Więcej

    Policja apeluje: nie zostawiajmy kluczy w „bezpiecznych” miejscach

    Czytaj również...

    W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do kradzieży w domach jednorodzinnych, zwłaszcza na wsi. Liczba takich kradzieży w ciągu pół roku wzrosła o 30 proc. Włamaniom sprzyjają słabe drzwi, łatwe do otwarcia zamki, brak zainteresowania sąsiadów oraz zostawione na widocznym miejscu klucze. Policjanci apelują o rozwagę i radzą, jak nie dać się okraść.

    W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do kradzieży domów jednorodzinnych, zwłaszcza na wsiach
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Latem najpopularniejszym łupem złodziei były meble ogrodowe, a zimową porą domostwa osób starszych. W ciągu sześciu miesięcy aż o 30 proc. wzrosła liczba kradzieży, właśnie u osób starszych. Ludzie w podeszłym wieku bardzo ufają innym. Są przyzwyczajeni, że jak dawniej, nikt ich nie skrzywdzi i zostawiają drzwi otwarte lub klucze chowają w bardzo popularnych miejscach, a złodzieje z tego korzystają. Starszych ludzi jest nie tylko łatwiej okraść, ale też oszukać, więc bądźmy ostrożni. Postarajmy się porozmawiać o tym z naszymi bliskimi, wytłumaczyć im, że ludzie dzisiaj nie są już tacy jak kiedyś, że nie można ślepo wszystkim ufać — apeluje w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Anželika Rakauskienė, funkcjonariuszka Komisariatu Rejonowego Policji Wileńskiej.

    Często zdarza się, szczególnie na wsi, że gdy gospodarz opuszcza swój dom na kilka minut, na przykład, żeby porozmawiać z sąsiadem, przynieść drewno opałowe, nakarmić zwierzęta gospodarskie, nie zamyka drzwi albo zamyka, a klucz kładzie pod wycieraczką. W takich przypadkach włamywacze wykorzystują ten czas i dochodzi do kradzieży. Wszystkie przedmioty pozostawione w widocznym miejscu są kradzione — telefony komórkowe, torebki, pieniądze, biżuteria itp.

    Czytaj więcej: Lato to dla złodziei czas wytężonej „pracy”

    Z obserwacji policji wynika, iż podczas świątecznych weekendów, obfitujących w spotkania i wyjazdy rodzinne, częściej niż zwykle dochodzi do włamań do mieszkań i domów. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i czujności oraz radzi, jak zabezpieczyć swój dom przed złodziejami. Bardzo ważne jest zamykanie drzwi na wszystkie zamki nawet wtedy, gdy wychodzi się z domu na kilka minut. Należy zamknąć szczelnie okna i drzwi balkonowe, nieważne, na którym piętrze się mieszka. Jeżeli mieszkamy na niższych piętrach, można oszklić balkon, a wieczorami zasunąć zasłony.

    Jeżeli dojdzie do zgubienia kluczy, zamki należy natychmiast wymienić, a nie czekać do czasu znalezienia kluczy. Nie można zostawiać kluczy w „bezpiecznych” miejscach: pod doniczką, w skrzynkach na listy lub pod wycieraczką. Gdy wyjeżdżamy na kilka dni, poinformujmy o tym zaufanego sąsiada, zostawmy mu kluczyk od skrzynki pocztowej, niech wyjmuje korespondencję i zbiera ulotki. Bardzo ważna jest w czasie naszej nieobecności czujność sąsiadów, aby zwracali uwagę na kręcących się w pobliżu domu ludzi. Trzeba zainteresować się nimi, przyjrzeć, aby zapamiętać ich wygląd. Przezorność może uchronić przed kradzieżą mienie nasze lub sąsiadów, zaś spostrzeżenia mogą być przydatne policji, gdyby doszło do włamania.

    Jeżeli po powrocie do domu zobaczymy ślady włamania, pamiętajmy, że natychmiastowe zgłoszenie o włamaniu daje większe szanse na wykrycie sprawcy. Nie zwlekajmy ani chwili ze zgłoszeniem przestępstwa i nie sprzątajmy, bo takie zachowanie niszczy dowody, które na miejscu kradzieży mógł zostawić złodziej. „Nie dotykaj niczego rękami. Od razu należy skontaktować się z policją pod numerem alarmowym 112” — radzi funkcjonariuszka.

    Czytaj więcej: Numery służb ratunkowych zastąpi jeden numer —112


    Honorata Adamowicz

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...