Więcej

    Rozśpiewane i roztańczone przedszkole na scenie DKP

    Czytaj również...

    Dzieci z wileńskiego przedszkola „Kluczyk” zaśpiewały piosenkę „Kończy się lato“
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    5 października w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbył się XVII Festiwal „Rozśpiewane przedszkole”, którego organizatorem jest Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. St. Moniuszki. Mali artyści na scenie dali z siebie wszystko.

    Festiwal ten, jak mało który, ma też swój hymn – „Podajmy sobie ręce”. Śpiewali go wszyscy obecni na sali, łącznie z rodzicami. Jego autorem jest nauczyciel muzyki w przedszkolu w Skojdziszkach Mirosław Lachowicz. 

    W XVII festiwalu udział wzięły dzieci z 16 przedszkoli Wilna i Wileńszczyzny. Festiwal „Rozśpiewane przedszkole” to przegląd piosenek dziecięcych w wykonaniu najmłodszych  wychowanków polskich przedszkoli. 

    Uczestników wydarzenia przywitała Apolonia Skakowska, prezes dyrektor Centrum Kultury Polskiej im. Stanisława Moniuszki, organizator rozśpiewanego święta. 

    – Chociaż w ubiegłym roku nie odbył się XVI Festiwal „Rozśpiewane przedszkole”, został on zaliczony i w tym roku mamy już jego 17. odsłonę. W ubiegłym roku mieliśmy wszystko przygotowane do festiwalu, ale niestety trzy dni przed rozpoczęciem wszedł zakaz organizacji imprez masowych. Więc program mieliśmy przygotowany, praca została włożona i już byliśmy na prostej linii startu do festiwalu, ale niestety festiwal nie odbył się – przywitała obecnych Apolonia Skakowska.

    Dzieci ze szkoły-przedszkola w Skojdziskach z rejonu wileńskiego
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Celem festiwalu jest popularyzacja polskich piosenek wśród dzieci i oczywiście prezentacja ich umiejętności wokalnych.

    – Ogółem na Litwie mamy 46 przedszkoli polskich i 16 z nich bierze udział w tegorocznym festiwalu. W tym roku dołączyły także te dzieci, które w ubiegłym roku zakończyły przedszkole, ale nie miały okazji wystąpić, a bardzo tego chcą. Każde dziecko pragnie być na tym festiwalu. Rozumieją, że to wielka odpowiedzialność. Zależy mi na tym, żeby nauczyć dzieci zachowania się przy mikrofonie, na scenie, w towarzystwie. Dlatego też od najmniejszych lat rozpoczynamy lekcje praktyczne kultury polskiej na Litwie. Uważam, że ten festiwal jest najważniejszy, ponieważ dziecko czuje odpowiedzialność, czuje wielkie święto. Chodzi mi o to, żeby dzieci „wlały się“ w polską kulturę już od początku swego świadomego życia – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu“ prezes dyrektor Centrum Kultury Polskiej im. Stanisława Moniuszki.

    Festiwal stał tradycją i na stałe wpisał się do kalendarza imprez kulturalno-wychowawczych, jakie są organizowane z myślą o przedszkolakach. Dla dzieci jest to doskonała okazja do wspólnej zabawy, a dla nauczycieli możliwość wymiany doświadczeń.

    – Mieliśmy wielkie obawy, czy festiwal się odbędzie. Dzieci bardzo czekały na tę imprezę. W tym roku także pytały, czy pojadą. I gdy już pani Apolonia powiedziała, że festiwal się odbędzie, to radości było co niemiara. Zazwyczaj festiwal odbywał się wiosną, ale w tym roku, żeby zdążyć przed czwartą falą, postanowiliśmy zorganizować go teraz. Widzimy, jak dzieci dzisiaj śmieją się, cieszą się. To dla nas największa nagroda – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu“ Jadwiga Księdzowa.

    Celem przeglądów piosenki przedszkolnej jest zaprezentowanie zdolności i umiejętności najmłodszych wokalistów.

    – Tu wszyscy są zwycięzcami, zwłaszcza że maluchy są spontaniczne, pełne zapału i po prostu lubią prezentować się na scenie. To efekt całorocznej pracy dzieci i ich opiekunów. Chętnie pomagają również rodzice dzieci, którzy pomogli przygotować swoim pociechom piękne stroje – zaznaczyła Jadwiga Księdzowa.

    Czytaj więcej: 100 barw polskich szkół na Litwie

    Celem przeglądów piosenki przedszkolnej jest zaprezentowanie zdolności i umiejętności najmłodszych wokalistów
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Niektóre maluchy zachowywały się na scenie pewnie, niektóre robiły to po raz pierwszy.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    – To nie jest mój pierwszy występ, ale zawsze trochę się boję. Lubię grać na saksofonie. Sam wybrałem ten instrument. Dzisiaj zagram „Fokstrot wiejski“ – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu“ Daniel Filipowicz, wychowanek żłobka-przedszkola „Kluczyk“.

    Występów dzieci wysłuchało jury w składzie: Jadwiga Księdzowa, wicedyrektor Żłobka-Przedszkola „Kluczyk” w Wilnie, Mirosław Lachowicz, nauczyciel ekspert muzyki ze Szkoły-Przedszkola w Skojdziszkach i Apolonia Skakowska, prezes Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki

    Trzeba również przyznać, że z roku na rok dzieci coraz lepiej prezentują swoje talenty, bo oprócz śpiewania przygotowują różne rekwizyty i układy taneczne. Impreza zakończyła się wręczeniem dyplomów i drobnych upominków.


    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...