„Dzieci, które były przymusowo wywiezione do Rosji, mają ogromne traumy, widziały śmierć bliskich, doświadczyły głodu, były pod presją psychologiczną” — powiedziała ukraińska rzeczniczka praw dziecka na antenie ukraińskiej telewizji.
„Nikt ich nie kocha”
Jak dodała, podczas deportacji Rosjanie mówili dzieciom, że „Ukrainy nie ma, ich bliscy ich nie potrzebują, że nikt nie przyjedzie po nie, nikt ich nie kocha”. W związku z tym ważnym elementem pomocy dla uratowanych jest wsparcie psychologiczne.
„Rodzice dziewczynki w wieku 5-6 lat powiedzieli mi, że dziecko potrzebuje pomocy psychologicznej, bo dziecko ciągle pyta: czy na pewno mnie kochacie? Małe dziecko, któremu cały rok mówiono, że rodzice go nie kochają, nawet widząc kochających bliskich, którzy je obejmują, mówią, że kochają — to dziecko ciągle podświadomie zadaje to pytanie” — opowiadała Herasymczuk, cytowana przez portal Suspilne.
Algorytm pomocy
Rzeczniczka praw dziecka powiedziała, że władze Ukrainy stworzyły algorytm pomocy, który polega na analizie każdego przypadku w celu ustalenia, jaki rodzaj pomocy jest dziecku niezbędny. „Każda sytuacja jest indywidualnie badana, by ustalić, czy niezbędna jest jakaś pomoc medyczna; w jakim zakresie jest potrzebne wsparcie psychologiczne, a także innego rodzaju — pomoc humanitarna, wsparcie dla rodziny” — wyjaśniała Herasymczuk.
Podkreśliła, że starszym dzieciom Rosjanie próbują wpoić poczucie winy za to, że wyjechały, że nie są zabierane, że na Ukrainie trwa wojna.
Czytaj więcej: Ukraińskie dzieci w wileńskich szkołach
Traumy psychologiczne
„Agresor powoduje ciężkie traumy psychologiczne, w wyniku których ofiara uważa, że jest czemuś winna, że odpowiada za inwazję agresora” — wyjaśniała ukraińska urzędniczka.
Sytuacja i stan dzieci zależą od ich wieku, a także od tego, w jakich warunkach i jak długo przebywały będąc w rękach Rosjan. Niektóre trafiały do ośrodków, inne — do rodzin zastępczych.
Uprowadzone dzieci
Herasymczuk powiadomiła, że pod koniec maja ukraińskie władze miały potwierdzone informacje o ponad 19,5 tys. uprowadzonych dzieci. Są to jedynie przypadki, które udało się zweryfikować. W rzeczywistości wywiezionych dzieci może być wielokrotnie więcej.
17 marca Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, że są oni odpowiedzialni za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.
Czytaj więcej: Montvydaitė: „Uchodźcom z Ukrainy pomagają przedstawiciele różnych narodowości”
Polska pomoc — karetki pogotowia
17 karetek oraz ciężarówka z pomocą humanitarną wyruszyły w poniedziałek z Wrocławia do obwodów dniepropietrowskiego i kirowogradzkiego w Ukrainie. Wysyłkę specjalistycznego sprzętu zorganizował samorząd województwa dolnośląskiego. Dziewięć karetek ratunkowych wypełnionych środkami medycznymi, artykułami spożywczymi oraz kocami trafi do obwodu dniepropietrowskiego, a osiem do kirowogradzkiego. Tir z pomocą humanitarną również został skierowany do obwodu kirowogradzkiego.