszkańców, chcemy zmienić taką sytuację i jak najprędzej, stosując zeszłoroczny model, uruchomić działalność kawiarni na zewnątrz lokalu” – podkreśla mer stolicy.

    Podobnie jak w ubiegłym roku część przestrzeni publicznej w mieście zostanie zagospodarowana na kawiarniane ogródki
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Już ponad 200 lokali gastronomicznych Wilna złożyło wnioski o pozwolenie na rozpoczęcie pracy.
    Podobnie jak w ubiegłym roku, na Starówce, na uliczkach, gdzie zostaną ustawione stoliki kawiarniane, będzie zabroniony ruch samochodowy. Zaczną obowiązywać nowe zasady organizacji ruchu – zostanie wprowadzony ruch pętlowy. Mieszkańcy Starego Miasta nadal będą mogli dojeżdżać samochodami do własnych domów czy miejsc pracy. Nie będzie jednak można przecinać Starówki, czyli jechać tranzytowo. W ten sposób mieszkańcy zachęcani są do pieszych przechadzek, jazdy rowerem lub transportem miejskim i przecinania Starego Miasta z myślą o środowisku.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wspólna impreza imieninowa po raz pierwszy w Taboryszkach

    — Zapraszamy do wspólnej biesiady przy stole, tak jak na imieninach. Tym razem będą to imieniny w stylu ludowym. Nie zabraknie muzyki i poczęstunku. Wydarzenie nawiązuje przede wszystkim do Anny Krepsztul — zapowiada Jolanta Prowłocka, organizatorka imprez w Centrum...

    Kary pieniężne za nieodpowiedzialne biwakowanie na łonie przyrody

    „Celem akcji jest przypomnienie mieszkańcom, żeby wypoczywając na łonie przyrody nie zanieczyszczali zbiorników wodnych, wybrzeży i lasów oraz zachowywali się odpowiedzialnie spędzając czas na obszarach chronionych” — informuje Departament Ochrony Środowiska przy MSW. Podstawowe zasady Instytucja przytacza cztery podstawowe zasady...

    Dzieje dzielnicy „Krasnucha” na wystawie w Wilnie

    W ramach wystawy można też zwiedzić ciekawe, lecz niedostępny na co dzień obiekt.  — Zapraszamy do odwiedzenia dawnej siedziby Litewskiego Państwowego Archiwum Historycznego przy ul. Gerosios Vilties 10. Czynna jest tu wystawa, która opowiada o dziejach dzielnicy obejmującej ulice Savanorių,...

    Wolontariusze z Bolesławca na wileńskiej Rossie. „Poznajemy historię tam, gdzie mieszkali nasi przodkowie”

    — Drugi rok z kolei realizujemy projekt „Wolontariat dla Nowej Rossy”. Jest to projekt dofinansowany przez Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą Polonika. Co roku staram się, żeby członkowie towarzystwa i młodzież z naszych bolesławieckich szkół uczestniczyła w...